W czwartek o godzinie 17.00 mecze z Niemkami reprezentacja Polski zainauguruje start w finałach mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W kadrowej "16" biało-czerwonych nie znalazła się żadna gdańszczanka! Dziwi to tym bardziej, że akademiczki to aktualne wicemistrzynie kraju, a ponadto to głównie na ich barkach spoczywało wywalczenie awansu do turnieju w Szwecji.
Na przełomie maja i czerwca Polska o awans do finałów musiała rozegrać dwumecz z Litwinkami. Szczypiornistki wielu zespołów od tego wyzwania wolały wakację.
Jerzy Ciepliński oparł zatem reprezentację na klubowej siódemce
AZS AWFiS. Na wyjeździe rywalki zostały pokonane 28:18, a na parkiecie było aż siedem gdańszczanek! W rewanżu biało-czerwone przegrały 25:26 z sześcioma gdańszczankami w składzie. Tym samym zdobyły awans do mistrzostw pierwszy raz od sześciu lat! Co więcej miesiąc później Ciepliński poprowadził biało-czerwone do złota w akademickich mistrzostwach świata. Wówczas w kadrze miał aż osiem gdańszczanek.
Potem Ciepliński postawił sprawę jasno. Albo będzie mógł łączyć pracę w klubie i reprezentacji, albo odchodzi. Związek przystał na to drugi rozwiązanie. Nowym selekcjonerem został
Zenon Łakomy. Pierwszy raz spotkał on się z kadrą 30 października. W ciągu ostatnich tygodni gruntownie przebudował drużynę, zupełnie usuwając z niej gdańszczanki! W reprezentacji zostały tylko te, które z akademickim klubem się już pożegnały:
Karolina Kudłacz, Hanna Strzałkowska i
Karolina Siódmiak. Natomiast mistrzostwa przed telewizorem mogę spędzić akademiczki, które tak udanie grały przeciwko Litwinkom:
Małgorzata Sadowska, Lucyna Wilamowska, Edyta Chudzik, Agnieszka Tyda i
Daria Bołtromiuk.
Ze składu, który dał Polsce awans, w Szwecji zagra tylko sześć zawodniczek na szesnaście! (Kudłacz, Strzałkowska, Iwona Łącz, Izabela Duda, Dagmara Kowalska, Kinga Polenz). W turnieju wystąpi 16 drużyn. Najpierw podzielono je na cztery grupy. Polki kolejno zmierzą się z: Niemkami (czwartek, godzina 17.00), broniącymi tytułu sprzed dwóch lat - Norweżkami (piątek, 19.10) i Słowenkami (niedziela, 16.25). Wszystkie mecze "na żywo" pokaże Polsat Sport. Dzisiejszy mecz polek "na żywo" również w niemieckiej stacji DSF. Najsłabsza drużyna z każdej grupy zostanie wyeliminowana. Pozostałe awansują do drugiej fazy z zaliczeniem wyników meczów między sobą. Tam do rozegrania będa trzy kolejne mecze z najlepszymi zespołami z grupy A: Węgry, Austria, Macedonia, Serbia.
Przypomnijmy, że w sześciu dotychczas rozegranych turniejach o mistrzostwo kontynentu, które odbywają się do 1994 roku, Polki wystąpiły dotychczas dwukrotnie. Za każdym razem pod wodzą... trenera Cieplińskiego. W 1998 roku zdobyły piąte, a dwa lata wcześniej jedenaste miejsce. Tytuły mistrzowskie zdobyły tylko trzy nacje. Trzy razy najlepsze były Dunki, dwukrotnie triumfowały Norweżki, a raz Węgierki.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
