- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (34 opinie) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (53 opinie)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Nic nie wiadomo
11 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat)
Rozmowa z Henrykiem Zabrockim, drugim trenerem Stoczniowca.
- Po porażce w Oświęcimiu szanse na zajęcie lokaty w pierwszej czwórce są minimalne. Jak pan to ocenia?
- Jeszcze nic nie wiadomo. Do końca zasadniczej części rozgrywek zostały trzy kolejki i dużo się może zdarzyć. Nie da się jednak ukryć, że trudno będzie poprawić pozycję.
- Tak naprawdę możliwy jest chyba tylko awans na piąte miejsce.
- Trudno będzie wyprzedzić Podhale, które ma siedem punktów więcej i gra mecz z Sanokiem. Z Cracovią zagramy w ostatniej kolejce. To może być spotkanie o piąte miejsce.
- Trzeci na razie jest Toruński KH. Może jednak nie warto tak walczyć o piąte miejsce?
- Teoretycznie najlepiej byłoby trafić na torunian. Z nimi gra się nam najłatwiej. Oprócz Sanoka i Katowic, z Toruniem mamy najkorzystniejszy bilans. Na pewno ta rywalizacja miałaby dodatkowe emocje. W Toruniu gra kilku zawodników, którzy mają za sobą występy w barwach Stoczniowca. Nie zamierzamy jednak niczego odpuszczać. Gramy do końca o jak najwyższą lokatę.
- Co należy poprawić, żeby w play off coś osiągnąć?
- Musimy popracować nad grą obronną. To jest nasz mankament. Po zakończeniu części zasadniczej będziemy mieli miesiąc, żeby się przygotować. W tzw. międzyczasie weźmiemy udział w ostatnim turnieju o Puchar Bałtyku na Łotwie.
- Może gra z niższej pozycji będzie dla Stoczniowca korzystna? Na swoim lodzie nie zawsze gra się łatwiej.
- Zgadzam się z tym. Nie jesteśmy zbyt mocni psychicznie. Może rzeczywiście łatwiej czasami gra się nam na wyjazdach.
- Dziękuję za rozmowę.
- Po porażce w Oświęcimiu szanse na zajęcie lokaty w pierwszej czwórce są minimalne. Jak pan to ocenia?
- Jeszcze nic nie wiadomo. Do końca zasadniczej części rozgrywek zostały trzy kolejki i dużo się może zdarzyć. Nie da się jednak ukryć, że trudno będzie poprawić pozycję.
- Tak naprawdę możliwy jest chyba tylko awans na piąte miejsce.
- Trudno będzie wyprzedzić Podhale, które ma siedem punktów więcej i gra mecz z Sanokiem. Z Cracovią zagramy w ostatniej kolejce. To może być spotkanie o piąte miejsce.
- Trzeci na razie jest Toruński KH. Może jednak nie warto tak walczyć o piąte miejsce?
- Teoretycznie najlepiej byłoby trafić na torunian. Z nimi gra się nam najłatwiej. Oprócz Sanoka i Katowic, z Toruniem mamy najkorzystniejszy bilans. Na pewno ta rywalizacja miałaby dodatkowe emocje. W Toruniu gra kilku zawodników, którzy mają za sobą występy w barwach Stoczniowca. Nie zamierzamy jednak niczego odpuszczać. Gramy do końca o jak najwyższą lokatę.
- Co należy poprawić, żeby w play off coś osiągnąć?
- Musimy popracować nad grą obronną. To jest nasz mankament. Po zakończeniu części zasadniczej będziemy mieli miesiąc, żeby się przygotować. W tzw. międzyczasie weźmiemy udział w ostatnim turnieju o Puchar Bałtyku na Łotwie.
- Może gra z niższej pozycji będzie dla Stoczniowca korzystna? Na swoim lodzie nie zawsze gra się łatwiej.
- Zgadzam się z tym. Nie jesteśmy zbyt mocni psychicznie. Może rzeczywiście łatwiej czasami gra się nam na wyjazdach.
- Dziękuję za rozmowę.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2005-01-11 20:47
WSZYSTKO JASNE
PICIE I PALENIE NIE JEST SZKODLIWE.TO WYTWÓR PROPAGANDY.
- 0 0
-
2005-01-12 22:14
Zebyście się tylko na Toruniu nie przejechali.
Toruń zaczyna grać.- 0 0
-
2005-01-14 10:22
jak nie wiadomo jak wiadomo! :)
- 0 0
-
2005-01-14 21:02
Jasne
I przegraliśmy. Na kogo trafimy w play off ???
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.