• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Michał Kryczało nie żyje

jag.
30 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Michał Kryczało w górach, które tak ukochał. Michał Kryczało w górach, które tak ukochał.

W żałobie pogrążone jest środowisko szermiercze i wspinaczkowe. Nie żyje Michał Kryczało. Miał zaledwie 20 lat. Zginął podczas wspinaczki w Tatrach Słowackich. 2 lipca o godzinie 9:00 w Kościele Św. Stanisława Kostki przy ul. Abrahama 38 w Oliwie odprawiona zostanie msza żałobna, a o 10.30 na Cmentarzu Srebrzysko rozpoczną się uroczystości pogrzebowe

.

Michał w sportowym światku pojawił się w dyscyplinie, w której sukcesy odnosiły jego siostry Alicja i Katarzyna Kryczało. Szybko przebił się do krajowej czołówki floretu, był też wyróżniającym się uczniem ZKPiG nr 26. Jako 15-latek zdobywał złote medale mistrzostw Polski w rywalizacji z zawodnikami o dwa lata starszymi.

W szermierczym dorobku miał m.in. tytuły mistrza Polski juniorów oraz dwukrotne mistrzostwo Polski juniorów młodszych, reprezentował nasz kraj na mistrzostwach Europy i świata juniorów, walczył w zawodach rangi Pucharu Świata. Miasto Gdańsk na początku 2006 roku uznało Michała sportowym objawieniem minionego roku, co wiązało się z tytułem nadziei miejskiego sportu.

Z biegiem czasu floret zaczął ustępować innej sportowej pasji. Dwa lata temu Kryczało wstąpił do Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto. Poświęcił się także studiom nanotechnologii na Politechnice Gdańskiej.

- Mimo młodego wieku Michał był bardzo dobrze zapowiadającym się sportowcem, dla którego góry i wspinaczka stały się celem życia oraz wielką pasją - wspomina Krystian Klonecki, członek Zarządu KW "Trojmiasto".

Tragiczne w skutkach okazało się podejście pod Młynarzowe Widła na Słowacji. Michał zginął 24 czerwca. - Śmierć Michała była szokiem dla jego pokolenia wspinaczkowego, bo był postacią nietuzinkową. Osiągał sukcesy w szermierce, był wybitnie zdolnym student, wygrywał wszelkie Harpagany i rajdy rowerowe. W naszym środowisku wyróżniał się i był najlepszy na kursie taternickim - dodaje Klonecki.

2 lipca o godzinie 9:00 w Kościele Św. Stanisława Kostki przy ul. Abrahama 38 w Gdańsku Oliwie odprawiona zostanie msza żałobna w intencji Michała, a o 10.30 na Cmentarzu Srebrzysko rozpoczną się uroczystości pogrzebowe.
jag.

Opinie (42) 6 zablokowanych

  • czesc jego pamieci

    • 74 3

  • szkoda chlopaka (1)

    byl dopiero na poczatku swojej przygody zwanej zyciem

    • 77 2

    • to prawda..

      • 7 1

  • Tatry to niebezpieczne góry (13)

    niestety wielu je lekceważy, "bo to tylko 2000-2500 mnpm", masowy i niedoświadczony turysta zapomina, że są to góry bardzo wymagające i stąd tyle tragedii.

    • 28 19

    • Nie oceniaj, nie znając (6)

      Michał nie był niedoświadczonym turystą, byle ceprem w japonkach. Po górach chodził od lat dziecięcych, wspinał się też na skałki.

      • 12 4

      • "Po górach chodził od lat dziecięcych" (5)

        Góry to nie zabawa dla dzieci.To akurat zły przykład dla innych.

        • 8 10

        • Nie zabawa, ale nie przesadzajmy (4)

          Pasją do gór można "zarazić" dziecko chodząc z nim pod reglami, nie uważasz? Nikt rozsądny nie idzie oczywiście z ośmiolatkiem na Orlą Perć, trudności rosną wraz z dzieckiem, ale miłość do gór można chyba zaszczepić, nie uważasz? Ja z tatą chodziłam po Dolinie Pięciu Stawów i podobnych szlakach jako uczennica podstawówki i nie uważam, by było to jakieś nadmierne ryzyko.

          • 11 1

          • Jak widać to jednak lepiej dziecku zaszczepiać jakieś bezpieczniejsze zajęcie. (3)

            • 6 13

            • Na przykład co? (2)

              Mój syn nie chodzi po górach. Jest fanem brydża. To bardzo bezpieczne. ;-P Niedawno został pobity, bo kilku drechom nie spodobał się jego "intelektualny" wygląd. Nie ma recepty... Poza tym pasje można przejąć od wielu osób, nie tylko od rodziców, także od rówieśników, nauczycieli... Tak, wiem, są pasje bardziej i mniej bezpieczne, ale nie można dzieciaka zamknąć w klatce tylko z lęku o niego. Bo to byłaby śmierć za życia. Swój los napotkamy wszędzie, nie uciekniemy, choćbyśmy z domu nie wychodzili. Ale wtedy - po co żyć? A tak - choć trochę nacieszył się pięknem świata, swoimi sukcesami...

              • 14 1

              • (1)

                Ale jak drechy go biją - to zalezy od drechów. Wypadek w górach zależy tylko od niego.

                • 3 1

              • Wypadek nie zależy od ofiary

                Wypadek, jak sama nazwa wskazuje, stanowi efekt zbiegu okoliczności. Równie dobrze można by napisać, że jak mnie pobili, to moja wina, bo krzywo spojrzałam.

                • 0 0

    • nie odzywaj sie jak nie wiesz o czym piszesz (5)

      masowy turysta? Michał skończył kurs taternicki, a ty pewnie nie wiesz nawet co to jest węzeł ósemka. Daruj sobie głupie komentarze. Chłopak pokochał góry i związane z nimi ryzyko. Nie porównuj Go z turystą górskim.

      • 14 7

      • "skończył kurs taternicki" (4)

        i co z tego? to nie zwalnia od myślenia, ani nie daje automatycznie doświadczenia i prawa do patrzenia na innych z góry.

        • 7 14

        • Kogo Ty właściwie atakujesz? (3)

          Skąd wiesz, ze śmierć Michała wynikła z bezmyślności? Nie zdarzyło Ci się potknąć na chodniku? I kto tu mówi o patrzeniu z góry? Nikt niczego takiego nie napisał. Skończył kurs, chodził na niejedną wyprawę z instruktorem, sporo doświadczenia zdobył. A pech przytrafia się każdemu.

          • 5 4

          • (2)

            Nazwij to pechem. Ale w wypadku potknięcia na chodniku jest mniejsza śmiertelność niż w wypadku "potknięć" w górach.

            Otwórz oczy Sandwitch.

            Uprawiając ten sport kusi się los. To był jego wolny wybór. Świadomość takiego końca trzeba brać pod uwagę biorąc się za to zajęcie.

            Więc nie udawajcie "zdziwka". Co roku odchodzi kilku "doświadczonych wspinaczy". To o czymś świadczy.

            • 8 2

            • Kolego !!!!!!!!

              Co roku odchodzi bardzo dużo doświadczonych ludzi tylko nie zwracasz chyba na to uwagi ,a może nie masz lub nie znasz wśród znajomych takich osób to bardzo przepraszam....

              • 2 1

            • Kuszenie losu

              Jeżdżąc na rowerze, pływając, żeglując, jeżdżąc konno, nurkując, siadając za kierownicą - kusi się los. Tak, wiem, że wspinaczka to niebezpieczne hobby. Podobnie jak powyższe zajęcia. W wypadkach samochodowych ginie więcej ludzi, niż w górach. W ostatni weekend, jak zapewne i wiadomo, tylko w 2 kraksach zginęło 11 osób, w tym i tacy, którzy jechali prawidłowo. I jaki stąd wniosek?

              • 1 0

  • Szkoda człowieka

    Taki młody ,tylko 20 lat .
    Tragedia ,miał jeszcze tyle życia i sukcesów przed sobą.
    Świeć panie nad jego duszą.

    • 36 3

  • Jedyna pociecha

    ... to chyba tylko taka, ze zakończył życie realizując swoją pasję, a np. pod kołami samochodu pijanego kierowcy, zatłuczony przez bandę dresów albo bezsilny wobec nieuleczalnej choroby...

    • 46 3

  • żEGNAJ KRYCZU [`]

    • 13 1

  • płaczę ze smutku Chłopaku, nie miało tak być! (3)

    Ledwo Cię poznałem, a już sie musimy żegnać. Czemu tak szybko pozwalasz Boże odejść najlepszym z nas?!

    • 27 2

    • Bo każdy z Was idzie swoim tempem (1)

      Spotkacie się. Pomyśl - może Pan chciał Mu czegoś oszczędzić?

      • 7 3

      • tego, co sam wcześniej wymyślił? Bóg nie widzi kłopotu w cierpieniu.

        • 2 2

    • Gdyby był jednym z najlepszych...

      ...to by nie odszedł.

      • 0 3

  • Szkoda człoweka... (2)

    ...ale wziął się za taki a nie inny sport. Tutaj błędy nie wybaczają.

    • 9 10

    • transplantologia (1)

      a co z organami?

      beda transplantacje?

      • 0 4

      • Gratuluję poczucia taktu.

        • 2 0

  • Szok !!!

    Jestem w totalnym szoku, Kondolencje dla najbliższych !

    • 20 0

  • straszna strata

    Nie mogę w to uwierzyć!!!!!!!!
    . Byłam z nim w górach i widziałam jakie posiada umiejętności i pasje. Byłam pod ogromnym wrażeniem jego doświadczenia i zaradności. Był bardzo koleżeński i nigdy się nie wywyższał. Będzie mi go bardzo brakować, darzyłam go ogromna sympatią i szacunkiem pomimo, że był ode mnie sporo młodszy.
    Życie jest nie sprawiedliwe.

    • 25 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Relacje LIVE

Najczęściej czytane