Cztery drużyny rywalizować będą przez trzy dni w Gdańsku o dwa miejsca premiowane prawem startu w finałach młodzieżowych mistrzostw świata szczypiornistek. Reprezentację Polski prowadzi trener Naty AZS AWF, Jerzy Ciepliński, a wiodącymi postaciami drużyny są gdańskie akademiczki. W piątek (godzina 18.15) biało-czerwone zmierzą się z Bułgarią, w sobotę (18.00) z Turcją, a w niedzielę (10.00) ze Szwecją. Wstęp na wszystkie mecze do hali AWFiS przy ul. Wiejskiej wolny. Organizatorem turnieju jest gdańska uczelnia.
Mistrzostwa świata rozegrane zostaną od 4 do 17 sierpnia w Macedonii. Wszystko przemawia za tym, że Polska na nie pojedzie. Polki i Szwedki grały w ubiegłorocznych finałach mistrzostw Europy. Turczynki i Bułgarki przepadły w tych rozgrywkach w eliminacjach.
- W grupach młodzieżowych często zdarza się, że drużyna, która nie ma sukcesów, nagle zaczyna wygrywać z teoretycznie silniejszymi. Nie można też patrzeć na to, że Turcja i Bułgaria nie mają w piłce ręcznej większych tradycji. Przecież kiedyś musi być początek. Z drugiej strony, nie można zapominać, że nasze seniorki w kwalifikacjach do mistrzostw świata dwukrotnie ograły Bułgarki. Młodzieżówka nie będzie chciała być gorsza - mówi trener
Jerzy Ciepliński.
Osiemnaście kadrowiczek ostatni tydzień spędziło w Gdańsku. Do turnieju zostanie zgłoszonych szesnaście z nich, a w każdym meczu do protokołu można wpisać czternaście szczypiornistek. Każdy zagra z każdym. W przypadku równej liczby punktów decydować będzie bezpośredni mecz między zainteresowanymi drużynami. Przed rokiem, gdy Polki raczej niespodziewanie zakwalifikowały się do finałów mistrzostw Europy, trener Ciepliński narzekał na wąską grupę zawodniczek na dobrym poziomie, jakby miał do dyspozycji. Czy coś się zmieniło?
- Sytuacja troszeczkę się poprawiła. Znaleźliśmy dwie-trzy zawodniczki, na które z powodzeniem można stawiać w takich imprezach. Generalnie nadal mamy deficyt wysokich rozgrywających. W grupie wiodącej w kadrze są cztery gdańszczanki: Beata Piłatowska, Małgorzata Sadowska, Karolina Kudłacz i Daria Bołtromiuk, a coraz śmielej poczyna sobie w reprezentacji Emilia Węsierska - mówi gdański szkoleniowiec.
Dodajmy, że do gry kandydują także dwie inne zawodniczki Naty,
Katarzyna Szumowska i
Katarzyna Zimna, a także elbląska bramkarka
Izabela Zwiewka. Trenerem współpracującym z selekcjonerem jest gdańszczanin
Adrian Struzik, a reprezentacyjnym fizjoterapeutą - współpracujący z Natą
Daniel Paluch. Mecze prowadzić będą dwie pary sędziowskie Baszmak/Frołow (Rosja) i Rakitina/Tkaczuk (Ukraina). Z ramienia EHF imprezę nadzorować będzie Duńczyk Klem.
- W ubiegłym roku na mistrzostwach Europy zajęliśmy 10. miejsce. Szwecja była 6 bądź 7. Mecze tej reprezentacji mam na kasecie wideo. Niewiele wiemy o Turcji i Bułgarii. Nie zmienia to faktu, że naszym celem jest wywalczenie awansu, nawet z pierwszego miejsca - deklaruje Jerzy Ciepliński.
Program turnieju.
Piątek 16 Szwecja - Turcja,
18 otwarcie turnieju,
18.15
POLSKA - Bułgaria:
Sobota16 Szwecja - Bułgaria,
18
POLSKA - Turcja;
Niedziela10
POLSKA - Szwecja,
12 Turcja - Bułgaria.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
