Tradycyjnie podczas Memoriału Żylewicza odbył się blok konkurencji dla niepełnosprawnych przygotowywany przez Klub Lekkoatletyczny Lechia wspólnie z gdańskim oddziałem PFRON o Puchar Prezesa Elektrociepłownie Wybrzeże. Rywalizowano w wyścigu na wózkach na 1500 metrów oraz w pchnięciu kulą
.
Do rywalizacji na bieżni przystąpiło 14 uczestników. Razem pojechali panowie i panie. Szybko na czele usadowili się przedstawiciele Smok LOTOS. Jako pierwszy po mety z dużą przewagą podążył rutynowany
Bogdan Król, a jako druga była
Monika Pudlis, bijąc pozostałych zawodników!
-
Taki dystans to dla mnie nawet nie rozgrzewka. Codziennie w ramach treningu pokonuję 40 kilometrów. Przygotowuję się do mistrzostw świata, które odbędą się w Kandzie w sierpniu. Liczę, że zdobędę tam medal. W poprzedniej edycji do podium zabrakło mi tylko 17 sekund. Moimi najmocniejszymi atutami są silne ręce i charakter - opowiadała z uśmiechem Monika.
Pudlis starannie dokumentuje każdy start. W dodatku 17 lipca będzie obchodzić mały sportowy jubileusz. -
Tego dnia minie pięć jak odkąd zaczęłam trenować. Wzięłam udział w 127 zawodach, z których 120 wygrałam! Druga i trzecia byłem tylko w Nowym Jorku i Rzymie, a w mistrzostwach świata zajmowałam piąte miejsce - dodaje wózkarka, która dystans pokonuje w pozycji klęczącej w wózku oraz zachęca do tej dyscypliny inne panie.
-
Na kolanach jest łatwiej jechać pod górę - wyjaśnia zawodniczka. -
Pokazuję, że niepełnosprawni nie muszą siedzieć w domu, mają możliwości, aby być aktywni. Gdzie tylko mogę, namawiam koleżanki, aby spróbowały tego co jest mi dane. Tutaj po raz pierwszy za moją namową wystartowała koleżanka z Olsztyna - dodaje Monika, która sama szkoli się pod okiem Króla.
Bogdan dla odmiany startuje na wózku, na którym można jechać w pozycji leżącej. taki pojazd kosztuje 40 tysięcy złotych. -
Poziom na świecie jest tak wyrównany, że trzeba na każdym polu szukać, aby zdobyć kilka sekund przewagi nad konkurencją. Jednak światowa czołówka ma jeszcze lepszy sprzęt. Nam brakuje pieniędzy nawet na starty. Właśnie z niecierpliwością czekamy, czy znajdą się środki, aby na mistrzostwa świata pojechała 6-osobowa reprezentacja. Wówczas byłoby w niej miejsca i dla mnie. Inaczej pojedzie tylko dwoje reprezentantów, w tym Monika, która jest naprawdę w doskonałej formie - chwali Król
Wyniki na 1500 metrów: 1. KRÓL Bogdan (data urodzenia 55-01-01) 3:03.01
2. PUDLIS Monika (77-01-01) 3:22.60
3. WOJTAŚ Sylwester (61-01-01) 3:22.72
4. MATEJUK Wiesław (65-01-01) 3:24.78
5. FUDALA Artur (71-01-01) 3:26.77
6. MORYC Ryszard (54-01-01) 3:46.55
7. GRAD Radosław (85-01-01) 3:48.08
8. MAKIEWICZ Arkadiusz (71-01-01) 3:48.56
9. SELIGOWSKA Monika (85-01-01) 3:48.61
10. KOWALSKI Przemysław (71-01-01) 3:53.09
11. BANASIK Daniel (82-01-01) 3:58.09
12. PODGÓRSKI Damian (79-01-01) 4:21.89
13. KOŁODZIEJCZYK Marzena (77-01-01) 4:21.93
14. HAMULCZYK Sandra (88-01-01) 5:15.20
W pchnięciu kulą Polacy to absolutna czołówka światowa. Niemal każdy start jest walką o nowe rekordy. Nie inaczej było i w Gdańsku. Aby liczyć na wysokie miejsca w memoriałowym konkursie, trzeba było pchać w granicach życiowych maksimów.
1. DUDZIK Artur (91-01-01) Koszalin 11.01
2. PŁODZIK Anna (86-01-01) 9.10
3. CHILEWSKA Renata (66-01-01) Gryfino 8.95
4. SKOWROŃSKI Dominik (91-01-01) 8.60
5. KLEIBACH Rafał (91-01-01) Koszalin 8.16
6. PLICHTA Robert (78-01-01) Rumia 8.05
7. SOCHAL Maciej (91-01-01) Koszalin 6.68
8. ADAMSKA Małgorzata (91-01-01) 4.45
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
