• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od 7 - pełnia szczęścia

Jacek Główczyński
30 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Rozmowa z Markiem Mierzwińskim

Siatkarki Energi Gedanii wygrały pierwszy mecz w ekstraklasie i opuściły ostatnie miejsce w tabeli. Za nimi znalazła się m.in. Muszynianka. I ta drużyna będzie kolejny rywalem podopiecznych Marka Mierzwińskiego. Szkopuł tylko w tym, że gedanistki nie mogą pójść od razu za ciosem. Na południe kraju pojadą dopiero za tydzień, a w najbliższej, siódmej kolejce będą pauzować.

- Szkoda, że nie pojedziemy teraz do Muszynianki. Dziewczyny są w gazie. A przerwa może wybić je z uderzenia. Tak było, gdy ligę dezorganizowały przerwy na zgrupowania reprezentacji. Dobrze byłoby z kimś zagrać w sobotę dla podtrzymania formy, ale nie ma na to szans. Wszystkie okoliczne zespoły grają w lidze. Może we wtorek lub środę uda się kogoś namówić na sparing.
- Nie można znaleźć dobrych stron takiego rozwiązania? przykład Justyna Ordak wyleczy kontuzje, a Izabela Bełcik i Anna Olczyk otrzymają porcję treningów, by lepiej zgrać się z klubowymi koleżankami...
- Kontuzja Justyny nie była groźna. Wyłączyła ją tylko z gry z Gwardią. Zresztą rozgrywająca zdjęła gips i już z nami trenuje. Co do Olczyk, to nie jest zadowolona z warunków kontraktu, które wywalczyła u prezesa. Oby tylko się nie zniechęciła i nie wyjechała. Nie jest nas zbyt dużo.
- Pierwsza wygrana była chyba na równi potrzeba Gedanii, jak i panu. Wszak w ekstraklasie jest pan debiutantem. Jak smakował pierwszy sukces?
- Radość była olbrzymia. To tak jak w każdej innej dziedzinie życia - człowiek stawia sobie cel i do niego zmierza. Sądzę, że wygrana była równie ważna dla mnie, jak i dla osób, które decydowały o moim zatrudnieniu. Przecież i do mnie dochodziły głosy, że było wiele wątpliwości co do mojej osoby. Największą radość po wygranej nad Gwardią sprawili mi kibice, którzy podchodzili i mówili: "zawsze w pana wierzyliśmy".
- Skoro pierwszy cel został zrealizowany, to jakie będą kolejne?
- U siebie musimy walczyć z każdym rywalem, bo tylko wtedy można wygrywać. Dobrze byłoby też coś przywieźć z obcych hal. O zwycięstwo trzeba walczyć przede wszystkim w Muszynie, we Wrocławiu, a także spróbować się zrewanżować poznaniankom za przegraną na inaugurację ligi.
- Ile będzie meczów wygranych na koncie Energi Gedanii po sezonie zasadniczym?
- Nie, nie będę przewidywał. To jest sport, gdzie bardzo wiele czynników składa się na wynik. W dodatku w meczu biorą udział dwie drużyny, a gra się tak, jak przeciwnik pozwala.
- To może chciaż powiem pan czy Energę Gedanię stać na utrzymanie siódmego miejsca, które obecnie zajmuje?
- Nie zapominajmy, że drużyny, które są za nami, rozegrały o jeden mecz mniej. W najbliższej kolejce i Gwardię, i Muszyniankę czekają ciężkie spotkania, a zatem wcale nie muszą nas wyprzedzić. Na koniec sezonu zasadniczego, jeśli będzie ósme miejsce, jeśli unikniemy baraży o utrzymanie w serii A, będę zadowolony. Każda pozycja wyżej równoznaczna będzie z pełnią szczęścia.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (10)

  • Mierzwa to jest Gość

    • 0 0

  • PRZEgosc, PRZEtrener i jaki przystojny hehe!
    3maj sie panie Marek i dalej rob swoje! dziewczyny w koncu Ci sie odwdziecza!

    • 0 0

  • kiedy mecz?

    kiedy jest nst mecz u siebie??????!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • 14 lutego z Bielskiem a potem 18 lutego(środa) z Piłą

    • 0 0

  • jak ktoś będzie znał wynik nie szybciutko go tu wpisze dzięki ;o))

    • 0 0

  • Dzisiejszy mecz

    Muszynianka - Gedania Gdańsk 3:0 (25:19, 25:11, 25:20)

    • 0 0

  • Relacja o meczu z Sportowe Fakty

    W meczu VII-mej kolejki Serii A pomiędzy MKS Muszynianką Muszyna a Gedanią Energia Gdańsk lepsze okazały się gospodynie, wygrywając w trzech setach: 25:19, 25:11, 25:20. Mecz zapowiadający się na ostrą wymianę ciosów, niektórych kibiców rozczarował. Gładkie wygrane w poszczególnych setach, były efektem słabej gry ekipy z Wybrzeża. Wszyscy sympatycy „mineralnych” odetchnęli z ulgą. Wygrana w tym spotkaniu może oznaczać „odbicie” się od dna tabeli i spokojny byt w ligowej elicie.

    Pierwszy set nie zapowiadał tak gładkiego zwycięstwa. Do stanu 9:9 trwała walka punkt za punkt. W tym fragmencie gry bardzo dobrze zaprezentowała się Dominika Sieradzan. Dzięki jej silnym zbiciom miejscowe zyskały kilkupunktową przewagę, którą utrzymały do końca seta. Bardzo dobrze, zarówno w tej partii jak i całym meczu, w zespole Muszynianki funkcjonował blok. Zawodniczki z Gdańska, pomimo sporej różnicy wzrostu nie mogły skutecznie zakończyć ataku. W porównaniu z poprzednimi meczami siatkarki z Muszyny bardzo dobrze zagrały w przyjęciu i w obronie. Duża zasługa tutaj przypada Annie Chrupek oraz Andrei Pavelkovej. Tę partię zakończyła wspaniała akcja przeprowadzona przez Ewę Chrostek i Gabrielę Laskowską.

    Drugi set to popis gry gospodyń. Gedania zdołała zdobyć swój pierwszy punkt gdy „mineralne” na swoim koncie notowały już siedem „oczek”. Najbardziej wyróżniającą się zawodniczką w tej partii oraz całym meczu byłą Andrea Pavelkova. Dzielnie wtórowała jej Dominika Sieradzan. Zbicia tych dwóch siatkarek były nie do zatrzymania przez gdański blok. Przewaga z początku seta utrzymała się do końca. Nie pomogły już nawet liczne zmiany przeprowadzone przez trenera Marka Mierzwińskiego.

    Trzeci set przebiegał według tego samego scenariusza co pierwszy. Walka do stanu 8:8, później rosnąca przewaga ekipy prowadzonej przez Bogdana Serwińskiego. Bardzo dobrze grająca Andrea Pavelkova (według kibiców zawodniczka meczu) i Dominika Sieradzan kończyły praktycznie wszystkie piłki. Po ataku tej drugiej piłka odbita od bloku młodziutkiej Bereniki Tomsi zrobiła nawet dość sporego zamieszania na... stoliku sędziowskim. Na pochwałę zasługuje jednak postawa całej drużyny. W ekipie Gedanii trudno jest wskazać wyróżniającą się zawodniczkę. Okrzyknięta liderką zespołu Iza Bełcik całkowicie „przeszła obok meczu”. Ostanie dwa punkty przy owacji na stojąco zdobyła Dominika Sieradzan, przypieczętowując tym drugie zwycięstwo Muszynianki w tym sezonie.

    „Bardzo ważna wygrana, ze względu na układ tabeli. Cieszę się ze zwycięstwa zwłaszcza dlatego, że przyszło po kilku nieudanych meczach. Widać, że w tej hali jesteśmy groźni i możemy sprawić kilka niespodzianek. Na trzy mecze przegraliśmy z Mistrzem Polski BKS-em Bielsko Biała oraz wygraliśmy z Bydgoszczą i dzisiaj z Gedanią.”- powiedział po meczu trener MKS Muszynianka Muszyna Bogdan Serwiński.

    MKS Muszynianka Muszyna: Leszczyńska, Laskowska, Bajdiuk, Pavelkova, Sieradzan, Mieszała oraz Chrupek (libero), Chrostek

    KKS Gedania Energia Gdańsk: Bełcik, Kuczyńska, Drzewiczuk, Szyjanowa, Tomsia, Kruk oraz Siwka (libero), Olczyk, Sołodkowicz, Wiśniewska.

    • 0 0

  • Dzisiaj są urodziny panny Justyny

    Niech nam żyje Justyna 100 lat!!!

    • 0 0

  • 100 lat, 100 lat, wszystkiego najlepszego :)

    A co do relacji z meczu ze sportowefakty.pl... w składzie Gedanii jest błąd: dzisiejsza Jubilatka (czy tam solenizantka, zawsze mi się myli :P) grała i to ponoć całkiem sporo, zatem nie było w składzie którejś innej rezerwowej. Po prostu panom ze Sportowych Faktów nie chchiało się zanotować składu i przepisali go z meczu z Gwardią :) Tak samo przed meczem z Bydgoszczą a awiaowanym składzie Gedanii były... Alicja Szajek i Emilia Reimus... :) Ech, i to ma być rzetelność mediów?

    • 0 0

  • 20stka Justyny

    100 lat dlugiego i szczesliwego zycia, zycia bez kontuzji, chwil zwątpienia, smutku. Niech to co robisz sprawia ci przyjemność, aha i nigdy nie zapominaj o uśmiechu na twarzy ;o)))))))))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane