- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (31 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (50 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Najnowszy artykuł o klubie Arka Rugby
Rywalki Polek w walce o igrzyska olimpijskie. Sensacja w krajowym rugby
Tak fatalnego sezonu jak poprzedni w Trójmieście nie było od lat. Region, który w ostatnich dwóch dekadach nadawał ton krajowemu rugby, pozostał bez choćby jednego ligowego medalu. I nawet obrona Pucharu Polski przez Gdańsk nie zmniejszała tej goryczy. W sobotę rugbiści rozpoczną rywalizację w rozgrywkach 2006/07. W samo południe na boczne boisko GOSiR zaprasza Arka Gdynia, o 14.00 zagra u siebie Lechia Gdańsk, a godzinę później Ogniwo Sopot wyjdzie do meczu w Poznaniu. W wakacje w każdym z trójmiejskich klubów doszło do interesujących roszad. W czwartej drużynie sezonu, która po dwuletniej dominacji straciła tytuł, winę za niepowodzenie na siebie wziął Dariusz Komisarczuk. W Arce nie jest już trener, a pozostawił sobie funckje zawodnika i kapitana drużyny. Samodzielnie ster szkoleniowych rządów sprawowuje teraz Maciej Stachura. Będzie musiał on ustawić drużynę bez Pawła Denisiuka i Mariusza Motyla, którzy postanowili szukać szczęścia poza granicami kraju. Poza Polską szukano również wzmocnień. Na stałe z drużyną ma być Stanisław Krieczun, a w trakcie rundy powinien pojawić się nad morzem Oleg Perepelica z Mołdawii. Na inaugurację gdynianie zmierzą się z Juvenią Kraków. To właśnie przegra z tą drużyną na inaugurację wiosny sprawiła, że "Buldogom" zabrakło punktów do ligowego finału.
Na zagraniczny zaciąg zdecydowano się również w Gdańsku. Zresztą w Lechii doszło do największych ruchów kadrowych. Poza Gruzinami Tornike Aszwetią i Bakuru Szubinadze w biało-zielonych trykotach mają grać m.in.: Stanisław Więciorek, Robert Kuźmiński oraz posiłki z Sopotu Marcin Baraniak i Rafał Witoszyński. Natomiast w drugą stronę, czyli z Gdańska do Ogniwa podążył Maciej Szablewski. Trenerzy Janusz Urbanowicz i Marek Płonka muszą znaleźć następców na środku ataku, gdyż Jacek Grebasz i Andrzej Potarowicz zrezygnowali z gry, a Grzegorz Śliwiński został zdyskwalifikowany na dwa lata za niedozwolony doping. W sobotę biało-zieloni przeegzaminują przy ul. Grunwaldzkiej Orkana Sochaczew.
Kolejna transformacja miała miejsce w Sopocie. Drużyny nie poprowadzą Grzegorz Kacała i Sylwester Hodura, którzy trzy lata temu zawiedli Ogniwo do tytułu mistrza Polsk. Przy ul. Jana z Kolna zakotwiczył zaś były selekcjoner Jerzy Jumas. Postanowił on otoczyć się sprawdzonymi zawodnikami. Stąd obficie sięgnał do... AZS AWFiS Gdańsk, gdzie poprzednio pracował. Odejście kilkunastu zawodników oznacza śmierć, w najlepszym wypadku hibernację dla akademickiej drużyny seniorów, a jednocześnie nadzieje na przetrwanie Ogniwa. Wzmocnieniami sopocian z ul. Wiejskiej powinni być przede wszystkim Grzegorz Mroczkowski, Marcin Pogorzelski i Adam Ciesiołkiewicz. Debiutnowego Ogniwa nastąpi w konfrontacji wyjazdowej przeciwko Posnanii.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (43) 1 zablokowana
-
2006-08-23 23:37
swieta prawda
taa wiec kolego kontroluj bajere
- 0 0
-
2006-08-24 15:20
ogniwo
a ktory wilczuk gral w meczu z posnania??
- 0 0
-
2006-08-24 22:34
...
A co myślicie o młodszym z braci Miśkiewiczu??-Maćku?? To młody i chyba dość dobry zawodnik... umie pokazać na co go stać...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.