- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (62 opinie) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (118 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (63 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (143 opinie) LIVE!
- 5 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (25 opinii)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
Niepotrzebne nerwy w końcówce
26 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat)
Najnowszy artykuł o klubie SPR Arka Gdynia
Ile pieniędzy na sport? Które kluby wspierać? Debata kandydatów na prezydenta Gdyni
Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski. Gdynianki pokonały na wyjeździe KPR Jelenia Góra 33:30 (17:14), same w końcówce fundując sobie nerwy, gdyż roztrwoniły w znacznym stopniu 8-bramkową przewagę. W sobotę o godzinie 16.00 na własnym parkiecie podopieczne Thomasa Orneborga muszą być bardziej skoncentrowane, aby zainkasować kolejne ligowe zwycięstwo w pojedynku z Piotrcovią
.VISTAL ŁĄCZPOL: Własenko, Brzezińska - Sulżycka 3, Głowińska 5, Królikowska 1, Jędrzejczyk, Siódmiak 3, Kobzar, Lipska 2, Szwed 3, Duran 6, Mateescu 2, Koniuszaniec 5, Kulwińska 3
Kibice oceniają
Dwa tygodnie temu Vistal Łączpol rozbił tego rywala na własnym parkiecie aż 38:23. -I dlatego największym przeciwnikiem w tym spotkaniu byliśmy dla siebie my sami. Inna sprawa, że gospodynie u siebie, a na wyjazdach to dwa różne zespoły. Także dlatego, że na mecze wyjazdowe ruszają zawsze w dniu spotkania - ocenia Adrian Struzik, drugi trener gdynianek.
W dzisiejszym spotkaniu szkoleniowcy Vistalu Łączpolu oszczędzały reprezentacyjną bramkarkę Patrycję Mikszto. Jej zmienniczki na początku nie potrafiły zatrzymać jeleniogórzanek, które objęły prowadzenie 4:2 po czterech minutach gry.
Jednak wystarczyło, że gdynianki mogły zagrać z kontry, a obraz meczu diametralnie się zmienił. Po dwóch udanych akcjach z rzędu Katarzyny Koniuszaniec nasza drużyna w 9. minucie objęła prowadzenie 6:5.
-Gra pod naszą kontrolą toczyła się aż do 40 minuty. Wówczas mieliśmy najwyższe prowadzenie - 25:17. Jeśli coś martwiło to uraz Karoliny Sulżyckiej, która na początku drugiej połowy po zderzeniu z rywalką musiała opuścić parkiet - podkreśla trener Struzik.
Jeleniogórzanki nie dały za wygraną. Gdy zbliżyły się na 27:30, w 54. minucie trener Orneborg poprosił o czas. Duńskiemu szkoleniowcowi Vistalu Łączpolu udało się na tyle uspokoić podopieczne, że została zachowana trzybramkowa przewaga. Po powrocie do gry udanym rzutem popisała się Katarzyna Duran, potem trafiła Karolina Szwed, a na 33:29 w ostatniej minucie poprawiła Koniuszaniec.
Pozostałe pary 1/8 finału:
Piotrcovia - UKS Finepharm Polkowice 21:15 (9:7)
Aussie Latocha Sambor Tczew - SPR Lublin 27:40 (13:20)
Olimp Grodków - Ruch Chorzów 7:41 (3:25)
AZS AWF Gardinia Wrocław - Pogoń Baltica Szczecin 31:30 (19:14)
AZS AWF Warszawa - KU AZS Politechnika Koszalińska 24:31 (16:15)
KSS Kielce - Start Elbląg (przełożony na 16.11)
wolny los: KGHM Metraco Zagłębie Lubin
W ćwierćfinałach obowiązują dwumecze. Terminy tej fazy rozgrywek wyznaczone są na 14 i 21 grudnia.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (23) 1 zablokowana
-
2011-10-26 20:56
no i gitara :-)
- 11 5
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.