Hokeistki Stoczniowca po raz pierwszy w historii zostały mistrzyniami Polski. Z radością przyjęły zaproszenie na spotkanie od władz miasta, ale po jego zakończeniu nie kryją rozczarowania. Każda z zawodniczek otrzymała po 400 złotych brutto. - Więcej musimy wydać za jeden kij do gry - mówią. Adam Maksim kierownik Referatu Sportu w Biurze Prezydenta Miasta Gdańska ds. Sportu tłumaczy, że drużyna została nagrodzona w ten sam sposób co unihokeistki Olimpii Osowa i rugbistki Biało-Zielonych Ladies, które zdobywały złote medale w poprzednim roku.
2015-04-23 09:36
szkoda że przeczytałem ten artykuł cały dzień zepsuty.
2015-04-23 09:24
ukradzione rozdaje się najlepiej
2015-04-23 09:09
promocja miasta poprzez sport...mogli by sobie już darować taką nagrodę...trzeba być kompletnym ignorantem, żeby zaproponować taki gratis...
2015-04-23 09:11
2015-04-23 08:48
Nie ma się co denerwować, są dyscypliny których miasto wcale nie zauważa i nawet za Mistrzostwo Polski nie dają złotówki. Liczą się tylko układy.
2015-04-23 08:47
Jakie dziady...
A tak na poważnie: to jest po prostu smutne. Taka jałmużna od miasta, macie tutaj parę złotych symbolicznie, a teraz won i nie przeszkadzajcie nam w dalszej kradzieży pieniędzy z budżetu.
Szkoda dziewcząt i ich osiągnięć.
2015-04-23 08:47
Z drugiej - na piłkarzy kasa zawsze się znajduje, od stadionu zaczynając po wspieranie operatorów na innych kończąc..
2015-04-23 08:23
Jaki pan taki kram.
jak halabardnik doradza prezydentowi co do sportu to i efekty mizerne.
2015-04-23 08:12
Niech się hokeistki cieszą, że nie muszą dokładać za możliwość korzystania z nazwy Gdańsk.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
