• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najwięcej za rekord

jag.
11 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Dwunastu reprezentantów Polski na mistrzostwa świata w Osace wystartuje w niedzielę w Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły. SKLA zgromadził budżet w granicach 300 tysięcy złotych, ale zapewne wszystkich pieniędzy lekkoatleci nie podejmą. Największe bonusy są za dobre wyniki, z rekordami Polski włącznie. O te ostatnie mogą pokusić się praktycznie tylko uczestnicy konkursu rzutu dyskiem. Początek zawodów o godzinie 17.00. Wstęp wolny.

Organizatorzy spodziewają się około 200 zawodniczek i zawodników z dziewięciu państw. Przygotowano 21 konkurencji. Nietypowy przebieg będzie miał dysk. Panowie i panie będą na przemian wchodzić do koła. Jednak to w tej konkurencji spodziewamy się nawet rekordowych rzutów. Faworytami są Piotr Małachowski, kandydat w mistrzostwach świata nawet do medalu oraz Joanna Wiśniewska i Wioletta Potępa. Za zwycięstwo w danej konkurencji wypłata wynosić będzie 500 złotych. Wynik na poziomie tabel klasy mistrzowskiej da premie 1200, a rekord Polski 5000 złotych.

W biegu na 400 metrów dojdzie do konfrontacji aktualnych reprezentantów kraju: Marcina Marciniszyna, Kacpra Kozłowskiego i Rafała Wieruszewskiego z długoletnim filarem naszej sztafety 4x400 metrów, który teraz jest poza kadrą, Piotrem Rysiukiewiczem. Warto też skoncentrować się na dystansie o połowę krótszym i starcie czwartej zawodniczki ubiegłorocznych mistrzostw Europy, Moniki Bejnar.

Na dobre wyniki liczymy w skokach. Wzwyż progresję formy ma zademonstrować Aleksander Waleriańczyk, a w tyczce wystąpi faworytka gospodarzy Anna Rogowska. Sopocianka ma kiepski sezon, ale w mityngach organizowanych przez macierzysty klub raczej nie zawodzi. Najlepszy wynik tego roku uzyskała w Tyczce na Molo, skacząc 4,48, co dało jej pierwsze miejsce.

Zawodom patronuje były rekordzista świata, wicemistrz olimpijski z Melbourne (1956), dwukrotny mistrz Europy (1954, 1958), swego czasu startujący w barwach Spójni Gdańsk, której tradycje kontynuuje właśnie SKLA. W konkurencji Sidły - rzucie oszczepem - możemy pochwalić się obecnie tylko jedną zawodniczką na miarę światową, Barbarą Madejczyk. Miotaczka z Ustki jest na liście startowej w Sopocie.
jag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane