• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nata AZS AWFiS w Pucharze EHF

jag.
18 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Francja, Skandynawia i Hiszpania to najbardziej pożądane kierunki ekspansji gdańskich piłkarek ręcznych w 1/8 finału Pucharu EHF. Dzisiaj w Wiedniu odbędzie się losowanie. Nata AZS AWFiS Gdańsk, która niespodziewanie wyeliminowała w dwumeczu granym w Chorwacji Lokomotivę Zagrzeb, znalazła się w drugim koszyku.

Kilkanaście minut po 14.00 pod halę przy ul. Wiejskiej zajechały triumfatorki z Zagrzebia. Zadowolone, acz zmęczone. W autokarze spędziły ponad 40 godzin. A i w Chorwacji rywalki ich nie oszczędzały.

- Pierwszy raz zetknęłam się z taką siłą rzutu - przyznaje Małgorzata Sadowska, gdańska bramkarka. - Nie tylko ja odczułam na własnej skórze siłę fizyczną i nieprzebieranie w środkach przez rywalki od pierwszej do ostatniej minuty obu meczów - dodaje Agnieszka Truszyńska, kapitan mistrzyń Polski. To ona zdobyła bramkę na 25:25 w drugim spotkaniu. Ten wynik też dałby nam awans. Ale o jeszcze większy spokój w naszych szeregach zadbała Karolina Kudłacz. Zainicjowała akcję na wagę drugiej wygranej.

- Już dobrze tego nie pamiętam. Chyba przejęłam piłkę która była podawana z prawej połówki. Ruszyłam przez całe boisko. Ale rywalka zabiegła mi drogę i sfaulowała mnie. Był karny, co też nas urządzało. Gospodynie już wiedziały, że są wyeliminowane. To był dla nich wielki zawodów - mówi Karolina.

W pierwszym meczu zawodniczki obu drużyn poszły na totalną wymianę ciosów. Padły aż 73 bramki. O jedną więcej zdobyły akademiczki.

- W tym spotkaniu było sporo nerwów, co przerodziło się w lawinę błędów. Chorwatki chętnie rzucały, ale nie pozostawałyśmy im dłużne. Tak to już jest, że gdy nikt w nas nie wierzy, to możemy grać na luzie... Ale w naszym zespole naprawdę czuło się, że każda z nas myśli o tym, że stać nas na awans - dodaje Sadowska.

Awans do 1/8 finału to w pewnym stopniu prezent drużyny dla Kudłacz. Gdańska skrzydłowa obchodziła wczoraj 20. rocznicę urodzin.

- Przyjmowałam standardowe życzenia: spełnienia marzeń, zdrowia. Z tych sportowych to teraz oczywiście chciałabym jak najdalej awansować w Pucharze EHF - zdradza Karolina, której wartość na międzynarodowej arenie wzrasta.

Akademiczki cieszą się z awansu, choć w obecnej sytuacji klubu nie mają co liczyć na jakieś ekstra premie finansowe, a jedynie na dodatkowe obowiązki. Przed nimi co najmniej dwa następne mecze, i to może na przeciwległym krańcu Europy...

- To nic. Nawet chętnie pojechałabym do San Sebastian. Nie wiem tylko, czy po numerze, jaki zrobiliśmy Chorwatkom, jeszcze ktoś chciałby nas zaprosić. Awans w euroepjskich pucharach to wielka przyjemność i prestiż zarazem - deklaruje Truszyńska.

W przededniu losowania w akademickim klubie panowała taka euforia, że przymierzano się do meczu w 1/8 finału w... Gdańsku.

- Już dzisiaj zaczynamy przygotowania do organizacji takiego meczu. Chętnie zmierzylibyśmy się z drużyną Gali Łotariewej i Karoliny Siódmiak - zapewnia Ryszard Malec, dyrektor akademickiego klubu.

Z Havre HAC z eksgdańszczankami w składzie chętnie zmierzyłaby się także Sadowska. Kudłacz spogląda raczej na Skandynawię. Te okolicy odpowiadałyby także trenerowi.

- Każda z tych drużyn jest silna, ale nie silniejsza od Hypo, z którym w drugim meczu graliśmy jak równy z równym. Stać nas na kolejny awans. Najchętniej zagrałbym z Hiszpankami bądź Norweżkami. Wolałbym uniknąć Węgierek i Rosjanek - przyznaje Jerzy Ciepliński.

Nata będzie dzisiaj losowana z drugiego koszyka. To oznacza, że trafi na jeden z ośmiu zespołów: Havre, GOG Gudme, Horsens Handbold Klub, Bera Bera S.Sebastian, FTC Budapeszt, Byasen IL, Vag Vipers HK bądź Rostov-Don.

Pozostałe wyniki III rundy:
Medicinar Sabac - GOG GUDME (Dania) 21:35 i 21:29, Frankfurter HC - CORNEXI ALCOA (Wegry) 26:25 i 23:27, Egle Wilno - HAVRE HAC (Francja) 15:31 i 20:29, Brodosplit Inzenjering Vranjic - ROSTOV-DON (Rosja) 27:23 i 22:29, GAS ANAGENNISI ARTAS (Grecja) - Madeira Andebol 40:26 i 30:40, FTC BUDAPESZT (Węgry) - Onnereds HK 43:21 i 38:27, HORSENS HANDBOLD KLUB (Dania) - Randers HK 25:23 i 28:17, BERA BERA S. SEBASTIAN (Hiszpania) - Zeeman Vastgoed 37:16 i 30:18, Knjaz Milos - BYASEN IL (Norwegia) 29:26 i 28:34, Amicitia Zurych - VAG VIPERS (Norwegia) 25:34 i 27:19, HC LIPSK (Niemcy) - Astrachanoczka Astrachań 31:24 i 22:24, GYORI ETO KEZILABDA (Węgry) - SPR Lublin 33:25 i 23:28, Iuventa Michalovce - SLOVAN DUSLO SALA (Słowacja) 30:34 i 28:25, CS Madeira - SILCOTUB ZALAU (Rumunia) 23:41 i 24:38, Skuru IK - HANDBALL METZ METROPOLE (Francja) 23:24 i 25:31.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (6)

  • Trudny przeciwnik

    GOG Gudme - AZS AWF "Nata" Gdansk trudny ale atrakcyjny przeciwnik w sporcie jest wszystko mozliwe. Jak bedze termin meczu wyjazdowego prosze o wiadomosc. mosici jechac przes Lübeck Mela+ Piotr z Lübeck

    • 0 0

  • wielkie brawa

    wielkie brawa dla calej druzyny.Pokazalyscie na co Was stac. Trzymam za Was mocno kciuki i zycze powodzenia w dalszych rozgrywkach. Karolina spoznione ale szczere zyczenia urodzinowe, spelnienia marzen Ci zycze.Wasz wierny kibic

    • 0 0

  • *********

    GOG Gudme to chyba trudny przeciwnik, ale liczymy na Was. Dziewczyny, jesteśmy z Wami. Powodzenia i nie dziękujcie.

    • 0 0

  • Do er-mal.....

    Jaka jest szansa ze dziewczyny znowu zagraja dwa mecze na wyjezdzie. Czy taka opcja wogóle wchodzi w gre? Czy klub Gog wyszedł z taka propozycja? Pozdrawiam.

    • 0 0

  • I tak i nie.

    Dzisiaj dowiedzieliśmy się z kim i gdzie. Pierwsze wrażenie: mocny przeciwnik, ale ....do pokonania. Układ gier : tam i w u nas - jest korzystny dla naszego zespołu, a gdy do tego dodamy dziewczyn wolę walki -to możemy ..... . Oby nie zapeszyć. Czy ukkład gier tradycyjny czy dwa razy tam ? Nie wiem. Dzisiaj obie możliwości są realne. Przypomnę, ponieważ to wielokrotnie mówiłem,że dwumecz w konfrontacji pucharowej to koszt rzędu 35 - 40 tys zł , co przy bardzo skromnym budżecie jest istotną częścią. Dlatego tylko motyw finansowy może być podstawą przyjęcia drugiego wariantu. Czy będzie taka propozycja ? Jeżeli tak, to jakie warunki zaproponują ? Czy przyjmą nasze warunki ? etc., etc.
    A może Wielcy i Możni pomogą nam zaprezentować się w Gdańsku. i wówczas nie będziemy nawet myśleli o takim rozwiązaniu. Wszystko powinno być wiadome do końca miesiąca, ponieważ pierwszą potyczkę zaplanowano na 12 lutego.

    • 0 0

  • Kto wie panie er-mal

    Moze jak maja zagrac tak jak ostatnio to moze faktycznie lepiej wysłac je na dwa mecze do Dani :) a i w kasie klubu pare złotych zostanie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane