Nasi czytelnicy wybrali

Badaniami krwi oraz testami wydolnościowymi piłkarze Lechii dzisiaj rozpoczynają przygotowania do sezonu. Jak informuje klub na pierwszych powakacyjnych zajęciach nie są spodziewani nowi zawodnicy. Na talenty na miarę Abdou Razacka Traore, którego nasi czytelnicy wybrali najlepszym graczem biało-zielonych w minionym sezonie, przyjdzie nam co najmniej poczekać do zgrupowania we Wronkach

.

W Przychodni Swissmed Centrum Zdrowia wczesnym rankiem piłkarze oddawali krew. Natomiast od godziny 9.00 na stadionie przy ul. Traugutta ruszyły testy wydolnościowe. Piłkarze byli podzieleni na sześcioosobowe grupy, a ich zadaniem było bieganie wokół głównej płyty gdańskiego stadionu z różną intensywnością.

- To stały element naszej pracy, polegający na monitorowaniu organizmów piłkarzy. Chcemy sprawdzić, w jakim stanie przystępują do okresu przygotowawczego - wyjaśnia Tomasz Kafarski, trener Lechii.

Jakość pracy wykonana w najbliższych sześciu tygodniach, które pozostały do startu ekstraklasy, w dużej mierze zdecyduje jak grać będą biało-zieloni na ligowych boiskach jesienią. Z drugiej strony pamiętamy, że najlepszym graczem Lechii minionego sezonu był zawodnik, który dołączył do drużyny już w trakcie rozgrywek.

Traore z norweskiego Rosenborga został pozyskany przed trzecią kolejką. Mecz z Jagiellonią (1:2) obejrzał jeszcze z ławki rezerwowych, ale od spotkania ze Śląskiem Wrocław (2:0) trudno było sobie wyobrazić podstawową jedenastkę bez niego. Trener Kafarski tylko raz nie wpisał lewoskrzydłowego do podstawowego składu.

Razack nie tylko imponował techniką i dryblingiem, ale stał się snajperem, którego Lechii brakowało w ekstraklasie. W lidze strzelił 12 goli, a trzynaste trafienie dołożył w Pucharze Polski. Tym samym z miejsca stał się najskuteczniejszym cudzoziemcem w dziejach gdańskiego klubu.

Traore znalazł się oczywiście na szczycie naszego rankingu, który został ustalony na podstawie głosów naszych czytelników. Po każdym meczu oceniali oni piłkarzy w szkolnej skali od 1 do 6 w dwóch kategoriach - zaangażowanie i prezentowana forma. Podobnej ocenie poddawany był trener. Tylko reprezentant Burkina Faso uzyskał średnią not za cały sezon powyżej 5 punktów! Wstępne zainteresowanie jego pozyskaniem zgłoszono z Dortmundu, Kolonii, Hanoweru, Auxerre i Salzburga, ale konkretów transferowych brak.

Co ciekawe kibice większe zasługi w dobrych wynikach Lechii przypisywali piłkarzom niż szkoleniowcowi. Taki wniosek płynie przynajmniej z faktu, że wyżej od trenera Kafarskiego oceniono aż 18 graczy. Szkoleniowiec otrzymał średnią not 4.314.

W zestawieniu uwzględniliśmy 27 zawodników, czyli wszystkich, którzy choćby raz w tym sezonie zaprezentowali się na boiskach ekstraklasy. Jako jedyny we wszystkich meczach wystąpił Łukasz Surma. Kapitan Lechii w naszym rankingu uplasował się na trzecim miejscu.

Natomiast wiceliderem został piłkarz, który grał tylko jesienią w biało-zielonych barwach. Wiosną Hubert Wołąkiewicz mógł się przekonać, że od uwielbienia do nienawiści jest tylko krok, gdyż gdy grał w Gdańsku jako zawodnik Lecha był obrzucany często epitetami, a nawet jego większość dojście do piłki kwitowano gwizdami.

Piłkarze Lechii w sezonie 2010/11 w kolejność not wystawionych przez naszych czytelników:
kolejno średnia not, imię i nazwisko, liczba meczów, czas gry, bramki, asysty, kartki żółte/czerwone

