• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nata w Zagrzebiu

jag.
5 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Wszystkie polskie zespoły piłki ręcznej kobiet, które dotrwały do trzeciej rundy europejskich pucharów, zdecydowały się na rozegranie obu meczów na wyjeździe. "To nie moda, lecz ekonomia" - wyjaśnia Ryszard Malec, dyrektor AZS AWFiS. Gdańszczanki 15 i 16 stycznia zaprezentują się w Zagrzebiu. A już w najbliższą sobotę o godzinie 17.00 na własnym parkiecie zagrają awansem w ekstraklasie ze Zgodą Ruda Śląska.

Nata po przegraniu batalii o Ligę Mistrzów trafiła do Pucharu EHF. 8 stycznia miała zagrać u siebie z Lokomotivą Zagrzeb, a tydzień później pojechać na rewanż. Jednak w Gdańsku nie zobaczymy Chorwatek.

- Oni wystąpili do nas z propozycją zagrania dwóch meczów w Chorwacji. Nie opieraliśmy się, ale zgodę wyraziliśmy po dyskusjach. Lokomotiva zgodziła sie pokryć wszystkie koszty związane z naszą podróżą autokarem, wyżywieniem i zakwaterowaniem. Nie opłaciła tylko... awansu. Na gruncie sportowym wszystko jest otwarte - zapewnia dyrektor Ryszard Malec.

Przed trzema laty Nata zdecydowała się na identyczny manewr. Przygodę z Challenge Cup, która zakończyła się aż w półfinale, zainaugurowały dwoma wygranymi w Helsinkach.

- Oczywiście mając w zanadrzu mecz w Gdańsku, nasze szanse na wyeliminowanie Chorwatek byłyby większe, ale uznaliśmy, że jeżeli mamy coś znaczyć w pucharowych rozgrywkach, to z Lokomotivą nawet na wyjeździe powinniśmy sobie poradzić - dodaje dyrektor akademickiego klubu.

Na pocieszenie gdańskim kibicom możemy tylko podać informację, że pucharowych meczów nie zobaczą także sympatycy innych żeńskich drużyn. SPR Lublin, grające podobnie jak gdańszczanki w Pucharze EHF, przyjeło gościnę Gyori Eto Kezibabda Clu. Na Węgrzech zagra już 8 i 9 stycznia. W Pucharze Zdobywców Pucharów 15 i 16 stycznia na wyjeździe z FCK Handbold Kopenhaga zmierzy się Zgoda Ruda Śląska. Śląski klub okazał się być z naszego tercetu najlepszym negocjatorem, bo do Danii poleci sobie samolotem. Nata i SPR pojadą autokarem.

- Do Zagrzebia jest około 200 kilometrów dalej niż do Wiednia. Na mecz z Hypo jechaliśmy pół doby. Teraz w jedną stronę czeka nas 16-godzinna podróż - dodaje Ryszard Malec.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (3)

  • My zobaczymy i tak

    To czy lubelscy kibice nie zobaczą to bym sie spierał poprostu pojadą i tak bo wiadomo "JESTEŚMY ZAWSZE TAM GDZIE NASZ MKS GRA"

    • 0 0

  • Hehe , dokladnie - dobrze to kolega ujal :)

    • 0 0

  • GRATULACJE

    NATALKI WYGRAŁY 1 BRAMKA JUTRO JEST REWANZ TRZYMAMY KCIUKI ZA WAS DZIEWCZYNY

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane