- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (153 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (31 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
- 6 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (16 opinii)
Lechia Gdańsk dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku. Ile klubów wróciło po roku?
14 maja 2024
(31 opinii)Lechia bez kolejnego ważnego piłkarza
Lechia Gdańsk
Przed kolejnym meczem, który będzie bardzo ważny w kontekście gry Lechii w eliminacjach do europejskich pucharów, w sobotę, ze Śląskiem Wrocław, biało-zieloni stracili kolejnego, kluczowego piłkarza. Za czwartą żółtą kartkę w sezonie będzie pauzować Sebastian Mila. Przypomnijmy, że z gry, ale przez kontuję, wyłączony jest Jakub Wawrzyniak. - Niestety, emocje były tak wielkie w związku z chęcią odwrócenia losów meczu z Lechem, że absolutnie się wyłączyłem i nie pomyślałem o konsekwencjach mojego zachowania - mówi Mila.
W doliczonym czasie gry meczu z Lechem, gdy sędzia praktycznie sięgał po gwizdek, aby zakończyć spotkanie, Sebastian Mila popełnił faul w środkowej części boiska. Arbiter Szymon Marciniak bez zawahania pokazał pomocnikowi Lechii żółtą kartkę.
W NIEDZIELĘ LECHIA NIE DOGONIŁA LECHA
- Niestety, emocje były tak wielkie w związku z chęcią odwrócenia losów meczu, że absolutnie się wyłączyłem i nie pomyślałem o konsekwencjach mojego zachowania. Dopiero w szatni dostałem informację, że była to czwarta żółta kartka. Może to i dobrze, bo gdybym dowiedział się o tym podczas meczu, to nie chyba wyszedłbym z siebie - mówi Mila.
Oznacza to, że pomocnik biało-zielonych i reprezentacji Polski musi pauzować jeden mecz. Przerwa przypadnie oczywiście w najbliższej kolejce, gdy gdańszczanie wybiorą się do Wrocławia. Dla Mili miał być to sentymentalny powrót na stadion Śląska, na którym występował jeszcze jesienią ubiegłego roku jako gospodarz. Co prawda jako piłkarz Lechii był na nim w połowie kwietnia, ale wtedy biało-zieloni przegrali 0:3. Mila stwierdził po tym starciu, ze ma coś do załatwienia we Wrocławiu. Niestety nie zrobi już tego w tym sezonie.
OSTATNI WYJAZD DO WROCŁAWIA SKOŃCZYŁ SIĘ DLA LECHII PORAŻKĄ 0:3
- Mówi się trudno. Jestem jednak przekonany, że chłopacy dadzą sobie radę. Mamy świetnych zawodników, którzy czekają na swojej szanse na boisku. Wiem, że ci, którzy wyjdą na murawę zrobią kawał dobrej roboty - dodaje pomocnik.
Dla Mili, od kiedy pojawił się w Lechii, będzie to druga pauza. Wcześniej, ze względu na uraz, przytrafiła się pomocnikowi po meczu reprezentacji Polski z Irlandią. Zabrakło go w składzie na mecz z Cracovią. Jego miejsce na boisku zajął Bruno Nazario. Lechia uległa wówczas 2:3.
Mecz ze Śląskiem będzie ważny w kontekście walki o 4. miejsce. Wrocławianie są dwa punkty za Lechią. Wygrana sprawi, że praktycznie stracą szanse na walkę o europejskie puchary.
- Czwarte miejsce wciąż utrzymujemy. Wiemy jednak, jak ciężkie mecze nas czekają. Z drugiej strony nie załamujemy się tym, tylko bardziej motywujemy - uważa Mila
- Zainteresowanych grą w pucharach jest trochę więcej niż tylko my. Jestem optymistą, wierzę w ten zespół. Pomimo porażki nie będziemy składać broni i mam nadzieję, że będzie dobrze - dodaje pomocnik, który w biało-zielonych barwach rozegrał wiosną 1060 minut i strzelił dwie bramki.
We Wrocławiu w jego miejsce wskoczy zapewne Stojan Vranjes, który jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji.
- Naprawdę, Sebek nie zagra? Wielka szkoda, bo to bardzo dobry piłkarz. Mam nadzieję, że ten, który go zastąpi pokaże sto procent możliwości - mówi bośniacki pomocnik.
W meczy ze Śląskiem Jerzy Brzęczek wciąż nie będzie mieć komfortu z obsadą lewej obrony. Wyłączony z gry jest kolejny reprezentant Polski, Jakub Wawrzyniak, a za czerwoną kartkę drugi mecz pauzy zaliczy Nikola Leković.
WAWRZYNIAK MOŻE NIE ZAGRAĆ DO KOŃCA SEZONU
W niedzielę, gdy Brzęczek także nie mógł skorzystać z obu tych graczy, wypuścił na lewą obronę Rudinilsona. Temu brakowało wiele do tego, aby określić jego grę dobrą. Jak przyznał Brzęczek, nieco zawinił przy pierwszym golu dla Lecha, ponieważ nie był na tyle agresywny, aby powstrzymać akcję rywali, która była przeprowadzona jego stroną boiska.
- Wystawiłem do gry Rudinilsona, ale nie na jego nominalnej pozycji. Nie zagrał złego meczu, choć może przy pierwszej bramce zabrakło jego bardziej zdecydowanej interwencji. Tutaj mógł się lepiej zachować. Później, przegrywając 0:1 zdecydowałem się postawić na ofensywę i wpuściłem za niego Piotra Grzelczaka. Dzięki niemu nasza siła ataku był jeszcze większa - mówi Brzęczek.
Tabela po 34 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lech Poznań | 34 | 17 | 12 | 5 | 60:32 | 36 |
2 | Legia Warszawa | 34 | 19 | 6 | 9 | 61:33 | 35 |
3 | Jagiellonia Białystok | 34 | 16 | 8 | 10 | 49:39 | 32 |
4 | Lechia Gdańsk | 34 | 13 | 9 | 12 | 43:42 | 28 |
5 | Wisła Kraków | 34 | 12 | 12 | 10 | 56:46 | 27 |
6 | Śląsk Wrocław | 34 | 12 | 13 | 9 | 46:42 | 26 |
7 | Górnik Zabrze | 34 | 12 | 11 | 11 | 47:49 | 26 |
8 | Pogoń Szczecin | 34 | 11 | 9 | 14 | 43:46 | 22 |
9 | Piast Gliwice | 34 | 13 | 7 | 14 | 49:51 | 27 |
10 | Cracovia | 34 | 12 | 9 | 13 | 43:44 | 27 |
11 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 34 | 11 | 10 | 13 | 45:54 | 24 |
12 | Górnik Łęczna | 34 | 10 | 11 | 13 | 38:44 | 24 |
13 | Ruch Chorzów | 34 | 10 | 10 | 14 | 40:43 | 24 |
14 | Korona Kielce | 34 | 10 | 10 | 14 | 37:51 | 21 |
15 | GKS Bełchatów | 34 | 9 | 8 | 17 | 32:53 | 20 |
16 | Zawisza Bydgoszcz | 34 | 9 | 7 | 18 | 39:59 | 20 |
Wyniki 34 kolejki
- Grupa mistrzowska
- LECHIA Gdańsk - Lech Poznań 1:2 (0:1)
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 1:1 (0:0)
- Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:1 (0:0)
- Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
- Grupa spadkowa
- Cracovia - Korona Kielce 1:1 (1:1)
- Zawisza Bydgoszcz - Górnik Łęczna 1:1 (1:0)
- Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)
- Ruch Chorzów - GKS Bełchatów 2:4 (0:1)
Kluby sportowe
Opinie (64) 5 zablokowanych
-
2015-05-25 13:26
Mila az sie prosil zeby dostac kartke,czyzby przypadek..........
- 16 0
-
2015-05-25 13:33
Tylko zwycięstwo
Lechijko tylko zwycięstwo...
- 9 7
-
2015-05-25 13:38
To pozamiatane....3 mecze do końca i 3 porażki... (1)
Przynajmniej nie będzie wstydu w eliminacjach LE...I będzie można wreszcie odpocząć w spokoju od klubowej piłki nożnej...
- 10 11
-
2015-05-25 15:19
wstyd to kraść
- 5 3
-
2015-05-25 13:40
Lechia już nic nie wygra do końca sezonu.
To drużyna 6-8 miejsca.
I bez napinki z tymi pucharami bo byle papudra z Europy tu przyjedzie i spuści takie bęcki jakich nie widzieliście.- 14 10
-
2015-05-25 13:50
Wybrzeżowa piłka nożna była jest i będzie dnem... (1)
- 7 14
-
2015-05-26 06:57
a warszawska drukowaną
- 1 0
-
2015-05-25 13:59
Przestan klamac Sebastianie !!! (1)
Dlaczego Seba klamie,ze dopiero w szatni dowiedzial sie,ze nie zagra we Wroclawiu???Przeciez golym okiem bylo widac ,ze zolta kartka nie byla przypadkowa i byl w tym jakis cel ,aby nie zagrac we Wrocku,tylko jaki ???
- 24 1
-
2015-05-25 22:56
Może
dogadani z Wrocławiem, że im mecz puszczą to Mila zbiera siły na dwa ostatnie. Albo w drugą stronę, my podkładamy się Śląskowi.
Z drugiej strony co ma powiedzieć, że taki był plan żeby wyłapał kartkę. Musi coś ściemniać. Myślę, że z Brzęczkiem to było ustalone.- 2 0
-
2015-05-25 13:59
Oglądając poczynania Mili na boisku, odnosiłem wrażenie, że ta żółta kartka nie była przypadkowa
- 22 1
-
2015-05-25 14:19
Kłamie publicznie!
Moje zaufanie stracił, nie dość,że kondycji i sił ma na 30 minut, jest bez formy, to jeszcze kłamie w żywe oczy.
Do tego w Lechii najwięcej zarabia bo ok 70 tys m-cznie, za co pytam?- 19 4
-
2015-05-25 14:22
Potrzebny trener.
Taki jak Pawłowski w Śląsku, ten sobie z Milą poradził prędko, Mila tam nie porządził sobie a Brzęczkiem steruje jak chce.
- 16 2
-
2015-05-25 14:28
z tym Rudynilsonem to jakaś ściema
ani on rudy ani nilson
ja bym się spodziewał jakiegoś skandynawa, duńczyka- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.