5.045 Abdou Razack Traore       27  2234  12  2   4/0
4.995 Hubert Wołąkiewicz        11   950   1  0   1/0
4.912 Łukasz Surma              30  2683   1  0   2/0
4.910 Piotr Wiśniewski          11   483   3  0   3/0
4.883 Sergejs Kożans            10   900   0  0   3/0
4.853 Luka Vućko                15  1350   2  0   1/0
4.800 Paweł Kapsa               19  1710   0  0   0/0
4.792 Ivans Lukjanovs           29  2204   4  2   1/0
4.784 Sebastian Małkowski       11   990   0  0   1/0
4.778 Paweł Nowak               29  2353   4  4   5/0
4.750 Lewon Hajrapetjan         10   578   1  0   0/0
4.675 Krzysztof Bąk             29  2521   2  1   5/0
4.632 Marcin Kaczmarek           7   297   1  0   0/0
4.603 Marko Bajić               20  1036   0  1   4/0
4.600 Luiz Carlos Santos Deleu  28  2273   2  0   4/0
4.557 Paweł Buzała              14  1697   2  4   0/0
4.389 Vytautas Andriuskievicius 17  1377   0  1   2/0
4.379 Jakub Popielarz            4   176   0  0   0/0
4.262 Jakub Zejglic              4    57   0  0   0/0
4.236 Marcin Pietrowski         23  1179   0  2   2/0
4.231 Rafał Janicki              3   270   0  0   0/0
4.187 Bedi Buval                23  1697   2  1   1/0
4.109 Tomasz Dawidowski         18   590   1  1   4/0
4.103 Marek Zieńczuk             3    80   0  0   1/0
4.096 Aleksandr Sazankow         9   183   1  0   0/0
4.010 Damian Szuprytowski        2    90   0  0   0/0
3.917 Kamil Poźniak             12   431   0  1   0/0

Gdyby zestawić najlepszą jedenastkę Lechii minionego sezonu z piłkarzy, którzy otrzymali najwyższe noty w naszym rankingu, to otrzymamy skład, w którym gdańszczanie nie zagrali ani razu. Nasi czytelnicy w takim zestawieniu widzieliby zarówno Wołąkiewicza, który odszedł zimą, ale również pozyskanego w przerwie między rundami Lukę Vucko. Wysokie miejsca zajęli piłkarze, którzy wiosnę mieli straconą z powodu kontuzji: Sergiej Kożans i Piotr Wiśniewski. Natomiast z bramkarzy wyżej oceniono Pawła Kapsę

Jedenastka sezonu 2010/11:
Bramkarz: Kapsa
Obrońcy od prawej: Bąk, Kożans, Vućko, Wołąkiewicz
Pomocnicy od prawej: Nowak, Surma, Hajrapetjan
Napastnicy od prawej: Wiśniewski, Lukjanovs, Traore

W jedenastce utrzymaliśmy preferowane najbardziej przez trenera Kafarskiego ustawienie 1-4-3-3. Ciekawostką jest na pewno to, że choć zwykło się chwalić Lechię za grę ofensywną, to w naszym rankingu na ogół wyższe noty otrzymywali gracze formacji defensywnych!

Aby pomieścić wszystkich obrońców w schemacie proponowanym przez szkoleniowca przesunęliśmy Lewona Hajrapetjana do drugiej linii. W tej roli Ormianin dał zresztą kilka niezłych zmian wiosną.

Ponadto w bloku defensywnym przestawiliśmy Krzysztofa Bąka ze stopera, na której to pozycji grał w tym sezonie, na prawą obronę, gdyż wyższe od niego noty otrzymali dwaj inni środkowi obrońcy.

Co nas szczególnie cieszy w dużej mierze opinie naszych czytelników, wyrażane ocenami względem poszczególnych graczy na ogół pokrywają się z weryfikacją, której dokonują trener i zarząd klubu. Po rundzie jesiennej pożegnano się m.in. z Markiem Zieńczukiem i Damianem Szuprytowskim, którzy zajmowali końcowe pozycję w rankingu.

Natomiast na razie jedynym letnim skreśleniem jest podziękowanie za dalszą grę Bediemu Buvalowi. Francuz, choć grał w większości meczów w podstawowym składzie, na ogół był nisko oceniany przez naszych czytelników. Ostatecznie uplasował się zaledwie na 22. miejscu, czyli niżej niż gdańska młodzież Jakub Popielarz, Jakub Zejglic czy Rafał Janicki.

Wyniki naszego rankingu do serca powinni zatem wziąć sobie Aleksandr Sazankow i Kamil Poźniak. Z piłkarzy, którzy kończyli sezon w Lechii, otrzymali najniższe noty. To wyraźny sygnał dla Białorusina, który w Gdańsku ma jeszcze kontrakt na 2 lata oraz pomocnika, mającego umowę aż na 4,5 roku, że oczekiwania względem nich są wyjątkowo duże, a to co pokazali do tej pory ocenione zostało krytycznie.

Oby bardziej udane były transfery tego lata. Lechia szuka przede wszystkim środkowego napastnika oraz środkowego pomocnika oraz myśli o uzupełnieniu obrony, zwłaszcza z prawej strony defensywy. Oczywiście zmiany byłyby poważniejsze, gdyby doszło do transferów z Gdańska i na przykład zgłosiliby się chętni z dobrymi ofertami dla Traore, Deleu czy Lukjanovsa.

Na razie jedyne nowe twarze są w sztabie szkoleniowo-organizacyjnym. Dzisiaj pracę w Lechii rozpoczynają trener Filip Surma, który odpowiedzialny będzie za bank informacji oraz dokonywanie analizy gry rywali gdańszczan oraz nowy kierownik drużyny, Jacek Konieczny. Ten drugi jest nową postacią w piłce nożnej. Ma spore doświadczenie w zarządzaniu personelem, a przez ostatnie trzy lata pracował w Norwegii.