• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłe złego początki

jag.
18 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Nie było niespodzianki w hali "Olivia" w ostatnim meczu sezonu zasadniczego ekstrakligi hokeja na lodzie. Stoczniowiec szeroko otworzył bramy play off przed GKS Tychy, przegrywając 2:7 (1:3, 0:3, 1:1). W niedzielę gdańszczanie tę część rozgrywek zakończą meczem w Oświęcimiu. Bez względu na wynik zostaną na szóstym, a tamtejsza Unia Dwory na drugi miejscu w końcowej tabeli.

Bramki: 1:0 Łukasz Zachariasz (1), 1:1 Artur Gwiżdż (6), 1:2 Robin Bacul (12), 1:3 Michal Belica (20), 1:4 Robin Bacul (26), 1:5 Adam Bagiński (35), 1:6 Sebastian Gonera (36), 2:6 Zdenek Jurasek (49), 2:7 Sebastian Gonera (58).

STOCZNIOWIEC: Jakubowski (35 S.Soliński) - Wróbel, Leśniak; Rompkowski, Smeja; Benasiewicz, Bukowski - Jankowski, Pavlacka, Skutchan; Jurasek, Zachariasz, Kostecki; Soliński, Słodczyk, Grobarczyk; Rzeszutko, Skrzypkowski, Labudda.

Kary: Stoczniowiec - 4, GKS - 16 minut. Widzów: 300.

Niestety, w tym co najciekawsze na finiszu sezonu zasadniczego "Stocznia" jest biernym obserwatorem. Co prawda biało-niebiescy potrafili w środę "urwać" punkt Podhalu, ale mistrzów Polski postraszyli juz tylko na początku. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył 36 sekund po rozpoczęciu gry (!) środkowy drugiego ataku, a asysty zaliczyli: skrzydłowy tej formacji Jurasek oraz obrońca Michał Smeja. Drugi gol dla miejscowych padł przy wyniku... 1:6, gdy udaną akcją popisali się Jurasek i Miłosz Labudda.

Dla tyszan, wciąż mistrzów Polski, sukces w Gdańsku był na wagę awansu do play off. Teraz nie powinni miec kłopotów z utrzymaniem trzeciego miejsca przed decydującą rozgrywką. Tradycyjnie do gromienia Stoczniowca kij przyłozył wychowanek gdańszczan. Bagiński zdobył gola na 5:1, a przy szóstym asystował.

W ostatniej kolejce, o czwarte miejsce w play off korespondencyjny pojedynek stoczą: Wojas-Podhale i TKH TKE Toruń. Teoretycznie łatwiejszego rywala mają ci drudzy.

Pozostałe wyniki 41. kolejki: KH Sanok - Zagłębie ZSME Sosnowiec 6:5 (1:1, 3:2, 2:2); TKH Thyssen Krupp Energostal Toruń - Cracovia Comarch Kraków 4:1 (1:0, 1:0, 2:1); Wojas-Podhale SSA Nowy Targ - Dwory S.A. Unia Oświęcim 4:0 (0:0, 3:0, 1:0).


1. Cracovia Comarch 41 29 2 10 172- 95 90
2. Dwory S.A. Unia 41 23 6 12 133- 95 76
3. GKS Tychy 41 22 6 13 136- 96 72
4. Wojas-Podhale 41 21 6 14 179-114 71
----------------------------------------------
5. TKH Thyssen Krupp 41 19 11 11 128- 92 69
6. Stoczniowiec 41 11 11 19 122-149 46
7. Zagłębie ZSME 41 10 1 30 121-198 31
8. KH Sanok 41 5 5 31 85-237 20


Harmonogram ostatniej kolejki: Cracovia Comarch - Wojas-Podhale (godzina 18.00); Dwory Unia - Stoczniowiec (17.00); GKS Tychy - KH Sanok (17.00); Zagłębie ZSME - TKH Thyssen Krupp (18.00).


jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (3)

  • Stawiam że...

    Krakusy wyślizgają Podhale z uwagi na długoletnią miłość, a może i Toruń jakąś kasę im podrzuci...

    • 0 0

  • Stoczniowiec uleczalnie chory

    Czwartek, 2005-04-21 01:44

    Iniemamocny & Iniezastąpiony - czyli jak Prezes z Dyrektorem kręcą film animowany.

    maciek.



    W listopadzie ubiegłego roku na ekrany naszych kin weszła animowana komedia z USA pt. "Iniemamocni". Film odniósł duży sukces kasowy, a jego autorzy - słynne studio Pixar -zachęceni dobrym przyjęciem swojego dzieła postanowili przystąpić do realizacji kolejnej jego części. W trosce o powodzenie przedsięwzięcia, uprzejmie informujemy naszych amerykańskich kolegów, że w Gdańsku, przez ostatnie lata powstawał scenariusz, którego ekranizacja zapewni Amerykanom pobicie sukcesu pierwszej części. Wystarczy nakręcić losy pary Superbohaterów - Pana Iniemamocnego Marka Kosteckiego i Pana Iniezastąpionego Jerzego Gotalskiego.



    „Iniemamocni” to opowieść o losach sympatycznej rodzinki, uczestniczącej w Programie Relokacji Superbohaterów. Pan Parr oraz jego żona Helen prowadzą życie emerytowanej pary superbohaterów. Niespodziewanie (dla siebie, nie dla widzów :) jednak powracają do branży, by stawić czoła nowym wyzwaniom.



    Tymczasem w Gdańsku, istnieje już para Superbohaterów - Superprezes Iniemamocny Kostecki i Superdyrektor Iniezastąpiony Gotalski. Niestety o ich bohaterskim żywocie niewiele osób ma pojęcie. Co prawda obaj w opinii wielu osób, kwalifikują się do uczestnictwa w Programie Relokacji Superprezesów i Superdyrektorów, ale jak na razie, żaden z nich ani na moment nie wypadł z branży. Cóż za oszczędność dla Pixara. Zamiast poświęcać pół godziny filmu na ponowne wciąganie bohaterów do akcji, mają dwóch asów gotowych z marszu wypełnić każde, nawet najtrudniejsze zadanie. Sukces gwarantowany!



    Wielu może mieć wątpliwości czy losy dwójki dojrzałych mężczyzn to materiał na film komediowy dla całej rodziny. Wątpliwości? Jakie wątpliwości. Ja nie mam żadnych. Ta para jest stworzona do komedii.



    Bajkowy scenariusz



    Po wielu smutnych i szarych latach, w których walka o byt w ekstralidze przeplatała się z miejscami w środku tabeli, szczęście w końcu uśmiechnęło się do kibiców "Stoczni".

    W sezonie 2001/2002 Stoczniowiec był o jeden wygrany mecz od finału Mistrzostw Polski, a walka z GKS Katowice przyciągnęła na trybuny "Olivii" nadkomplet publiczności.

    Rok później, w sezonie 2002/2003 Stoczniowiec zdobył III miejsce Mistrzostw Polski - największy (sic!) sukces w ponad 30-letniej historii klubu. W końcu mieliśmy upragniony medal. Na razie brązowy. Mieliśmy zdolną młodzież, byliśmy największym miastem w ekstralidze. Taki potencjał. Po latach przeciętności sukcesy musiały się pojawić! Trwałe miejsce w elicie polskiej ekstraligi, kolejne medale. Wszystko to było na wyciągnięcie ręki ... ale od czego mamy Superbohaterów.



    Sezon 2003/2004 to odejścia zawodników i wymęczone 4. miejsce, które nijak miało się do pozycji z dwóch wcześniejszych sezonów - pokonaliśmy wtedy koszmarnie słabe Katowice i Krynicę, biednego Orlika Opole i słaby, dopiero odradzający się klub z Torunia, nie nawiązując walki z czołową trójką. Tak naprawdę zajęliśmy ostatnie miejsce wśród "normalnych" drużyn. Zamiast sukcesów i medalu mieliśmy regres wyników i zniechęcenie kibiców, zniecierpliwionych działaniami Superbohaterów.



    Ostatni sezon, przyniósł jeszcze większe rozczarowanie. Kolejne odejścia zawodników i kompletnie nieudany play-off w lidze dopełniły czary goryczy. 6 miejsce - tak nisko nie byliśmy od pięciu sezonów. Gdyby nie postawa Katowic i Sanoka, które zrobiły wszystko co w ich mocy, żeby Stoczniowiec nie spadł w tabeli ligowej niżej mogło być jeszcze gorzej.



    Co nie udało się naszym bohaterom w ostatnim sezonie może udać się juz w najbliższych rozgrywkach. W Stoczniowcu wiele mówi się o odejściu kolejnych zawodników (Zachariasz, Jurasek ...), wzmocnień nie widać, a tymczasem najgroźniejsi rywale w lidze zbroją się i wzmacniają. To, że nie włączymy się w pasjonującą rywalizację o tytuł Mistrza Polski wydaje się pewne, ale może się jeszcze okazać, że przy niezłej postawie hokeistów z Sanoka i Sosnowca, dla Stoczniowca zabraknie po sezonie 2004/2005 miejsca w gronie najlepszych.



    Mamo! Dlaczego boli?



    Dlaczego, skoro było tak dobrze, teraz jest tak źle?



    W słowniku wyrazów obcych Władysława Kopalińskiego pewne pojęcie jest opisane tak: "życie bezczynne, nudne, bierne, apatyczne; życie zapewniające tylko minimum egzystencji". Wiecie co to jest? To wegetacja. Nie, to nie jest proces biologiczny. To strategia działania GKS Stoczniowiec Gdańsk. Biało-niebiescy są w stanie permanentnej wegetacji. I będzie tak zawsze dopóki klub prowadzi para naszych Superbohaterów.



    Ile razy przystępując przed rozpoczęciem sezonu mogliśmy pomyśleć - "w tym sezonie powalczymy o tytuł"! Realnie? Nigdy! Wszystko na co mogliśmy liczyć to co najwyżej środek tabeli i ambitna postawa zespołu, który przy odrobinie szczęścia miał sprawić niespodziankę.



    To nie przypadek, że nad morzem nie chce grać żaden liczący się zawodnik reprezentacji Polski. Klub bez ambicji może liczyć tylko na desperatów, zdecydowanych grać za sportowe i finansowe minimum socjalne. Cosezonowy eksodus zawodników z Gdańsk do innych klubów przybrał w ostatnich sezonach skale masową. Ale to jeszcze nie dramat. Nie chcemy drużyny zbudowanej wyłącznie z "najemników".



    Prawdziwy dramat zaczyna się jednak wtedy, kiedy w klubie nie widzą swojej przyszłości jego wychowankowie. Borzęcki od kilku sezonów walczy o NHL za oceanem, jego możemy nie liczyć, ale co z aktualnymi reprezentantami kraju - Bagińskim i Justką? A pamiętacie jeszcze tego juniorka Dobrowolskiego? Kilka lat temu, w jednym meczu strzelił 6 (sześć!) bramek GKS Tychy w meczu ekstraligi. Dziś zajmuje się własnym biznesem, a Stoczniowiec szuka strzelców w składzie GKS Katowice - spadkowicza z ekstraligi.



    Co gorsze barw Stoczni w polskiej ekstralidze nie chce już reprezentować najzdolniejsza gdańska młodzież, która nawet nie zdążyła jeszcze zadebiutować w seniorach. Przed ostatnim sezonem, szóstka reprezentantów kraju i Mistrzów Polski w juniorach, zdecydowała , że lepiej zaryzykować niepewny wyjazd za granicę, niż grać za grosze w Stoczniowcu.

    Oczywiście prezes Kostecki zapewnia, że "robimy wszystko, aby młodzi zawodnicy zostali w Stoczniowcu. Najlepszym proponujemy podpisanie kontraktów". Włos się jednak na głowie jeży kiedy Iniemamocny dodaje dalej "Niestety, niektórzy w ogóle nie słuchają warunków, tylko powtarzają jak nakręceni, że chcą wyjechać za granicę. Prawnie nie możemy nic zrobić, żeby ich zatrzymać, bo fatalnie skonstruowane są przepisy hokejowe".

    Panie Prezesie, niewolnictwo skończyło się dawno temu! Kiedy chce się prowadzić zdrowy biznes, trzeba go budować na zdrowych zasadach. Zamiast szukać kruczków prawnych, które postawią młodych zawodników pod ścianą i dadzą do wyboru, albo gra w Stoczniowcu, albo koniec kariery, może lepiej zaproponować im korzystne warunki, o które warto będzie rywalizować na tafli? No tak, chyba jestem naiwny ...



    Ten sezon poza rozczarowaniem grą seniorów przyniósł grad medali Stoczniowca w grupach młodzieżowych. Złoty medal zdobyli żacy i młodzicy. W najważniejszej kategorii wiekowej - juniorach starszych - Stoczniowiec drugi rok z rzędu, w sposób bezdyskusyjny również zdobył medal złoty. Juniorzy młodsi zdobyli medal brązowy.

    Cztery grupy wiekowe, cztery starty - trzy złote medale i jeden brązowy. Mamy najlepszą młodzież w kraju! Czy za 5 lat będziemy mieli najlepszych w Polsce seniorów? Superbohaterowie znają już odpowiedź na to pytanie. My chyba też.



    Kiedy zawodnicy są młodzi największe znaczenie mają ich talent, wrodzone predyspozycje, poświęcenie ich, ich trenerów i rodziców. Kiedy stają się seniorami, hokej przestaje być zabawą uprawianą dla czystej satysfakcji, a staje się ciężką pracą, za która oczekuje się odpowiedniej zapłaty. Żeby zaproponować zawodnikom atrakcyjne kontrakty, trzeba mieć na to pieniądze. Żeby mieć te pieniądze, trzeba je najpierw zdobyć. Żeby je zdobyć, trzeba wiedzieć jak to zrobić. Ale od czego mamy Superbohaterów. Tutaj do akcji wkracza Pan Iniezastąpiony Gotalski. Podobno doskonały administrator i zawołany organizator w klubie. Podobno.

    Juz w lutym tego roku, po przegranej rywalizacji z TKH Toruń zapytany o plany na przyszły sezon deklarował w wywiadzie dla Gazety Wyborczej "Nie widzę szans na pozyskanie nowych sponsorów". Cóż za dramat tego niezwykłego człowieka. Nie widzi sensu swojej pracy, światełku zgasło dla niego w tunelu, ale do końca będzie czuwał na posterunku. Do końca ... swojego lub klubu.

    Żarty żartami, ale przyglądając się efektom i stylowi pracy Iniezastąpionego trudno nie odnieść wrażenia, że Superbohater Gotalski minął się z powołaniem. Kiedy swojego najlepszego wychowanka (Borzęckiego) wyrzuca się z treningu, kibiców traktuje się jak zwykłych natrętów, a potencjalnych sponsorów (tych mikro, małych, średnich i tych dużych) jak nieproszonych gości, nietrudno o takie skojarzenia.



    Publiczność w kinie woła w tym momencie dość, Superbohaterowie są zmęczeni, ich moc się wyczerpała. Już nas nie obronią przed atakiem Hunów, powinni odejść i zrobić miejsce dla innych. Nie chcemy kolejnego nieudanego sequelu. Niestety Superbohaterowie nie słyszą (nie chcą usłyszeć?) publiczności. Przecież to film animowany, oni żyją w innym wymiarze. Pan Iniemamocny uśmiecha się do Iniezastąpionego, obaj trzymając się po ręce udają się na herbatkę w poczuciu dobrze wykonanego zadania.



    Kto mi zabrał mój Wielki Plan?



    Kiedy napisałem powyżej, że wegetacja to strategia Stoczniowca skłamałem. Tak, przyznaję się. Skłamałem. Z premedytacją. Wybaczcie. Tak naprawdę to Stoczniowiec nie ma żadnej strategii.



    Cztery lata temu Superbohater Kostecki twierdził, że ma Wielki Plan, jak zbudować drużynę na miarę Mistrzostwa Polski. Cztery lata minęły. Kurz opadł i co się okazało?



    Mistrzem Polski jest drużyna, która cztery lata temu miała ogromne długi, brązowy medal ma drużyna, która wtedy grała w II lidze na zasadach amatorskich, 4. miejsce ma drużyna, która nie istniała, a my ledwo wygraliśmy z drużyna, która wtedy nie miała na przyjazd do Gdańska i na kije hokejowe, której sponsorem jest podległa Grupie Lotos - Rafineria Jasło, która nawet nie znajduje się w tym samym mieście co drużyna hokejowa ...



    Napisy końcowe



    We wrześniu 2002 roku Marek Kostecki przestał pełnić funkcję Prezesa GKS Stoczniowiec Gdańsk społecznie, a rozpoczął pełnienie tej zaszczytnej funkcji zawodowo. "Od 10 lat jestem prezesem GKS. Stoczniowiec należy do najlepiej zarządzanych w regionie. Czas społecznych prezesów powoli mija. Dotychczas miałem inną pracę, a teraz całe swoje zaangażowanie i doświadczenie poświęcę klubowi." Kto mógł przypuszczać, że Prezes wtedy żartował ... a żart udał się naszemu Prezesowi znakomicie.



    Superprezes Iniemamocny do pomocy dobrał sobie bliskiego przyjaciela Superdyrektora Iniezastąpionego. W dwójkę chcieli być jak Paul Newman i Robert Redford w klasyku kina "Butch Cassidy and Sundance Kid". Niestety zabrakło talentu dramatycznego i wyszedł im raczej duet Pat i Mat z niezapomnianej bajki "Sąsiedzi".

    Niekompetencja, brak wyobraźni i zwykłe cwaniactwo. Taki sposób działania do niczego dobrego nie prowadzą. Panowie proszę, spuśćcie zasłonę milczenia na wasze dzieło, zgaście światło i poddajcie się Programowi Relokacji Superprezesów i Superdyrektorów. Amen.



    To straszne ,że tyle w tym prawdy!!

    Iwona



    Nie wiem czy dobrze slyszalem ale Borzeckiego

    wyrzucili z treningu za to ze nie zaplacil 10

    zł skladki klubowej?! Uslyszymy zaraz

    odpowiedz superbohaterow ze klub to nie tylko

    seniorzy. Mamy jeszcze siatkarzy, sekcje

    tanca synchronicznego, motyli, druzyne

    dziewczat itd. I bardzo dobrze ze one

    istnieja ale tak na prawde to jakim olbrzymim

    obciazeniem dla budzetu klubu sa te sekcje,

    ktore dzialaja mocium panie amatorsko. I

    gdzie one graja, prezentuja sie itd? Sytuacja

    w klubie przypomina mi troche sytuacje jak za

    poprzedniej epoki. Wszyscy pracuja niemalze

    charytatywnie a wyniki to sprawa drugozedna,

    wazne zeby jakos to sie krecilo i zeby bylo

    spokojnie bez nerwow. Nowi sponsorzy? Po co?

    zeby wcinali sie w "strategie" klubu i nie

    daj Boze zaczeli krytykowac poza klubem

    poczynania Iniemamocnych?

    klonnik



    Kostka nie wyrzucimy ale można patrzeć mu na

    ręce.Na stronie www.gdansk.pl jest Wieloletni

    Plan Inwestycjny Gdańska na lata 05-09 i w

    pozycji 91 można przeczytać:Modernizacja HSW

    Oliwia własne środki miasta w 05r- 900.000 zł

    dotacje budżetu państwa 1.400.000 własne

    środki "Stoczniowiec" 720.000 zł.Czyli kasa w

    klubie jest. Ponieważ miasto wydierżawiło

    Stoczni hale mozna w oparciu o ustwę o

    dostępie do informacji publicznej wystąpić o

    kopie tej umowy i opublikować ja na stronie

    internetowej. A z tej umowy dowiemy się za

    ile klub dierżawi hale? podobno za 2.500 zł

    miesięcznie(słownie dwa i pół tysiąca!!)

    dowiemy się kto płaci za energię i wodę.Dalej

    można spytać czy pieniadze miasta zostały

    wydane zgodnie z ustawą prawo zamówień

    publicznych itd.Podkreślam można spytać o to

    miasto nie Kostka.Jak Maciek masz ochote

    pokopać się z koniem;) to administrator zna

    mój e-mail więc jak co służe pomocą

    ms33



    mam nadzieje, ze ten tekst przyczyni sie do

    tego, ze poczynania naszych "wspanialych"

    dzialaczy ujrza swiatlo dzienne. Tak naprawde

    przecietny kibic ma pretensje do trenera, do

    zawodnikow, a nie widzi prawdziwego problemu.

    Tak jak napisal ms33, nic nie zmienimy, ale

    przynajmniej mozemy spowodowac, zeby

    dzialania Iniemamocnych w koncu staly sie

    publiczne, bo dotychczas wszystko dzialo sie

    za "zelazna kurtyna"... A jakby nie patrzec

    to w teorii klub nie jest prywatny.

    Przemas



    mnie najbardziej interesuje to jaka bedzie

    reakcja Zarządu Klubu na te oto artykuł!! mam

    nadzieje ze wreszcie ruszy sie z posady Pan

    Marrrrek K i wezmie ze soba swogo synka

    !!!:):) Pozdro dla wszystkich kibiców Stoczni

    i Reprezantacji chociaż dostali wczoraj od

    Norwegów.... ale to temat na inną

    okoliczność....

    Arturo



    i bardzo dobrze w dobra strone idzie.

    Konkrety - zamówienia pupliczne, umowa z

    miastem itd. Kibiców mają w dupie ale

    szczegółów mogą się przestraszyć trzeba

    podziałać poważnie. na pochybel frajerom

    boston



    kiedy zrobilo sie pierwszy kroczek, trzeba

    zrobic kolejny, MS33 odezwe sie pewnie w

    niedlugim czasie; Przemas, na zmiany zawsze

    jest szansa :)

    maciek



    Najlepszy artykul o Stoczniowcu jaki

    kiedykolwiek powstal! Panie Marku...moze

    jakiegos stanowiska sie doczekamy? I niech

    Pan uwaza bo kolejni juniorzy odchodza do

    klubow z miast, gdzie bezrobocie siega 30% a

    sponsorow tam jakos maja...ciekawe co?

    smiglo



    jak cos sluze pomoca w sprawach zamowien

    publicznych;) pracuje w tej dzialce od 5 lat,

    wiec wezmiemy Mareczka K. za duuuupe ;)

    kermit



    btw, gdyby ktos chcial przekazac jakies fajne

    i ciekawe materialy itp itd to prosze o

    kontakt na admin@stoczniowiec.net

    maciek



    świtny artykuł mam nadzieje że my kibice

    zrobimy coś z tą sprawą i hokej w Gdańsku

    zacznie sieznowu liczyć w walce o medale

    gadboy



    Brawo dla kolegi Macka!!!!!...... a jest

    pytanie co dalej co bedzie na meczu

    rozpoczynającym sezon 2005/2006 obysmy nie

    schowali głowy w piasek i dali dowód Naszej

    dezaprobaty dla poczynań Panów K. i G. !!!

    Artykuł ten nie bedzie miał sensu jesli po

    tej publikacji nic jako Kibice nie zrobimy w

    następnym sezonie!!.... białe chusteczki

    transparenty itp. TO TRZEBA ZROBIĆ:) POZDRO

    Arturo



    ta jeeeeee !!!! precz z nimi !!!! K.G.B.

    Pieprzone (Kostecki Gotalski Buraki ;) )

    olo20



    Zlikwidować ten cały cyrk w postaci jazdy

    synchronicznej i sekcji dziewczyn w hokeja.

    Panowie nie róbmy poruty i pośmiewiska ze

    Stoczniowca. Niedługo się okaże że będziemy

    potęgą damskiego "hokeja". Panowie Kostecki i

    Gotalski otwórzcie oczy bo niedługo może być

    za późno ....

    Kulik



    ... a tak na marginesie Stoczniowiec to my

    kibice i amatorscy gracze hokeja i zawodnicy

    a nie tych dwóch życiowych bankrutów. Tak

    więc w taczki w ruch i zafundujmy tym panom

    kurs w jedną stronę-w stronę wyjścia

    hehehehe.

    Kulik



    z tą likwidacją damskiego hokeja to juz lekka

    przesada. wydaje mi sie,ze to nie pochłania

    dużych funduszy. Co do amber dance to sie

    moge zgodzić :) Świetny artykuł. Mam

    nadzieje, że w tym roku te prostetsy nie

    skończą sie na słowach i na biernej postawie

    kibiców jak to miało miejsce rok temu.

    Shawn



    przetarg na internat sportowy:

    http://www.gdansk.pl/gdansk/zpview.php?cat=p_

    roboty&id=547

    Przemas



    Jestem pod wrazeniem tego tekstu, az sie

    zalogowalem (ta ja macias88). Takiego art nie

    napisalby nawet Kali (przebacz). Panowie

    czapki z glow dla autora - rewelka. Czekam na

    reakcje tych burakow nic dodac nic ujac.

    macias



    Smutne to wszystko. Trenując hokej jako uczeń

    szkoły nr 35 (zaplecze), póżniej kończąc

    następne jakieś szkoły z naszej drużyny 20-25

    osobowej (spartakiada) ostał się jeden

    Leśniak i jeszcze widzę, że ten klub nadal

    jest chory. Ale może o to chodzi, żeby się

    nie rzucać w oczy, być przeciętnym obiektem

    sportowym (Olivia) i spokojnie życ (Zarząd).

    bylyzawodnik



    Panowie sa jakies zwiazki zawodowe w Stoczni?

    Jak nie to czas zalozyc i rozpie..olic

    towarzyswto. heheh i ja to mowie :):):):)

    macias



    jest to dobre rozwiązanie, żeby patrzeć panu

    kosteckiem na ręce, ale może to tylko

    spowodowac, że utopi klub do reszty!!! mam

    inną propozycję! jak w stoczni gdanskiej w 70

    i 80 latach. jak sie dyrekcja nie podobala,

    to na taczkę i raus za bramę z nimi! należy

    odciąć pępowine tym darmozjadom i zatrudnić

    tu menedżera a nie politycznie uwiklanego

    kacyka. jestem pewien, że w 3-mieście są

    wystarczajace środki PRYWATNYCH FIRM, aby

    Stoczniowiec mogl sobie pozwolić na dobrych

    zawodników!!

    bobie



    Smiglo wracaj i robimy zadyme na Stoczni tzn

    doping sa chetni ....:):) i pie...olimy

    zarzad jak kiedys....prezes

    orangutan!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    macias



    czy ktoś ma kandydatow na prezesa klubu??

    tylko najpierw trzeba "prezesa Misia

    Ochuckiego" wywalić!! :)

    bobie



    Kostecki to ch.j z UW czy tam teraz PD (czyli

    pol dupek jak w gume graja dziewczyny) a

    zwiazkow nienawidze ...ale dla Stoczni

    zaaakceptuje :):):) byle ich wyj..ebac sorry

    za slownictwo za dlugo na to patrze i za duzo

    serca stracilem dla tej druzyny

    macias



    "Zlikwidować ten cały cyrk w postaci

    jazdy synchronicznej i sekcji dziewczyn w

    hokeja. Panowie nie róbmy poruty i

    pośmiewiska ze Stoczniowca. Niedługo się

    okaże że będziemy potęgą damskiego "hokeja".

    Panowie Kostecki i Gotalski otwórzcie oczy

    bo niedługo może być za późno .... Kulik

    " Przepraszam bardzo, a

    dlaczego to zlikwidować, co Ci się w tym nie

    podoba? A co moze druzyny amatorskie sa

    bardzo potrzebne dla klubu, może Was usunąć!

    My akurat tak jak powiedział Shawn zabardzo

    nie wplywamy na wydatki finansowe

    Stoczni...nie rozumiem Twojego rozumowania!:(

    Przykre to i tyle....

    hokeistka



    Brawo za artykuł, robimy bojkot, dopóki nie

    wyje-biemy tych kumuchów, to nie jest nasz

    klub! MAm nadzieję, że przyłączą się

    zawodnicy, to nie może trwać nawet kilku

    miesięcy dłużej. Jestem pewien że możemy ich

    wywalić. Brawo Maciek, ten artykuł powinien

    iść jak najszybciej do prasy, a może dopiero

    na początku sezonu, trzeba ustalić strategię.

    To jest nasz jedyny cel, szkoda że klub

    Zająca nie spadł. Ten sezon powinien być

    nieustającą zadymą, transparenty, okrzyki RKS

    RKS RKS - Prezes ch.jem jest Żeton ch.jem

    jest!!!!!!!!!

    kali



    amatorzy ca 7 h wynajetych w tyg. 7x 470 zl =

    3290 zl x 35 tyg = 115 tys zlotych. Takie

    szybkie wyliczenie ile kasy wplywa od

    amatorów za wynajmowanie lodowiska :] Niezla

    sumka w sumie...

    cieslus



    Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i

    szczęścia dla Nurka z okazji urodzin życzy

    ekipa OLIWA HOCKEY TEAM !!! sorry ze w takim

    miejscu ale tu się teraz najwięcej dzieje ;)

    Kulik



    a wiecie jak traktują w klubie trenerów? jak

    kogoś kto ma być bezszmerowy, bezonny, dać

    się lubić - bo niczego od nich nie żądać,

    najlepiej dokładać do drużyny ze swoich

    pieniędzy, nie jeżdzić na turnieje bo to za

    drogo, kupować wodę na po treningu, wykłócać

    się o godziny lodu na mecze

    rozgrywkowe......mało....mogloby być więcej

    ale przekroczę ilość 1000 znaków

    longa



    Panowie to mam nadzieję że wreszcie się

    weźmiemy za tych skur... i na meczach w nowym

    sezonie nie pozostawimy na nich suchej nitki

    czyli...Gorący doping dla Hokeistów i

    soczyste bluzgi na Prezesa...A spiker jak

    zawsze to samo, bedzie Nas zapraszał "do

    Gorącego i Kulturalnego Dopingu..":D:D:D:D

    Pozdro :):)

    Arturo



    Gdy przechadzam sie korytarzami hali Olivii

    spotykam na swej drodze te dwa "z***ane

    ryje"to az mnie skreca w dołku.Rozpi...taki

    potencjał w postaci młodych zawodnikow mogli

    tylko panowie KO-GO.

    Panowie(

    hokeisci-amatorzy)czas skonczyc ten

    cyrk!!!!!!!! małe

    pytanko... Jakim samochodem jeździ pan KO ???

    JAKOS STRASZNIE MNIE TO CIEKAWI :DD

    piasek11



    Bravo Macku, bravo!!! Moge dodac, ze Cycek

    tez jest spakowany... Ma tylko problem z

    karta, ktora go tu trzyma od czasu kiedy

    jeszcze go powolywali do reprezentacji... I

    tu wlasnie pojawia sie usmiech na twarzach

    "zarzadcow"...

    Qciel



    A ja sie zastanawiam co na to wszystko

    Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz,

    badz co badz "wlasciciel" hali Olivia. Mam

    nadzieje ze dobre jezyki przekaza co sie

    dzieje i wtedy na pewno z UM nadejdzie jakis

    grom, ktory zrzuci berety iniemamocnym. W tej

    chwili jedyna instytucja ktora moze

    skontrolowac klub jest miasto i to tez w

    niezbyt szerokim zakresie. PS. Hepi Birdthdaj

    Nureczku!!!!

    klonnik



    dzis wysłałam wiadomość do pana Prezydenta

    Adamowicza mam nadzieję, że coś zmieni.

    Ciekawe opinie na temat w/w artykułu sa na

    portalu trójmiasto/ sport wejdzcie i

    pośmiejcie się.

    lusia



    Najlepszego Nurek :)

    Susel



    Panie Maćku usuneli Pana artykuł z portalu

    trójmiasto. Czyżby się panowie Gotalski i

    Kostecki wystrali prawdy.

    lusia



    artykuł jest, tylko ich serwer nie działa

    Shawn



    czy wy macie nadzieję na interwencję

    Adamowicza? przecież to ich koleżka z jednego

    koryta pobierają. zastanawiam się tylko kto w

    tym Zarządzie Miasta jest do rzeczy by coś

    zmienić. przeciez nawet kontrola ze skarbówki

    niczego nie była w stanie im udowodnić rąsia

    rąsię nie?

    longa



    pewnie że nie działa bo im się zagrzał od

    gorących opinii o panach niemamocnym i

    niezastąpionym. Ciekawe czyja opina tak

    szanownych panów zdenerwowała A prawda o oczy

    kole. A prpos P. Adamowicza to mi się nie

    wydaje żeby był ich koleżką bo on z

    konkurencji Kostka a wręcz go ponoć

    niecierpi.

    lusia



    chłopaki to on żyje z was a nie wy z niego.

    Weżcie sie w garść bo on was wszystkich po

    kolei wykończy. Ludzie przecież to chodzi o

    waszą przyszłość i całe wasze życie. To wy

    powinniście na nim wymóc jakiego chcecie

    trenera. Siła u drużynie. Idzcie razem bo

    pojedyńczo was Kostek zakracze a grup to on

    sie bardzo boi a przedewszyskim prasy i

    mediów, postraszcie go trochę. Do tej pory

    nikt nie śmiał mu się przeciwstawić a teraz

    przyszedł na to czas. Wbrew pozorom jego

    kolesie zaczynają trochę w gacie sikać, bo

    pół roku wybory. Jak myślicie po której

    części pochylni staną. Tylko musicie razem

    pójść i zrobić co trzeba.

    lusia



    Prasy sie nie boi, dal im lod i nie warcza za

    bardzo (nie mam nic do nich, ale napewno to

    im troche pomaga). Ma jeszcze u siebie inne

    szychy np.VIP'y. Nam za to moze podniesc

    stawke za lod tak, ze na stawkach skonczymy

    (tam gdzie zaczynalismy...) Nikt na niego

    lapki nie podniesie dopoki bedzeie sie to

    wiazalo z jakims ryzykiem. Spore plecki ma

    Kostecki!

    Qciel



    Słyszałam że figurowcy go triche utemperowali

    i podcieli mu skrzydełka. On w dniu wyjazdu

    na Mistrzostwa Poski zabronił jechać

    trenerowi dzieciaków. Rodzice podnieśli krzyk

    i spokorniał. wiem że maja jeszcze pare

    ciekawych kąsków na niego. Powinien się

    zastanowić, bo w końcu to za kratami się

    znajdzie razem ze swoją Elastynką za

    molestowanie!!!!

    lusia



    Moze sie zagalopowalem z ta prasa, ale tak to

    moze wygladac z zewnatrz. Trzeba zrobic cos

    z glowa bo inaczej sporo bedziemy musieli

    zaplacic za przyszly sezon (nawet za parking)

    Qciel



    Prasa jest OK tylko Wyborcza dała ciała.

    Przyszedł jeden gostek i mówił że dostał

    anonim, szef kazał mu sprawę sprawdzić. Ale

    podczas rozmowy chyba zdryfił , albo nie

    dostał pozwolenia bo artykuł nie ukazał się

    do tej pory. A dziennikarzowi aż oczy rosły

    podczas tego wywiadu ze zdziwienia.

    Dowiedział sie o wszystkich przekretach:

    finansowych, moralnych i seksualnych panan

    niemamocnego. jedynie Dziennikarze z

    Dziennika Bałtyckiego nie boją się pisać

    prawdy o Kosteckim i jego funflach.

    lusia



    Możecie napisać z którego dnia w dzieniku

    jest ten artukuł

    przymorze



    Dzięki chłopaki za życzenia ! Naprawde fajnie

    że amatorka trzyma sie razem. Nie wiem tylko

    co robi na tej stronie ta lusia bo to co

    pisze o figurowcach to bzdura a już napewno

    mija sie z prawdą. Pozdrawiam wszystkich co

    za guma lataja.

    nurek



    Artykuł ukazał się chyba 23 marca pt.Na róni

    pochyłej i jest dostępny na str.

    www.gdansk.naszemiasto.pl/sport/forum/hokej.

    A ja jeszcze do Nurka, jestem matką dzieci

    które trenują na Oliwii jedno hokej a

    drugie figurówki i szlag mnie trafia co tam

    się wyprawia. Rozumiem że nie możecie sami za

    wiele zrobić bo się boicie ale w takim stanie

    bezczynności nic nie ulegnie zmianom. Trzeba

    zabrać się za nich. I to też rodzice zaczęli

    robić. Mogą Ci niepodobać się moje opinie ale

    są prawdziwe.

    lusia



    Z całym szacunkiem dla rodziców dzieci

    trenujących ale niestety info , które podaje

    Pani Lusia o figurowcach są nieprawdziwe a z

    tego co pisze są zasłyszane. Proponuje , aby

    nie traktować poważnie info zaczynających się

    od słowa "słyszałam".

    nurek



    Zapewniam Panią , Szanowna Pani Lusiu że

    hokeiści też sporo wiedzą o występach trenera

    koordynatora i jest to zachowanie

    przynajmniej naganne. Skoro mówi Pani o

    strachu przed Zarządem to dlaczego ukrywa się

    Pani pod hasłem Lusia. Na tej stronie wszyscy

    się znaja i skoro chce Pani zmian niech Pani

    je zacznie ale otwarcie.

    nurek



    chłopaki jestem dorosła i ja się nie boję

    prezesika. Ale moje dzieci mogą na tym bardzo

    ucierpieć i nie będą mogły się same obronić a

    na to nie mogę pozwolić jako matka. Jak tylko

    będzie wolno jawnie o wszystkim mówić to nie

    będę musiała ukrywać się pod hasłem. Ja nie

    bronię żadnego ani trenera ani koordynatora

    ani nikogo każdy ma coś za skórą. Ale walczę

    o to aby moje dzieci za kilka lat nie musiały

    bać się go tak jak Wy.

    lusia



    Mam pytanko , jestem nowy , a chcialem

    wiedziec kto jest adminem tej stronki , bo

    mam kilka pytan !! Prosze o jakis kontakt !

    Dzieki z gory !!!

    driskill



    uderzaj na admin@stoczniowiec.net

    Przemas



    dzieki Przemas za info :)

    driskill



    uwaga to może być szpieg prezesa, albo sam

    przebrany prezes

    boston



    z całym szacunkiem lusia, ale dlaczego boisz

    się wypowiadać. każdy taki strach potęguje

    siłe prezesa. on boi się szczerości - gdybyś

    się z nim umówiła na rozmowę to z ubolewaniem

    potwierdziłby wszystkie twoje obawy, obiecał

    pomoc w realizacji programu naprawczego i

    tylko chciałby, żeby do tego nigdy więcej nie

    wracać. wiem to z doświadczenia. jest śliski

    i "wymyka się z rąk" dyskusji.

    longa



    Ja sie nie boję wypowiadać wręcz przeciwnie u

    prezesa byłam i rozmawiałam z nim

    niejednokrotnie ( i to nie sama). Ale to jak

    grochem o ścianę. Ja (my - rodzice) swoje a

    on swoje. Nie daje sobie nic powiedzieć,

    sugeruje tylko że ja się nie znam na tym

    sporcie a moje zdanie wynika tylko i

    wyłącznie z niewiedzy. A poropo P.Nurka

    (Wojtka) ja naprawdę mam wielu znajomych

    zarówno wsród obecnych i byłych zawodników

    hokejowych. Jestem pewna gdybym dziś do pana

    podeszła to nie powiedział by mi pan, że to

    co mówię to bzdura i krętactwa skoro byłam

    ich swiadkiem a pan o nich wszystkich

    doskonale wie!!! i Ninie

    lusia



    Pani Lusiu! Powiedział bym prosze Pani i to

    prosto w oczy . Wydaje mi sie , że Pani ma

    nie bardzo rzetelne informacje od Pań z grona

    tych zagniewanych. Otóz sytuacja u figurowców

    jest kompletnie inna niz w hokeju. Hokej ma

    dobrych trenerów , którzy doprowadzaja

    zawodników do dobrego poziomu. Co sie z nimi

    potem dzieje to nie temat na komentarze.

    Natomiast u figurowców nie ma takich trenerów

    .Ale jezeli wyszła propozycja spotkania to

    nie ma problemu. Pani powie mi co wie a ja

    powiem co ja wiem i mysle że sie wyjasni. Mam

    jednak wrażenie Prosze Pani że widzi Pani

    tylko jedna strone i daje to troche zamazany

    obraz. Narazie to nie wiem z kim rozmawiam i

    tak naprawde mysle , że nie ma Pani odwagi

    podejśc i rozmawiać.

    nurek



    Widze , że Panią zbulwersowało to co działo i

    dzieje sie w sekcji łyzwiarzy.Mnie tez to

    raziło i dlatego coś robie. Myśli Pani że

    stałem spokojnie jak widziałem jak trening

    naszych dzieci wyglada jak kontrolowana

    slizgawka TKKF i czy nie razi mnie że jeden z

    trenerów ma to wszystko gdzieś a jedyne jego

    działanie skierowane jest aby uzyskć wymagana

    liczbe dzieci do etatu. Mysli Pani , że jak

    dzieci wchodza na tafle bez rozgrzewki , bo

    pan trener S ma autobus troche później to nie

    jest mi ich żal.

    nurek



    Jest i to strasznie.To niech Pani kiedyś

    spyta Trenera S dlaczego nie mamy wyników w

    tym sporcie. Otóz zawsze jego tłumaczenie

    jest proste: wine za wszystko ponosi nie pan

    Prezes i nie klub , tylko Trójmiasto , które

    nie potrafi zrodzić talentów na miare sławy

    trenerskiej Pana S. Otóż, jeżeli dba pani o

    swoje dzieci, to niech Pani cos robi a nie

    słucha tych bab co złościa sa przepełnione i

    złościa żyja.

    nurek



    Jezeli to własnie z tymi kobietami była Pani

    u Prezesa to współczucia. Te Panie przeszły

    juz wszystkich trenerów i każdy dla nich był

    słaby i beznadziejny łącznie z tym, który

    trenuje teraz ichne dzieci. Podsumowujac

    uważam , że atmosfera w sekcji jest

    śmierdzaca z powodu wielkich ambicji tylko

    jednej kobiety , która nalezy do grona

    przepełnionych złościa a wyniki chce uzyskać

    za pomoca magicznych mocy. Oczekuje na

    spotkanie.

    nurek



    Chyba ktoś ma mnie tu za idiotkę. gdyby pan

    dobrze czytał to pisałam że mam dwójkę dzieci

    dlatego próbuję coś zrobić dla obojga. A

    Jesli ma pan na mysli panią to faktyczne

    śmierdząca jest atmosfera z powodu Niny,

    która dyryguje prezesem nie wnikam z jakiego

    powodu i kto wymógł na administratorze

    portalu trójmiasto anulowanie opini o

    Elastynie a pan pewnie wie. Bo ja widziałam

    sie z nim 1-2 a pan to często przebywa w jego

    towarzystwie. A to jak sa traktowani hokeiści

    to pana nie boli? dzieciaki harują jak woły a

    potem co dostaja kopa w dupę tylko dlatego że

    prezes nie chce się wybijać ponad kreskę bo

    tak mu wygodniej.

    lusia



    A jesli chodzi o spotkanie to spotkamy sie z

    pewnością niedługo na zebraniu na oliwii w

    srodę 27,04,2005 , chętnie posłucham pana

    ciekawych wypowiedzi o chęci uzdrowienia

    danej chorej sytuacji w Stoczniowcu.

    lusia



    Witam!! Do tej pory nie wpisywałam się,

    ponieważ nie jestam związana bezpośrednio z

    hokejem, a o Waszym portalu dowiedziałam się

    po fantastycznym artykule p.Maćka(wielkie

    brawa)Niestety teraz zostałam zmuszona, bo

    niejaki "nurek" mocno kręci.Osobiście znam

    lusię i niestety to co tu pisze jest szczerą

    prawdą-jest tego dużo więcej.Panie W. w

    sekcji jest więcej osób tego samego zdania co

    lusia- dziesiątki, jeżeli chcesz ich

    przekonać o swoich racjach to zrób to w

    środę, przecież to Ty jesteś we władzach

    sekcji od poprzedniego sezonu( ciekawe po co?

    chyba dla swojej córki)Osobiście myślę, że

    obierzesz linię swoich idoli, superbohaterów

    i wszystko zwalisz na innych...

    izal



    Niesamowity styl obrała lusia i izal.Jeżeli

    chodzi o szczera prawdę to nie jest ona

    wiarygodna jeżeli ukrywacie sie Panie za

    ksywkami z " nieba". Tak jak napisałem , Pani

    Lusiu , nie potrafi Pani rozmawiać .A jezeli

    chodzi o moja córke to ma Pani racje. Ja tam

    przychodze tez dla niej tak jak Pani dla

    swojej. Moze sie myle bo np. moze Pani

    przychodzić tylko aby sie nakrecać chorymi

    opowiastkami. Nie wiem bo nie znam Pani.

    nurek



    Jeżeli "nurku" nas nie znasz, to nie wydawaj

    o nas opinii.Z Twoich wypowiedzi wynika

    jasno.że to Ty przepełniony jesteś złością,

    wulgaryzmem i zacietrzewiewieniem, że o

    "magicznych mocach" nie wspomnę.Przestań nas

    karmić "chorymi opowiastkami" i najpierw

    zweryfikuj swoje źródło informacji (bo jeżeli

    pochodzi od pani, która jest na zwolnieniu od

    psychiatry to gratuluję). Nie wykorzystuj

    forum hokejowego do uzdrawiania atmosfery w

    sekcji- od tego były liczne spotkania w spec

    komisji i rozmowy z p. Iniemamocnym, trzeba

    było tam się wykazać!Z resztą powtarzam:

    spotkamy się z Tobą w środę(nie spodziewaj

    się jednej czy dwóch rozżalonych BAB-pogadamy

    po męsku) gdzie chętnie posłuchamy i

    porozmawiamy o twoim wkładzie w rozwój

    sekcji. Czekamy...

    izal



    Ps.Drodzy hokeiści! Nie wiem jakim hokeistą

    jest szanowny "nurek", nie mi go oceniać.

    Wiem natomiast jedno, że jako"prawa ręka"

    Prezesa doprowadził w sekcji figurowców do

    zwolnienia trenera koordynatora i kompletnej

    dezorganizacji. Właśnie poprzez takich ludzi

    p.Iniemamocny wprowadza w życie swój

    superplan niszczenia klubu. Miejcie się na

    baczności!!!

    izal



    Ja tez drogie Panie znam Nureczka i jezeli

    Nurek cos powie to napewno jest prawdą. Także

    mysle że powinny Panie jak najszybciej

    poczynić ewakuacje z tej strony i odczepić

    sie od Hokeja, bo nawiedzone wypowiedzi nam

    nie pomagaja.Pa Pa, pozdrowienia dla krewnych

    kurator



    widze , że obie panie są mocno na baczności.

    Tylko , że jezeli dobrze rozpoznaje te

    wypociny to jedna z nich miała juz okazje

    działać na własna ręke w klubie i inic nie

    wyszło. Tak naprawde to niezaleznie co będzie

    sie działo w klubie i tak te Panie beda w

    opozycji do władz.Taka forma pieniactwa. Masz

    racje nie odpisuje juz na nawiedzone

    wypowiedzi bo dla spraw hokeja to nie pomaga.

    nurek



    Cytat:,,Mysli Pani , że jak dzieci wchodza

    na tafle bez rozgrzewki , bo pan trener S ma

    autobus troche później to nie jest mi ich

    żal..." drogi Nurku jestem hokeista w zakach

    i np my codziennie wychodzimy na lod bez

    rozgrzewkii potem 15 minut treningu

    przeznaczamy na rozjazd wiec uwazam ze i tak

    figurowcy maja dobrze gdyz nie musza tak jak

    my tracic treningu na rozjazdy tylko odrazu

    przechodza do rzeczy

    remi19



    Wszystko fajnie , i szacunek , że dostrzegasz

    problem , Poprostu źle macie ułozone zajecia

    . Każdy trener musi zrobić rozgrzewkę i

    problem trenerów od hokeja , w waszym

    przypadku ,polega na braku czasu . natomiast

    u figurowców ,k tórzy trening zaczynaja o

    7.00 czas na rozgrzewke czas jest i mozna ja

    zrobić . A jezeli chodzi o rozjazd. Nie wiem

    , czy byłes kiedyś na treningu figurowców?

    Tam cały trening u niektórych trenerów

    wyglada jak rozjazd.

    nurek



    albo jak niekontrolowana ślizgawka ....

    Susel



    bądź jak występy rewiowe czubków z

    wariatkowa...

    izal



    Całe szczęście , że pani nie znikła .

    ubolewam tylko , że nadal sie Pani ukrywa, bo

    jakoś wczoraj nie podeszła Pani porozmawiać.

    Ale cóż... dla czesci społeczeństwa zwykła

    rozmowa to dramat.Dlatego pragne Pania

    zaprosić na trening MD we wtorek na 21.50 i

    tam w atmosferze przyjaxni pogadamy. Jezeli

    nie chce siePani ujawniać mozna przyjsc w

    przebraniu choć mam wątpliwości czy jest ono

    potrzebne.

    nurek



    no tośmy sobie pogadali. tak naprawdę sądzę,

    że sztuczne podtrzymywanie sekcji łyżwiarstwa

    figurowego w tym klubie mija się z celem.

    ślizgawki będą dla nich w sam raz. niech

    realizują się w innych dyscyplinach to

    przynajmniej nie będzie dla nich zmarnowany

    czas. i tak po 3,4 latach szkolenia dzieci

    odchodzą do np. piłki ręcznej. to trochę

    drogo wychodzi taka nauka jazdy na łżwach!

    longa

    • 0 0

  • do biedronki

    mogłabyś w kilku słowach napisać o co chodzi. Po to za długo abym czytał

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane