• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Medaliści mistrzostw świata najlepsi

jag.
14 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najlepsi wózkarze. W środku Bogdan Król. Najlepsi wózkarze. W środku Bogdan Król.

Wielokrotni medaliści najpoważniejszych światowych imprez z igrzyskami praolimpijskimi na czele zostali zwycięzcami bloku konkurencji dla niepełnosprawnych podczas Memoriału Józefa Żylewicza. W rywalizacji przygotowanej przez Klub Lekkoatletyczny Lechia Gdańsk pod patronatem PFRON, a sponsorowanej przez Elektrociepłownie Wybrzeże triumfowali: Renata Chilewska, Monika Seligowska, Tomasz Rębisz i Bogdan Król

.

Tradycyjnie w mityngu organizowanym przez dyrektor Stanisława Lange niepełnosprawni startują w wyścigu wózkarzy na 1500 metrów oraz w pchnięciu kulą. Podczas tegorocznego memoriału na listach startowych znalazło się 23 zawodniczki i zawodników.

Wśród miotaczy przewodzili ci, którzy w kolekcji mają wiele medali z najważniejszych zawodów. - Mam sześć medali praolimpijskich, które zdobywałam w trzech konkurencjach: oszczepie, dysku i kuli - podkreśla Chilewska. Miotaczka zamieszkała w Gryfinie, która reprezentuje barwy Startu Szczecin w Gdańsku pchnęła kulę na odległość 9 metrów i 4 centymetrów.

W pchnięciu kulą wyniki były przeliczane na punkty i dopiero na tej podstawie ustalono końcową klasyfikację. W pchnięciu kulą wyniki były przeliczane na punkty i dopiero na tej podstawie ustalono końcową klasyfikację.
- To średni wynik, bo rekord życiowy mam na poziomie 9.67. Pewnie dlatego, że w tym roku przykładałam się głównie do rzutu dyskiem. W tej konkurencji na tegorocznych mistrzostwach świata zdobyłam srebrny medal. Najważniejsze, że spokojnie mogę przygotowywać się do startu w Londynie, bo już mam zapewnione prawo startu w paraigrzyskach zarówno w dysku jak i w kuli - dodała pani Krystyna.

Najlepsze kulomiotki w Memoriale Żylewicza:
1. Renata Chilewska (Gryfino) 900 punktów (wynik 9.04)
2. Małgorzata Adamska (Kobylanka) 739 (5.15)
3. Anna Płodzik (Drwalew) 697 (9.15)

Klasyfikacja na rzutni zarówno wśród pań i panów była ustalana nie na podstawie osiąganych odległości, ale decydujące były punkty, które startujący otrzymali po przeliczeniu wyników według specjalnych tabel, umożliwiających porównywanie rezultatów osób o różnym stopniu niepełnosprawności oraz pchającymi kulami o różnym ciężarze, od 2 do 7,26 kg.

Wśród zawodników najlepsi byli reprezentanci Koszalina. Wygrał Tomasz Rębisz, który po zejściu z podium nie ukrywał rozczarowania warunkami od uprawiania sportu, a właściwie ich braku.

Najlepsze kulomiotki. W środku zwyciężczyni - Renata Chilewska Najlepsze kulomiotki. W środku zwyciężczyni - Renata Chilewska
- Wynik, który uzyskałem w Gdańsku jest przeciętny, bo może i brakuje obecnie nawet chęci, aby uzyskiwać rezultaty. Ciężko o normalny trening, bowiem nie mam żadnego stypendium i muszę normalnie pracować. Mój dzień wygląda tak, że wstaję na ogół 4.15, a potem pracuję w "Biedronce" jako magazynier, zazwyczaj do 15-16 - zdradził nam Rębisz.

Jedyne pieniądze za uprawianie sportu, na które może liczyć zwycięzca Memoriału Żylewicza pochodzą z imprez mistrzowskich, a tych w tym roku już nie będzie. - W mistrzostwach świata zdobyłem w tym roku złoty medal w dysku i za to dostałem nagrodę 7 tysięcy złotych. Kolejne premie będą pewnie dopiero po praigrzyskach w Londynie. Mogę w nich startować zarówno w dysku jak i w kuli, w której na tegorocznych mistrzostwach byłem szósty - dodaje pan Tomasz, który w kolekcji ma m.in. wicemistrzostwo paraigrzysk olimpijskich z 2006 roku z Atlanty, gdy był drugi w dysku.

Najlepsi kulomioci w Memoriale Żylewicza:
1. Tomasz Rębisz (Koszalin) 776 punktów (wynik 14.39)
2. Maciej Sochal (Koszalin) 727 (7.41)
3. Rafał Klejbach (Koszalin) 665 (7.89)

W wyścigu wózkarzy, jak to się dzieje niemal na wszystkich imprezach organizowanych w Trójmieście w tej specjalności, karty rozdawał Bogdan Król. Rutynowany zawodnik LUKS Orneta na tyle czuł się mocny, że starał się pomóc swoim kolegom z klubu. Długo otwierał stawkę mając tuż na "kole" rywali.

Dekoracja pań po wyścigu na 1500 metrów. Wygrała Monika Seligowska (w środku). Dekoracja pań po wyścigu na 1500 metrów. Wygrała Monika Seligowska (w środku).
- Specjalnie jechałem wolno, gdyż liczyłem, że uda mi się podciągnąć moich dwóch pozostałych zawodników. Nasz plan zakładał, aby na czoło wypuścić rywali, aby się zmęczyli prowadzeniem i później zaatakować. Niestety, to się nie udało, gdyż nie kwapili się z wyjściem na pierwsze miejsce i musiałem prowadzić od startu do mety - relacjonował 56-letni Król.

Najlepsi wózkarze na 1500 metrów w Memoriale Żylewicza:
1. Bogdan Król (LUKS Orneta) 2:56.08
2. Dariusz Kołecki (Olsztyn) 2:58.35
3. Radosław Grad (Lubochnia) 3:10:51

Wśród pań nie było tym razem murowanej faworytki, gdyż na starcie zabrakło zwyciężczyni z ostatnich lat. -Monika Pudlis nie mogła przyjechać do Gdańska, gdyż w tym samym czasie startuje w Pucharze Świata. W "czasówce" była tam trzecia - usprawiedliwiał swoją podopieczną Król.

Panie startowały razem z mężczyznami, ale liderce udało się wyprzedzić tylko jednego z nich. - Nie miałam żadnej poważnej taktyki na ten start. Chciałam jak najdłużej przytrzymać się panów i pojechać na tyle mocno, na ile tego dnia będzie mnie stać - przyznała Monika Seligowska, która nad najgroźniejszą rywalką uzyskała ponad minutę przewagi.

Najlepsze w wyścigu na wózkach na 1500 metrów w Memoriale Żylewicza:
1. Monika Seligowska (Lelkowo) 3:55.95
2. Marzena Kołodziejczyk (Smardzewice) 4:56.55
3. Agata Grad (Lubchonia) 5:04.52
jag.

Kluby sportowe

Opinie (1)

  • Podziwiam tych ludzi!!!!

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane