• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niespodzianki w derbach i w Łodzi

jag.
28 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł o klubie Life Style Catering Arka Rugby Ekstraliga rugby. Ostatnia kolejka rozstrzygnie kto o medale i gospodarzem finałów

Rugbiści po dwutygodniowej przerwie wrócili na ligowe boiska, ale ekstraklasa tak jak była nieprzewidywalna, tak jest nadal. Bardzo miłe informacje mamy dla kibiców Arki Gdynia i Ogniwa Sopot. W dużo gorszych nastrojach są kibice Lechii, gdyż gdańszczanie przegrali po raz drugi z rzędu.



Budowlani Łódź - Arka Gdynia 14:34 (0:19)
Punkty: Tomasz Grodecki 5, Andrzej Milczak 5, Tomasz Stępień 4 - Paweł Nowak 10, Marcin Macoń 9, Kazimierz Raszpunda 5, Łukasz Szostek 5, Krzysztof Korbolewski 5.

ARKA: Ruszkiewicz (65 Madajewski), Wojaczek, Bartkowiak (70 Samujło) - Skindel, Rogowski (60 Zdunek) - Nowak (60 Jeliński), Raszpunda, Dąbrowski - Szostek (70 Zakaszewski) - Zambroń, Głuszek, Chromiński, Motyl - Macoń (65 Denisiuk).

Podopieczni Macieja Stachury i Dariusza Komisarczuka kiepsko rozpoczęli sezon. Przegrane w dwóch z czterech meczach, w dodatku zdobycie tylko jednego punktu bonusowego ustawiły gdynian przed ligową przerwą zaledwie na piątym miejscu w tabeli. Jednak najwyraźniej "Buldogi" ostatnich dni nie zmarnowali. W Łodzi wygrali za pięć punktów. Gdynianie kapitalnie zagrali zwłaszcza przed przerwą.


Mach Czarni Pruszcz Gdański - Ogniwo Sopot 8:12 (8:12)
Punkty:
Robert Krakowski 5, Patryk Narwojsz 3 - Robert Rogowski 7, Michał Plich 5.

CZARNI: Ciesiołkiewicz, Wenta, Skonieczny (50 Klusek) - Dębski, Mazur - Chlebicz, Lechmyc, Krakowski - Luboszczyk (75 Rybka) - Bistram, Kiereński (62 Bessler), Kasperek, Gendek, Latopolski - Narwojsz.

OGNIWO: D. Plich, Janiec (55 Mikołajczak), M. Plich - Anuszkiewicz, Lademann (43 Krystian Węgierski) - Rogowski, Graban, Wantoch-Rekowski - Kurdelski - M. Pogorzelski, Olszewski (41 Karaś), Malochwy (75 Koper), Podolski, Pietryk - Jasiński.

Beniaminek do dziś wygrał u siebie dwa spotkanie, a Ogniwo na wyjazdach tylko przegrywało. Jednak w bezpośredniej walce nieznacznie lepsi byli sopocianie. Goście wygrali to spotkanie w inauguracyjnym kwadransie, w którym zdobyli wszystkie punkty. Tym samym po tej kolejce drużyny zrównały się dorobkiem. Miał rację trener Aleksiej Bekow, gdy mówił nam wczoraj: - Drużyna prezentuje się dobrze, tylko musi bardziej wierzyć, że stać ją na dobry wynik nawet gdy mnie nie ma na boisku.

Folc Warszawa - Lechia Gdańsk 17:13 (6:6)
Punkty Lechia:
Zurabi Zwiadadze 8, Karol Hedesz 5.

LECHIA: Witoszyński, Urbanowicz, Kaszuba - Kowalewski, Wiktorski - Płonka, Hedesz, Brażuk - Piszczek (41 Lenartowicz) - Zwiadadze, Michalak, Aszwetia, Czubinidze, Rokicki - Jurkowski (20 Kuźmiński).

Tabela po 5 kolejkach

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Budowlani Łódź 5 5 0 0 231:50 25
2 Lechia Gdańsk 5 5 0 0 243:48 24
3 Budowlani Lublin 6 4 0 2 144:76 20
4 Arka Gdynia 5 4 0 1 182:75 19
5 Orkan Sochaczew 5 1 0 4 104:195 6
6 Posnania 5 1 0 4 68:209 5
7 Juvenia Kraków 6 1 0 5 73:252 4
8 Ogniwo Sopot 5 0 0 5 29:169 1
Tabela wprowadzona: 2010-10-16
Biało-zieloni weszli w sezon trzema wysokimi wygranymi i pewnie przewodzili w tabeli. Niestety, od poprzedniej serii gier zespół Janusza Urbanowicza i Marka Płonki znalazł się w odwrocie. Po przegranej u siebie z Budowlanymi, dziś przytrafiła się porażka w Warszawie, a fotel lidera trzeba było oddać do Krakowa! Biało-zieloni narzekali na stronnicze sędziowanie. Czerwoną kartkę dostał Maciej Brażuk. Dojdzie zatem do ciekawej sytuacji. Zawodnik tłumaczyć się będzie przed jedną z komórek związku, w który jest... członkiem zarządu.

Pozostałe wyniki 5. kolejki: Pogoń Siedlce - Juvenia Kraków 5:30 (0:23), WMPD-PUDiZ Olsztyn - Posnania Poznań 29:26 (15:14).
jag.

Opinie (56) 4 zablokowane

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • pelna gdynia!!!!hahahahahahahahah
      a co ty innego mogles odpowiedziec!!!!
      smiac sie chce z arki,takie pewniaki przed sezonem ogolnie ci panowie sa mega pewniaki wiadomo gdynia hahaha a tu nagle rzeczywistosc okazala sie inna ciekawe co dalej?!!

      • 0 0

  • no prosze jak areczka sie jara jednym zwyciestwem az nie mozliwe!!
    brrrrr buraki!!!!

    • 0 0

  • gratulacje !!!

    gratulacje za wynik i dobry mecz rozegrany w lodzi. super naprawde super ten wynik to dobry zwiastun mam nadzijee ze juz tak dokonca. panowie 3mam kciuki za nadchodzace mecze a tym wynikem pokazaiscie ze mozecie wygraywac wszedzie i z kazdym. tym czasem i pozdrowienia dla zawodnikow , daraska i stacha oraz kibicow .
    olas tag na obczyznie

    junior gratulacje slyszalem ze mocno tak wiec mniejszy brat jest pod wrazeniem

    • 0 0

  • Szpila i jego chłopska retoryka - he he (2)

    Smutek i żal zagościł na twarzach wszystkich zawodników Lechii po porażce w stolicy. Najgorsze jest to, że po skandalicznym sędziowaniu zawodnicy mówili "przez takiego sędziego nie chcę się grać w rugby, traci się do wszystkiego chęci"! Bowiem z takim zjawiskiem nie spotkali się jeszcze nigdy...

    Można przegrać zawody, ale nie czuć się przegranym. Niestety nie tym razem. Lechiści przegrali przede wszystkim z sędzią Leszkiem Kościelniakiem, który próbował przez 80 minut wcielić się w rolę Boga. Większość jego decyzji była absolutnie niezrozumiała przez zawodników, ale co dziwne, nawet przez kibiców gospodarzy, którzy wyśmiewali się z takiego poziomu sędziowania. Im było to na korzyść.

    Ciężko pisać o tym, gdyż ręce z sił opadają. Przede wszystkim brak jakiejkolwiek współpracy z sędziami bocznymi. Jeden z liniowych chyba pierwszy raz trafił na pierwszoligowe spotkanie, ponieważ nie był asertywny, i kierował się krzykiem i podpowiedziami ławki Folca. W pewnym momencie pokazał blok i powiedział osobom przy linii, że punktów nie powinno być, ale zadowolony arbiter główny podniósł rękę do góry uznając tym samym przyłożenie.

    Kolejne kuriozalny moment to ten, kiedy Sławek Kaszuba biegł po piłkę... był trzymany przez zawodnika drużyny przeciwnej i co do tego nie było wątpliwości, ale w momencie, kiedy lechista próbował się wyrwać z jego chwytu, sędzia szybko podyktował karny w drugą stronę. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Kaszuba niemalże został zepchnięty przez tego zawodnika, i w końcu złapał w biegu za jego rękę i strącił ją. Nie uderzył! Takie sytuacje nawet w piłce nożnej są puszczane bądź rozstrzygane na korzyść zawodnika, który jako pierwszy był "faulowany".

    Jeszcze mało? Piłka w nogach Maciej Brażuka (wiązacza) została zabrana przez wiązacza drużyny przeciwnej i sędzia to puścił. Ewidentnie tamten odwiązał się szybciej, ponieważ nawet "9" akademików nie chwytał za piłkę.

    Pewnych rzeczy lepiej nie pisać, bo na stadionach rugby dalej będzie po 300 osób. W Warszawie było wyjątkowo mało kibiców jak na taki mecz. Zupełnie inaczej jest w Gdańsku, ale to inna sprawa...

    Nieżyczliwi klubowi ludzie mogą powiedzieć, że porażka zasłaniana jest błędami sędziego. Nie prawda. Trenerzy zgodzili się, że gdyby gra była lepsza, to nawet arbiter by nic nie zrobił. Jednak w tym spotkaniu "gdańskie Lwy" musiały wygrać ze swoim przeciwnikiem, i z atutem jego boiska oraz z sędzią.

    Pod koniec już drugiej połowy czerwoną kartkę otrzymał Maciej Brażuk, który chciał jedynie zapytać sędziego za co taka decyzja. W efekcie dyskusji dostał czerwoną kartkę! Kiedy sędzia wyjmował kartonik ten powiedział "jeśli dasz mi czerwoną to kończę z tym sportem". Ale sędzia z nieprzeciętną radością "nagrodził" wieloletni wysiłek Brażuka definitywnym wykluczeniem z gry. Lechista schodził z łzami w oczach, gdyż bezradność wygrała ze wszystkim. Wypowiadając te słowa absolutnie nie groził mu, spojrzał w oczy i chciał dać do zrozumienia "człowieku zastanów się co ty robisz, psujesz wizerunek tego pięknego sportu". To był dzień sędziego Leszka Kościelniaka, który żenującym, fatalnym, skandalicznym sędziowaniem pozbawił nadziei wielu ludzi.

    Polskie kluby opierają się o amatorstwo. Wszystkie z nich są stowarzyszeniami kultury fizycznej. Chyba niektórym poprzestawiało się w głowach i za wszelką cenę chcą udowodnić coś innego. Mecze dalej będą mało widowiskowe. Decyzje Związku coraz bardziej arbitralne. Teoretycznie wszyscy działający w polskim rugby tworzą tę dyscyplinę i chcą ją rozwijać, czasami za wszelką cenę, ale to pasja, to hobby, a dla niektórych cel w życiu. To piękna idea, ale czasami nawet jej fundament potrafi być zachwiany.

    Jeden z autorów powiedziałby, że jest to przerost formy nad treścią - ot tak.

    Pomimo skupieniu całej treści artykuły na występnie sędziego trzeba przyznać, że Folc zagrał dobre zawody, i chociaż do meczu przystąpili w 18 to pokazali klasę, jaka należy się mistrzowskiemu zespołowi z Warszawy! Gratulacje.

    • 0 0

    • "jeśli dasz mi czerwoną to kończę z tym sportem" ...a to dobre ...niezły szantaż ..znaczy sie za zasługi trzeba przymrużać oczy na poczynania gwiazdek i ich odcinanych kuponów...
      hehe

      • 0 0

    • stawiam, że napisął to...

      PP - pozdrawiam

      • 0 0

  • sedzia

    jak ktos nie widzial to info: lechia przez pierwsze 39 minut nie wyszla ze swojej polowy w tym czasie koscielniak nie uznal pkt konika i nie widzial prowokacji rokickiego i w ostatniej minucie I pol dal lechii 2 karne z kapelusza i 6 pkt, takze obiekcje do sedziego to moze miec folc - szacunek jak byl gwizdek na mecz to mial on 16 zawodnikow potem dojechali jeszcze tomek i misiek - a jednak ekipa podjela walke nikt nie lamentowal a folc to poukaladal - niestety jest w wawie grupa siwego i nowika ktora znowu chce rozwalic ten klub

    • 0 0

  • Folc- Lechia

    Cieszę się że Lechia przegrała i ma pretensje i zale do sędziego.
    W końcu i mam nadzieję że nie po raz ostatni poczuliście co odczuwają inne zespoły kiedy sędziuje Wam Wasz sędzie gregor Michalak.
    Szkoda, ze Kościelniakowi tez nie załatwiliście wczasów w Tunezji.
    Może wynik byłby inny.

    • 0 0

  • Do Bywalca stadionów !!!!

    Czy byłeś na tym meczu!!!!Jeżeli tak to chyba waliłeś cały czas browar pod parasolem !!!!a Jeżeli nie byłeś i znasz to z opowieści to pisz do `Twoje Imperium`lub `Fakt`

    • 0 0

  • Howard web ma syna w Polsce - KOSCIELNIAK (1)

    dobrze sie Pan Bawił Panie Koscielniak drukujac cały mecz. Albo nie... to twoje nieudacznictwo! Biedny żuczek!

    • 0 0

    • chyba raczej ojca:)

      • 0 0

  • CO??????????????

    O czym wy Panowie dyskutyjecie! Gdyby nie Szpila to Lechia nie miała by strony i nikt nie wiedziałby nic o klubie! Takich ludzi jest mało i nalezy im podziekowac. Wstydź się koleś!

    • 0 0

  • a co to ma wspólnego z retoryką kolego? (2)

    mozesz wyjasnić? Poprawnie i ciekawie napisany artykuł. Poza tym ukradłeś go cwaniaczku

    • 0 0

    • (1)

      w tytule jest jasno napisane, że pod spodem czytamy takst Szpili. Ciekawy jestem, czy łukasz był w Warszawie. Jak dla mnie poraz kolejny przerost formy nad treścią w wykonaniu Szpili, ale co jak co to Lechi strona najlepsza:)

      • 0 0

      • Tak, byłem...

        Byłem w Warszawie i widziałem wszystko na własne oczy. Dziwię się, że ktoś komentuje retorykę tego tekstu na forum, ale macie do tego prawo.

        Cieszę się, że strona "LECHI" jest najlepsza. Jeśli masz jakieś sugestie kolego to napisz proszę. Z przyjemnością wszystkiego wysłucham - cenię sobie wszystkie rady.

        Pozdrawiam
        Łukasz "Szpila" Jurczak

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Awenta Pogoń Siedlce
98% OGNIWO Sopot
0% REMIS
2% Awenta Pogoń Siedlce

Ostatnie wyniki

Juvenia Kraków
86% OGNIWO Sopot
0% REMIS
14% Juvenia Kraków

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Ogniwa

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Lech Zaremba 15 46 93.3%
2 Arkadiusz Kunowski 15 44 100%
3 Mariusz Karbowski 15 42 100%
4 Artur Boberski 15 42 93.3%
5 Wojteks 23 15 41 93.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane