Czy Rafał Murawski przeprowadzi się do finalisty Pucharu Polski?
Czesław Michniewicz, trener Lecha Poznań, twierdzi, że to całkiem możliwe.
- Jeszcze nie rozmawiałem o tym z działaczami Arki, jednak od dawna obserwuję tego piłkarza i widziałbym go w swojej drużynie. To wciąż materiał na klasowego pomocnika, akurat dobrze czującego się w grze kombinacyjnej, a taki ma być styl "Kolejorza".Michniewicz oświadczył nawet, że chętnie zabrałby "Murasia" na letnie tourne'e zagraniczne.
- Nic nie wiem o zainteresowaniu Lecha, z nikim do tej pory nie rozmawiałem - mówi piłkarz.
- Jeśli prawdą jest to, co słyszę, bardzo się cieszę. W tej chwili jednak najważniejsze jest dla mnie to, by Arka uciekła ze strefy barażowej. Czy przyjąłbym ofertę? Naturalnie, ekstraklasa to moje marzenie. Mam długi kontrakt z Arką, ale bez żadnych blokujących transfer klauzuli.Murawski dobrze wie, że klub nie zatrzymywałby go na siłę. Również z tego powodu, iż właśnie kończy się trzeci sezon występów gdynian w II lidze, a do tej pory SSA jeszcze nikogo nie sprzedała. Już rok temu szefowie spółki czekali na propozycje, ale nikt się nie zgłosił.