- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (139 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (28 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (18 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (196 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (6 opinii)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
Nie żyje Roman Korynt, piłkarska legenda. Pogrzeb w czwartek
Lechia Gdańsk
Nie żyje Roman Korynt. Zmarł w wielu 88 lat. Był piłkarską legendą przede wszystkim Lechii Gdańsk i reprezentacji Polski, ale nie tylko. Do ostatnich dni bywał na meczach wielu trójmiejskich klubów. Od lat to do Niego należało pierwsze kopnięcie w noworocznych spotkaniach gdyńskich oldbojów. Msza żałobna odbędzie się w czwartek 19. lipca o godzinie 10:30 w kościele OO. Redemptorystów przy ul. Portowej 2 w Gdyni. Pogrzeb na cmentarzu w Pierwoszynie tego samego dnia o 12:30.
BILANS PIŁKARZY TRÓJMIEJSKICH KLUBÓW W REPREZENTACJI POLSKI. ROMAN KORYNT ROZEGRAŁ NAJWIĘCEJ MECZÓW
Roman Korynt urodził się 12 października 1929 roku w Tczewie. Przygodę ze sportem rozpoczął od... boksu. Krzyżował pięści na ringu w gdyńskim Gromie. Jednak już w tym klubie próbował sił w piłce nożnej, z którą następnie związał się na dobre na całe życie. Zresztą nie tylko On. Dochował się następcy. Tomasz Korynt był uznanym piłkarzem ligowym, zagrał również w reprezentacji Polski seniorów. Tym samym ród Koryntów należy do nielicznych w Polsce, który doczekał się ojca i syna w biało-czerwonych barwach.
Roman Korynt z Gromu w 1948 roku trafił do Gedanii, a następnie upomniała się o Niego armia. Służbę wojskową rozpoczął w OWKS Lubliniance, ale szybko dostrzeżono Jego talent i przeniesiono do Centralnego Klubu Wojskowego, czyli Legii Warszawa. To w jej barwach doczekał się debiutu w pierwszej reprezentacji Polski. 25 maja 1952 roku zagrał w Bukareszcie z Rumunią (0:1).
Do 1959 roku rozegrał 35 spotkań w narodowych barwach. Był też kapitanem kadry Polski. w 1959 i 1960 roku wygrywał plebiscyty katowickiego "Sportu" na najlepszego polskiego piłkarza. Natomiast czytelnicy "Głosu Wybrzeża" nie mieli wątpliwości, kto zasłużył na tytuł Piłkarza 50-lecia Wybrzeża.
PRZYPOMNIJ SOBIE O NOMINACJI ROMANA KORYNTA DO MIANA HONOROWEGO OBYWATELA GDAŃSKA
Po latach, w uznaniu Jego zasług otrzymał nominację do Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski. Jego nazwisko zostało uhonorowane oczywiście również w Alei Gwiazd Lechii na stadionie przy ul. Traugutta. Natomiast w 2015 roku po raz kolejny otrzymał dowód na to, że pamięta się o Jego zasługach. Razem ze Zdzisławem Puszkarzem został wybrany najpopularniejszym piłkarzem 70-lecia Lechii Gdańsk.
Wśród pozasportowych laurów, które stały się udziałem Romana Korynta, warto wspomnieć tytuł Honorowego Obywatela Gdańska oraz Krzyż Kawalerski i Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Pytany o najbardziej pamiętny mecz w reprezentacji Polski tak odpowiadał:
- W 1957 roku w Chorzowie pokonaliśmy ZSRR 2:1. Około 80 tysięcy ludzi było na trybunach. Kibice nie tylko na ramionach znieśli nas z boiska, ale weszli także do naszej szatni i pod prysznicem zaoferowali, że umyją nogi panom piłkarzom.
Mógł wystąpić na igrzyskach olimpijskich w 1960 roku w Rzymie, ale został skreślony z kadry z przyczyn politycznych. Takie to było wówczas czasy...
Zobacz jak przyjmowano Romana Korynta do Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O PLEBISCYCIE 70-LECIA LECHII
To właśnie w biało-zielonych barwach Roman Korynt stał się legendą. Jako piłkarz Lechii aż 32 razy zagrał w reprezentacji Polski. Gdańskiemu klubowi był wierny od 1953 aż do końca kariery, w 1967 roku. Wystąpił ponad 200 razy z Lechią w ekstraklasie. Był filarem obrony zespołu, który w 1956 roku zdobył brązowy medal w ekstraklasie. Do dziś ten wynik nie został poprawiony. Ponadto Lechia z Koryntem w składzie po raz pierwszy w historii zagrała w finale Pucharu Polski (1955).
Będąc ikoną Lechii stanowił jednocześnie zaprzeczenie antagonizmów, które panują w trójmiejskiej piłce. Jego syn - Tomasz zaczynał karierę w Lechii, najskuteczniejszym piłkarzem w historii gier w ekstraklasie został w Arce Gdynia, a potem występował jeszcze w Bałtyku Gdynia.
Wraz z synem do ostatnich dni bywał na wielu trójmiejskich stadionach. Od lat to do Niego należało pierwsze kopnięcie w noworocznych spotkaniach gdyńskich oldbojów. Będzie Go brakowało nie tylko tam...
Roman Korynt zmarł w nocy z soboty na niedzielę o godz. 1:15. Msza Św. odbędzie się w czwartek 19. lipca o godzinie 10:30 w kościele OO. Redemptorystów przy ul. Portowej 2 w Gdyni. Natomiast wyprowadzenie zwłok z kaplicy na cmentarzu w Pierwoszynie odbędzie się o godzinie 12:30.
Kluby sportowe
Opinie (70) ponad 10 zablokowanych
-
2018-07-15 14:35
Roman Korynt
Spoczywaj w pokoju, wspaniały człowiek, prawdziwa legenda, wielokrotny kapitan reprezentacji Polski, to jego formacja obronna Lechii Gdańsk w latach 50 tych wprowadziła tzw. pułapki ofsajdowe
- 41 1
-
2018-07-15 13:29
Legenda -bez podziałów
r.i.p.- szacunek i dzięki za wszystko.
Legia Warszawa 3miasto- 52 5
-
2018-07-15 13:00
Kibic
Wielki człowiek, legenda, część jego pamięci
- 52 1
-
2018-07-15 12:54
legenda
Na zawsze zostanie w Naszej pamięci.
- 107 2
-
2018-07-15 12:46
Prawdziwa legenda!
- 102 2
-
2018-07-15 12:25
Wielki człowiek
- 141 1
-
2018-07-15 12:17
To był Wielki Człowiek i Piłkarz! Cześć Jego Pamięci!
- 155 2
-
2018-07-15 12:00
RIP (*)
To smutne, że odchodzą ludzie dla których ważna jest trójmiejska piłka a nie konkretne kluby.
Żadnych animozji w tym smutnym dniu !- 189 1
-
2018-07-15 11:38
szkoda
- 157 1
-
2018-07-15 11:31
Prawdziwa legenda.
Wyrazy współczucia dla rodziny.
- 272 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.