- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (95 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (31 opinii) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (51 opinii)
- 4 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
- 5 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (13 opinii)
- 6 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (261 opinii)
Najdłuższy wyjazd
Arka Gdynia
Gdyński szkoleniowiec zabrał dwudziestu piłkarzy. W autobusie zabrakło m.in. miejsca dla Sebastiana Gorząda, któremu po kontuzji w meczu z Wisłą Płock lekarz zalecił dwutygodniową przerwę. Pojechali za to z zespołem Dariusz Ulanowski i Grzegorz Pilch, którzy w Łecznej nie będą mógli grać z powodu kartek oraz po raz pierwszy w tej rundzie uznanie w oczach trenera zdobył Marcin Kiczyński, który przyszedł zimą z Tura Turek.
Łeczna to miejsce sentymentalne dla trenera Wąsikiewicza oraz Ireneusza Kościelniaka i Andrija Griszczenki. Każdy z nich reprezentował w przeszłości barwy Górnika. Ale we wtorek o gestach przyjaźni nie może być mowy, gdyż punkty obu drużyną są niezmiernie potrzebne. Przedostatni w tabeli Górnik traci do Arki tylko jeden punkt, a ponadto rozegrał o jeden mecz mniej. - Nikomu nic nie muszę udowadniać. Zawodnikiem Górnika byłem przez dwa lata i mam nadzieję, że kibice zapamiętali mnie z dobrej strony. Tylko z powodu trenera Kaczmarka trzy ostatnie miesiące w Łęcznej spędziłem w rezerwach. We wtorek będę zadowolony, jeśli w ogóle wyjdę na boisko - wyjaśnia Kościelniak. Jeśli we wtorek szansę otrzyma Olgierd Moskalewicz, będzie to dla pomocnika Arki 300. występ w ekstraklasie! - Chyba zasłużyłem na jakiś samochód z tej okazji - żartuje popularny "Olo". Jeśli szkoleniowiec zdecyduje się na bardziej defensywny wariant, to może zamiast niego wprowadzić do gry Krzysztofa Sobieraja, bądź posadzić na ławce jednego z napastników.
W Arce żałują, że z Górnikiem nie grano, tak jak nakazywał terminarz, na inaugurację rundy. Wówczas punkty za... walkowera za występ nieuprawnionego zawodnika (Łukasz Masłowski) wpłynęłyby na konto gdynian, a nie GKS Bełchatów. - Rywale chcieli grać za wszelką cenę. Wychodzi na to, że powinniśmy zagryzykować mecz na lodzie i śniegu - przyznaje Wiesław Kędzia, kierownik żółto-niebieskich. Przypomnijmy, że w marcu mecz był dwukrotnie przekładany.
Popularny "Wąs" zrównał się już pod względem remisów (pięć w dwunastu meczach) ze swoim poprzednikiem, Mirosławem Draganem. Teraz - kto wie - może spróbuje powtórzyć passę pięciu pojedynków bez rozstrzygnięcia. W ubiegłym tygodniu były dwa remisy z rzędu...
Kluby sportowe
Opinie (62) ponad 10 zablokowanych
-
2006-04-04 18:41
radzio a ty nie na meczu?
ladnie sie o****liscie po ostatnim wyjezdzie.ktos wogole pojechal?
- 0 0
-
2006-04-04 18:43
bys sie zdziwil ale mieszkam w gdansku,kibicuje lechii tylko po co piszesz glupoty i klamstwa.Poczekaj do konca meczu ale jak naprawde Górnik strzeli bramke.
- 0 0
-
2006-04-04 18:48
jest 0-0
i jest az okolo 20 kibicow tak zwanej arki gdynia.ale beka maja frekfencje co!!!bez kitu dali sobie spokoj z jezdzeniem na mecze.
- 0 0
-
2006-04-04 19:11
Podobno pojechało 20 największych "chuliganów".. jeden z nich wziął nawet smycz Szparki, taki twardziel; niestety jak ktoś z nich zabierał flagi z domu to zaraz je tracił, dlatego wszystki (trzy) zostały pod strzechą w Gdyni. Arka podobno ma duże poparcie ojca dyrektora, który obiecał Szczurkowi remis.
Podobno jeszcze godzinka i ojciec Ducze uśnie i ten wyjdzie z łóżka i do nas dołączy- 0 0
-
2006-04-04 19:12
1:0 dla Górnika
- 0 0
-
2006-04-04 19:13
goooooooooooooooooooooooooooool, Arka Gdynia Arka Gdynia :)
- 0 0
-
2006-04-04 19:16
radzio chyba ci się pomieszało coś, Wróbelek i 0-1 dla Aaaaareczki :D
- 0 0
-
2006-04-04 19:16
38 min 1:0 dla Areczki. Brawo wróbel.
- 0 0
-
2006-04-04 19:26
.....
Właśnie przed sekundą na murawę wtargnęli zamaskowani kibice Górnika, którzy pobiegli do sektora kibiców Arki i mówiąc w języku kibiców "skroili" flagę kibicom przyjezdnym po czym przebiegli z nią przez całe boisko i wrócili na swoje miejsce.
- 0 0
-
2006-04-04 19:36
TO FLAGA LECHA
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.