• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niespodzianka na otwarcie grupy śmierci

ras.
9 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Przed turniejem Duńczyków wskazywano jako najsłabszy zespół w grupie B. Po zwycięstwie z Holandią to jednak oni obok Niemców są najbliżej ćwierćfinału, który 22 czerwca odbędzie się na Arena Gdańsk. Przed turniejem Duńczyków wskazywano jako najsłabszy zespół w grupie B. Po zwycięstwie z Holandią to jednak oni obok Niemców są najbliżej ćwierćfinału, który 22 czerwca odbędzie się na Arena Gdańsk.

Do sporej sensacji doszło na inaugurację grupy B zwanej "grupą śmierci" w trzecim meczu mistrzostw Europy w piłce nożnej. W Charkowie Dania pokonała aktualnych wicemistrzów świata - Holandię 1:0 (1:0). Z kolei we Lwowie Niemcy po niezwykle ciężkiej przeprawie wygrali z Portugalią 1:0 (0:0). Zwycięzca tej grupy, zagra w ćwierćfinale w Gdańsku 22 czerwca z drugim zespołem z grupy A, w której występuje Polska.



Niemcy - Portugalia 1:0 (0:0)
Bramka:
Gomez 73

PORTUGALIA: Patrício - Pereira, Alves, Pepe, Coentrao, - Meireles, Veloso, Moutinho (80 Varela) - Postiga (70 Oliveira), Ronaldo, Nani.

NIEMCY: Neuer - Boateng, Lahm, Badstuber, Hummels - Khedira, Schweinsteiger - T.Muller (94 Bender), Ozil (87 Kroos), Podolski - Gomez (80 Klose).

"Po boisku biega 22 facetów, a na koniec i tak wygrywają Niemcy" - brzmi stare piłkarskie porzekadło. Podopiecznym Joachima Loewa nie brakowało jednak motywacji przed inauguracyjnym meczem z Portugalią. Dość powiedzieć, że na kilka dni przed spotkaniem odwiedziła ich w Gdańsku kanclerz Angela Merkel, która postanowiła osobiście zmobilizować narodową kadrę (czytaj więcej).

Wizyta szefowej rządu najwyraźniej podziałała, bo Niemcy od pierwszych minut rozgrywanego we Lwowie meczu przejęli inicjatywę. Nad Portugalczykami górowali nie tylko jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale również uporządkowanie gry. Brakowało im jednak precyzji, szczególnie w okolicach pola karnego przeciwników.

Mario Gomez zdobył zwycięskiego gola dla Niemiec. Mario Gomez zdobył zwycięskiego gola dla Niemiec.
W 44. minucie chwila dekoncentracji omal nie kosztowała ich gola "do szatni", gdy po technicznym strzale Pepe piłka odbiła się od wewnętrznej części poprzeczki. Trener Joachim Loew w przerwie najwyraźniej przypomniał swoim zawodnikom, że jeśli w ćwierćfinale chcą zagrać w Gdańsku (22 czerwca odbędzie się tam mecz z udziałem zwycięzcy grupy B), gdzie mieście się ich turniejowa baza, najlepiej będzie pokusić się o komplet zwycięstw.

Po zmianie stron naciski Niemców przyniosły efekty. Na niespełna 20 minut przed końcem meczu piłkę do siatki posłał strzałem głową Mario Gomez, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Samiego Khediry. Niewiele brakowało a po chwili byłoby już 2:0, ale tym razem Gomez nie zdołał sięgnąć piłki po podaniu Thomasa Muellera.

Portugalczycy rzucili się do odrabiania strat, ale Niemcy kontrolowali sytuację. Po dosyć przypadkowym strzale w poprzeczkę trafił Nani, ale większość ataków niemiecka defensywa rozbijała przed polem karnym. Do 88. minuty, kiedy Manuel Neuer zmuszony był interweniować po groźnym strzale Silvestra Vareli.

Niezwykle emocjonujące ostatnie minuty omal nie przyniosły wyrównania, gdyż najpierw po świetnej akcji Cristiano Ronaldo wprost w obrońcę trafił Nani, a chwilę później tuż nad poprzeczką główkował Bruno Alves. Chwilę później rozbrzmiał ostatni gwizdek i Niemcy mogli świętować udany start tegorocznych mistrzostw.

Mieszane uczucia z pewnością miał obecny we Lwowie Jose Mourinho, który zapewne kibicował reprezentacji Portugalii, ale doglądał też swoich podopiecznych z Realu Madryt. Tego dnia występowali oni po przeciwnych stronach - Ronaldo i Pepe musieli uznać wyższość Ozila i Khediry.

Dania - Holandia 1:0 (1:0)
Bramka
Krohn-Dehli 24

HOLANDIA: Stekelenburg - Van der Wiel (85 Kuyt), Heitinga, Vlaar, Willems -- De Jong (71 Van der Vaart), Van Bommel - Robben, Sneijder, Affelay (71 Huntelaar) - van Persie.

DANIA: Andersen - Jacobsen, Kjaer, Agger, Poulsen - Kvist, Zimling - Krohn-Dehli, Eriksen (74 Schone), Rommendahl (83 Mikkelsen) - Bendtner.

Dwie godziny wcześniej w Charkowie zmierzyły się zespoły Danii i Holandii. Na stadionie zdecydowaną większość stanowili fani "Oranje" i to właśnie ich zespół ruszył do ataków od pierwszych minut.

O kłopocie bogactwa Holendrów w ofensywie mówi się nie od wczoraj. To właśnie dlatego dopiero na ławce rezerwowych spotkanie rozpoczął król strzelców niemieckiej Bundesligi Klaas Jan Huntelaar. Holendrzy raz po raz zagrażali bramce strzeżonej przez Stephana Andersena - okazje do zdobycia gola mieli Arjen Robben, Robin van PersieWesley Sneijder, ale brakło im skuteczności.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się jednak bardzo szybko, bo gapiostwo obrony wykorzystał Michael Kron-Dehli, który 3 dni przed meczem obchodził 29-urodziny. Duńczyk minął dwójkę defensorów i posłał piłkę do siatki między nogami Maartena Stekelenburga otwierając wynik spotkania.

Holendrzy bezskutecznie dążyli do wyrównania marnując doskonałe okazje strzeleckie. Los miało odmienić wprowadzenie do gry Huntelaara, ale ten chwilę po wejściu zaprzepaścił sytuację jeden na jednego przeciwko dobrze dysponowanemu bramkarzowi rywali Stephanowi Andersenowi.

Falstart "Oranje" jest sporą sensacją, tym bardziej, że pojedynki z Niemcami i Portugalią nie zanoszą się na łatwiejsze. O tym jak wielką niespodziankę stanowi wygrana Duńczyków świadczą chociażby wyniki naszego okolicznościowego Typera, w którym na ponad 1000 zakładów aż 90 procent uczestników stawiało na triumf Holendrów (dołącz do naszej bezpłatnej i nie wymagającej rejestracji zabawy).

Statystycznym wydarzeniem sobotnich gier jest występ obrońcy reprezentacji Holandii Jetro Willemsa, który debiutując w kadrze został jednocześnie najmłodszym uczestnikiem finałów mistrzostw Europy w historii. Dokonał tego mając dokładnie 18 lat i 71 dni. Poprzedni rekord należał do Belga Enzo Schifo, który na Euro 1984 zagrał mając 18 lat i 115 dni.
ras.

Opinie (31) 6 zablokowanych

  • Rosja nie wyjdzie z grupy

    zobaczycie

    • 1 6

  • Duńczyk minął dwójkę defensorów

    Kogo? Może jednak obrońców?

    • 2 0

  • FAN

    szkoda ze niemiaszki wygrali... ale Holendrzy im zloja skore:)))

    • 2 0

  • życzę Niemcom aby jak naszybciej odpadli

    • 0 0

  • Cwierćfinał Niemcy-Grecja w Gdańsku ? (1)

    Nie wierzę , aby Polska wyszła ze swojej grupy . Z drugiego miejsca raczej awansuje Grecja i przyjedzie na mecz cwierćfinałowy do Gdańska ....

    • 0 0

    • To będzie sensacja jak Grecy pokonają Ruskich a my dajmy na to Czechy

      A jeszcze większa jak z grupy B z pierwszego wyjdzie Dania i będziemy mieli zestawienie na 1/4 w Gdańsku Grecja-Dania a w Warszawie Polska - Niemcy (najprawdopodobniej).

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane