• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grembocki: Dość rotacji w bramce Lechii

Jacek Grembocki
16 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Lechia Gdańsk

W sześciu wiosennych meczach Lechii Vanja Milinković-Savić (z lewej), Łukasz Budziłek (w środku) i Marko Marić (z prawej) zaliczyli po dwa występy. Czy trener Nowak wybrał już swojego faworyta? W sześciu wiosennych meczach Lechii Vanja Milinković-Savić (z lewej), Łukasz Budziłek (w środku) i Marko Marić (z prawej) zaliczyli po dwa występy. Czy trener Nowak wybrał już swojego faworyta?

"Lechia gra bardzo efektowną i ciekawą piłkę. To byłaby wielka szkoda, gdyby zabrakło jej w górnej ósemce ekstraklasy. Po wpadce w Zabrzu cel jest ciągle do zrealizowania, ale obrońcy powinni przypomnieć sobie, że ich podstawowym zadaniem jest obrona własnej bramki. Ponadto czas, aby trener Piotr Nowak wreszcie zdecydował, komu należy się palma pierwszeństwa między słupkami. Po dwa mecze to mogą szkoleniowo grać dzieci, a nie bramkarze w ekstraklasie" - uważa Jacek Grembocki, były piłkarz biało-zielonych m.in. z czasów ich największych sukcesów z 1983 roku: zdobycia Pucharu Polski oraz meczu z Juventusem Turyn.



LECHIA ZREMISOWAŁA Z GÓRNIKIEM, CHOĆ PROWADZIŁA I GRAŁA W PRZEWADZE

Który bramkarz powinien grać w wyjściowym składzie Lechii?

Remis w Zabrzu to dla Lechii porażka. Górnika do którego mam sentyment, bo grałem w nim 8 lat i byłem nawet kapitanem, w tak słabej dyspozycji nie widziałem od ponad 20 lat. I-ligowy Górnik, przeciwko któremu prowadziłem Znicz Pruszków, grał lepiej. Biało-zieloni w Zabrzu prowadzili, grali w przewadze i... chyba zapomnieli, że wraz z uciekającym czasem trzeba skupić się na defensywie.

Skoro nie udało się wykorzystać jednej czy drugiej stuprocentowej sytuacji, należało pamiętać o starej piłkarskiej prawdzie: "jak nie strzelisz to dostaniesz". Wystarczył rzut rożny, jeden jedyny strzał Górnika na bramkę i Lechia straciła 2 punkty. Przy tak grających zabrzanach ta "porażka" budzi niesmak.

PIOTR NOWAK: W ZABRZU ZGUBIŁA NAS NONSZALANCJA I NAIWNOŚĆ

Lechia gra bardzo efektowną piłkę. Zawodnicy Piotra Nowaka są wybiegani, oddają dużo strzałów i odnajdują się w grze kombinacyjnej. Bardzo przyjemnie się to ogląda, to esencja piłki i jestem fanem takiej gry. W Zabrzu zbyt wielu piłkarzy angażowało się jednak do ataku. Można też zastanowić się nad zmianami w końcówce meczu. Sebastian MilaSławomir Peszko to gracze ofensywni, a mi wydaje się, że lepiej byłoby wstawić graczy defensywnych. Ja rozumiem, że trener Nowak chciał pokazać klasę i dobić rywala, ale przecież obrońcy Lechii i tak często zapuszczali się do ataku.

Trudno mi zrozumieć rotacje szkoleniowca na pozycji bramkarza. Marko Marić, Łukasz BudziłekVanja Milinković-Savić zagrali po dwa mecze. Tak to mogą szkoleniowo grać dzieci, a nie bramkarze w ekstraklasie. Jako piłkarz czy to grając w Górniku czy w Lechii, nigdy nie pamiętałem trzeciego bramkarza. Po to jest hierarchia, aby się jej trzymać. Jest pierwszy bramkarz, do gry tu i teraz, a nie ogrywania, a za nim drugi, który się od niego uczy lub stanowi mocne zastępstwo. Trzeci to melodia przyszłości.

ANDRZEJ WOŹNIAK O BRAMKARZACH LECHII

Jerzy Dudek będąc w Realu Madryt wiedział, że mógł dostać szansę tylko wtedy, gdy Iker Casillas potrzebował odpoczynku. O żadnej konkurencji nie było mowy. Jeśli pierwszy bramkarz nie przewyższa pozostałych dwóch, to znaczy, że jest za słaby i się nie nadaje. Oczywiście, pozycja bramkarza jest na tyle newralgiczna, że tak jak ostatnio Milinković-Savić można nudzić się cały mecz, a tu nagle w niespodziewanym momencie pada groźny strzał.

To przekleństwo golkipera, ale też szansa, aby pokazać swoją wielkość. Jak na razie żaden z bramkarzy Lechii nie zapisał się w tej rundzie jakimiś interwencjami na wagę meczu. Na kogoś między słupkami trzeba jednak w końcu się zdecydować, bo ta rywalizacja jak widać, nie służy Lechii.

ŁUKASZ BUDZIŁEK: NIE CZUJĘ SIE GORSZY OD MARICIA. SIEDZENIE NA ŁAWCE MNIE NIE INTERESUJE

Z drugiej strony nie jest tak, że obarczam bramkarzy za porażki czy remis, bo plamę daje przede wszystkim linia obrony. O ile Lechia z przodu wygląda bardzo dobrze, w defensywie ma - z całym szacunkiem - rzemieślników. Biało-zieloni strzelają dużo bramek, ale sporo też tracą, a przecież rywale grają przeciwko nim głęboko cofnięci, schowani, z góra jednym napastnikiem. Mamy w zależności od ustawienia trzech, czterech obrońców, a praktycznie w każdym meczu tracimy przynajmniej jednego gola. To nie jest normalne.

Uważam, że w defensywie Lechia nie jest monolitem. Mam wrażenie, że obrońcy zapominają o swoim podstawowym zadaniu - bronieniu dostępu do bramki. Zawodnik uwierzy, że jest tak dobry w podłączaniu się do ataków, a potem się dziwi, że trener drużyny przeciwnej mądrze to wykorzystuje, rzucając w wolną strefę szybkiego gracza. Sam przerabiałem to jako piłkarz, gdyż miałem tendencję do zbyt ofensywnych zapędów.

LECHIA MUSI WYGRYWAĆ I LICZYĆ NA POTKNIĘCIA RYWALI W WALCE O 8. MIEJSCE

Obrońcy powinni uważać na tą pewność siebie. Muszą być niezwykle czujni, gdy ich zespół jest w posiadaniu piłki. Paweł Stolarski bardzo fajnie radzi sobie na skrzydle, ale to jest gra nie na temat. Nie w takim meczu jak ten z Górnikiem. Gdyby jeszcze sędzia odgwizdał faul na Pawle Widanowie, a obiektywnie uważam, że powinien, mogło skończyć się 2:1 dla Górnika.

Mimo wszystko, uważam, że Lechia zakończy sezon zasadniczy w pierwszej ósemce. Należy jej się to, bo styl jaki prezentuje, przyciąga ludzi na stadiony. W ostatnich sezonach biało-zieloni w górnej ósemce znajdowali się "psim swędem" i nie zasługiwali na to. Wtedy byli tłem dla rywali. Teraz grają naprawdę ciekawą piłkę i byłoby wielką szkodą, gdyby zespołu trenera Nowaka zabrakło w grupie mistrzowskiej. Remis z Górnikiem skomplikował sytuację, ale ta jest jeszcze do uratowania. Trzymam za to kciuki.
Jacek Grembocki

Osoba

Jacek Grembocki

Jacek Grembocki

Urodzony 10 marca 1965 w Gdańsku. Długoletni zawodnik Lechii Gdańsk i Górnika Zabrze występujący na pozycji obrońcy. Był wychowankiem Lechii, z którą w 1983 roku sięgnął po Puchar Polski. Wystąpił również w spotkaniach z Juventusem Turyn w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów i znalazł się wśród zwycięzców Superpucharu Polski.

Przez dziewięć sezonów grał w Górniku, z którym w latach 1987-88 dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Polski. Później występował w Wenezueli i w Niemczech. W reprezentacji kraju wystąpił siedmiokrotnie. Po powrocie do kraju trafił do Lechii, z którą jako grający trener występował w niższych klasach rozgrywkowych.

W 2001 roku skupił się na pracy trenerskiej w Cartusii. Prowadził także m.in. Znicz Pruszków oraz Polonię Warszawa i Bałtyk Gdynia. W tym ostatnim klubie pełnił później także funkcję dyrektora sportowego. Później prowadził m.in. V-ligową Olimpię Osowa. Od 2020 roku prowadzi szkolenie w AP Grembocki.

fot. Maciej Czarniak/trojmiasto.pl

Kluby sportowe

Opinie (38) 2 zablokowane

  • Kopacze

    Lechia to dobry zespól ale na Orlika...Mila Peszko...to szprot i oni chcą na euro???panowie trochę samokrytyki...z czym do ludzi? Chaczka i w buraki.

    • 10 5

  • dobrze Panie Jacku

    już do końca sezonu będzie grał tylko jeden, nawet jak szmaty mu się przytrafią. Jako ekspert od wszystkiego i wybitny bramkarz na pewno wiem Pan najlepiej.

    • 13 1

  • Znaleźli fachowca - Grembockiego czarodzieja (1)

    W Lechii ma bronić ten, który najlepiej to będzie robił. Marić zaczął taśmowo zawalać mecze, więc wszedł jego naturalny zmiennik Budziłek. Budziłek okazało się, że żadnym bramkarzem nie jest, więc kombinują z Vanją. To nie wina Nowaka, że nakupowano wagon piłkarzy, a jak przychodzi co do czego, to żaden bramkarz się nie nadaje. Przypomnę, że w Lechii są jeszcze Bąk - który w poprzednim sezonie bronił równie kiepsko, Trela - który również szału nie robił i teoretycznie Podleśny: w nim pokładam pewną nadzieję na przyszłość. Argument z Casillasem przekomiczny...

    • 24 3

    • czeka nas walka o utrzymanie

      Druga osemka.ciezko bedzie...

      • 4 4

  • Władcy Północy (1)

    i tyle wystarczy.
    Ani Mru Mru, Koń Polski też są nieźli...

    • 5 11

    • Marna prowokacja

      • 7 1

  • Sebastianowi na pewno się chce, po prostu nie ma formy (2)

    więc powinien nad nią popracować i wtedy wrócić do składu. Co do Peszki, to dla mnie po prostu gwiazdorzy i brakuje mu wszystkiego w tej chwili, formy, umiejętności i zaangażowania, szczerze, wcale nie pasuje do tego zespołu. Co do meczu...szkoda słów, Górnik wykorzystał jedną szansę, jaką stworzył, my jedną sponad 10! Jeszcze dużo pracy przed Nowakiem, ale ja osobiście widzę potencjał w tej drużynie. Brakuje zgrania a przede wszystkim pewności siebie i wiary w swoje umiejętności. Chciałbym, aby awansowali do pierwszej ósemki, bo to na 100% gwarantuje utrzymanie, jak pozostaną w drugiej ósemce,może być naprawdę ciężko.

    • 27 3

    • To odkrywcze!!!!

      • 4 0

    • Poważnie?

      • 5 0

  • Zgadzam się w 100% z panem Grembockim i myślę że czas postawić miedzy słupkami Marića

    • 18 24

  • Masz rację Jacku Grembocki !!!! (1)

    W bramce Lechii powinien stanąć Wojciech Szczęsny !!!
    Amen. Wypożyczyć go z AS Roma i pozamiatane

    • 27 15

    • Nie znam się, ale napiszę...

      ...taki jest poziom Twojego komentarza.
      Szczęsnego można co najwyżej wypożyczyć z Arsenalu, z którym ma kontrakt do 2018 roku. W Romie też gra na zasadzie wypożyczenia.
      Domyślam się, że miał to być żart. Jednak - jak chcesz już zabrać głos - to nie usprawiedliwia ignorancji.
      Pozdrawiam

      • 13 6

  • 2 punkty stracone w Zabrzu będą kosztować pierwszą ósemkę

    • 35 16

  • Sopot z Lechią! (1)

    Walczymy do końca. Uda się!

    AVE Lechia!

    • 70 9

    • Pewnie ze się uda druga ósemka pewna

      • 4 19

  • Czy dziś Lechia to nie satelita Legi ???? (1)

    Znam trenerów młodzieżowych którzy jeszcze kilka lat temu pluli na Lechię trenująć inne drużyny mówili że tam tylko lansiarstwo i dzieci bogatych rodziców chodzą , a dziś jak jest kasa to się przykleili do niej - smutne.

    • 14 18

    • To by znaczyło że Legia odpuści Lechii w Warszawie

      Pożyjemy...zobaczymy

      • 5 5

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

79% LECHIA Gdańsk
11% REMIS
10% GKS Tychy

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 31 63 64.5%
2 Łukasz Gawlik 31 62 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 61 61.3%
4 Mirosław P. 31 60 64.5%
5 Mateo Wycz 31 60 61.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Motor Lublin 30 14 7 9 41:36 49
7 Wisła Płock 30 13 9 8 43:39 48
8 Odra Opole 30 13 7 10 36:30 46
9 Górnik Łęczna 30 11 13 6 30:26 46
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 30 9 7 14 30:47 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 30 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
  • Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
  • Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
  • GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
  • Polonia Warszawa - GKS Katowice 1:2 (1:0)
  • Miedź Legnica - Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
  • Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
  • Odra Opole - Motor Lublin 0:2 (0:2)
  • Chrobry Głogów - Wisła Płock 0:2 (0:1)

Ostatnie wyniki Lechii

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
7% Stal Rzeszów
15% REMIS
78% LECHIA Gdańsk
Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa

Relacje LIVE

Najczęściej czytane