- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (219 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (114 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (508 opinii) LIVE!
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (119 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (109 opinii)
- 6 Wszystko o derbach Lechia - Arka (164 opinie)
Nata i Wybrzeże na liście Zagłębia
Zagłębie, jako jedyny klub w Polsce, posiada w ekstraklasie zarówno męską, jak i żeńską reprezentację. W minionym sezonie obie ekipy znalazły się pod kreską. Etatowe w ostatnich latach wicemistrzynie Polski wylądowały dopiero na ósmym miejscu, a panowie znów nie wykorzystali drzemiących w nich potencjalnych możliwości, kończąc sezon na szóstej pozycji. Nic zatem dziewnego, że posady trenerskie Bożeny Karkut i Michała Kaniowskiego chwieją się. Choć Lubin od Gdańska dzieli spory kawałek, usłyszeliśmy, że wśród szkoleniowych kandydatur pojawiają się nazwiska dobrze nam znanych trenerów - Zdzisława Czoski i Leszka Biernackiego, choć ten pierwszy już na naszych łamach określił się, że zostaje w Elblągu.
- Za wcześnie mówić o nazwiskach, zarówno szkoleniowców, jak i zawodników czy zawodniczek. Kierownictwo klubu analizuje dokonania w minionym sezonie. Pod koniec maja zbierze się zarząd, który wyciągnie wnioski i podejmie stosowne decyzje. Dopiero kolejne spotkanie władz klubu, myślę, że około 15 czerwca, będzie poświęcone zatwierdzeniu konkretnych ruchów transferowych. Nasza strategia zakłada, aby z końcem przyszłego miesiąca klub miał określone składy obu drużyn na przyszły sezon - wyjaśnia Sławomir Ptak, reprezentujący w Lubinie sekcję piłki ręcznej kobiet.
Ale Jerzy Szafraniec, który przez lata był trenerem męskiej drużyny w ekstraklasie, do Gdańska nie wybiera się z kurtuazyjną wizytą. Wprawdzie dyrektor Zagłębia, jak mógł, wykręcał się od ujawnienia celu wyprawy, ale ośmielony kilkoma informacjami, do których dotarł "Głos", uchylił rąbka tajemnicy.
- Będę rozmiawiał z pięcioma osobami. Nie chciałbym zdradzać nazwisk. Na dobrze. Niech będzie jedno - Michał Świrkula, ale tylko dlatego, że w rozmowach z bramkarzem Wybrzeża jesteśmy daleko zaawansowani. Jeszcze podam proporcje między gdańskimi klubami w naszych zainteresowaniach - 3:2 po stronie Naty - tyle dyrektor Szafraniec.
Z ustaleń "Głosu" wynika, że w ogóle do gdańskich bramkarzy i bramkarek w Lubinie mają słabość. We wspomnianej "piątce" aż trzy osoby trudnią się tym fachem!
- Nie ukrywam, że wiążę duże nadzieję z Lubinem. Na dzisiaj zaansowanie rozmów oceniam na 70 procent - to Michał Świrkula. - Zniechęciłem się sytuacją w Gdańsku i dlatego w ostatnich meczach już nie grałem. Jednak chciałbym jeszcze powalczyć w piłce ręcznej. Dzisiaj porozmawiam z Zagłębiem, a w niedzielę planuję wyjazd do... Luksemburga - odkrywa karty Artur Czoska, kolejny golkiper Wybrzeża.
21-letni Świrkula to młodzieżowy mistrz Europy. Starszy o pięć lat Czoska dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Polski seniorów. Jednak kto wie, czy sukcesy i aktualna dyspozycja sportowa nie zejdą w cień, gdyż najważniejszą kartą przetargową gdańszczan stanie się fakt, że nie trzeba ich kupować z Wybrzeża.
Zgoła odmiennie przedstawia się sytuacja z zawodniczkami Naty. Gdyby Zagłębie zdecydowało się na kupno aż trzech gdańszczanek, musiałoby wyasygnować powyżej 100 tysięcy złotych. Z listy życzeń lubińskiego klubu zniknęła najwyraźniej Agnieszka Golińska, która coraz poważniej rozważa eskapadę zagraniczną, ale nadal szanse na angaż mają: Beata Orzeszka, Daria Tiesler i Małgorzata Sadowska. Największe - chyba ta pierwsza, gdyż kołowa zagrała wreszcie sezon bez kontuzji. Takiego szczęścia nie miały dwie pozostałe. Popularna "Ryba" w ogóle nie weszła do bramki, gdyż uraz przydarzył jej się przed inauguracją, a skrzydłową wyeliminowała z gry 29 stycznia Piotrcovia.
Kluby sportowe
Opinie (12)
-
2003-05-23 12:32
NOWY GKS !!!
Jak chodzi poważna wieść ważą sie losy gdańskiego Wybrzeża.O tym,że blisko mu upadkowi wszyscy wiemy.Jednak zamiast psy wieszać na panu Czerwińskim to lepiej wspomóżmy jego działania.Mianowicie chce on przejąć gdańska drużyne i odbudować ja na AWFie.Są już poczynione nawet pierwsze kroki.Trenerem miałby zostać Wojciech Nowiński,a i zawodnicy sie znajdą którzy mogą skutecznie wspomóc nową drużyne.Ponoć zachęca sie wolnych graczy,którzy studiuja na AWFie do grania.Jeśli wszytko pójdzie pomyślnie,to możemy widziec AWFiS Gdańsk w ekstraklasie.Co do personaliów jakie mogą uzupełnić straty po odejściach graczy z obecnego Wybrzeża to można wymienic nastepujące : Andrzej Gryczka (była Spójnia Gdańsk,Metalplast Oborniki),Piotr Gospodarzec (była Spójnia Gdańsk,niedoszła Warszawianka),Wojciech Stolarek (Chrobry Głogów),Przemysław Wójtowicz (SMS Gdańsk),Paweł Paździocha (SMS Gdańsk).No więc drodzy kibice gdyby się to wszytko udało,to nie powinno byc tragicznie.Raczej spokojnie pozostali ze składu i i ci,których wymieniłem powinni się utrzymać w ekstraklasie.Pytanie tylko czy znajdzie sie jakis sponsor na gdańskim terenie,który by mógł to wspomóc.Sam Czerwiński i AWFiS tego nie pociągna.Mogą zapewnić hale i opłaty za mecze i wyjazdy i może skromne uposażenia.Ale wiadomo,że jeśli chcemy by było coś wiecej to musi się znaleźć kasa.Myślmy jednak pozytywnie !!! Oby EKSTRAKLASA została w Gdańsku !!!
- 0 0
-
2003-05-23 16:12
nocnik
ABY NATA NIE OBUDZIŁA SIĘ Z PRZYSŁOWIOW Ą "RĘKĄ W NOCNIKU".POZBYWACIE SIĘ ZAWODNICZEK A PÓZNIEJ NIE MACIE KIM GRAĆ!I NIE BEDZIECIE MIELI JAK TAK DALEJ POJDZIE!
ZAWODNICZKA JEST CENIONA W ZESPOLE NATY DOPÓKI NIE DOZNA KONTUZJI PÓZNIEJ TO MOŻ JĄ W D..E KOPNĄC!TAK JEST!I NIBY WCZEŚ NIEJ NIC NIE GRAŁA TAK SIĘ MÓWI(TO DO DARII I RYBY,ORZESZKI,KAPAŁY, PUCZEK I WIELU INNYCH KTÓRE MIAŁY KONTUZJE).CZYŻBY TRENER POZBYEAŁ SIĘ TYCH ZAWODNICZEK KTÓRE NIE DADZĄ SOBĄ POMIATAĆ -BO TAK TO WYGLĄDA!NAUCZ SIĘ SZANOWAĆ ZAWODNICZKI!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.