- 1 Arka: kara, zmiany, pieniądze z miasta (25 opinii) LIVE!
- 2 Lechia nie może trenować na trawie (16 opinii)
- 3 Które miejsce dla Arki i Lechii? (27 opinii)
- 4 Wzmocnienie piłkarzy ręcznych (3 opinie)
- 5 Ostatnie domowe mecze hokeistów (2 opinie)
- 6 Arka zapisała się w historii (49 opinii)
Ogniwo Sopot - Lechia Gdańsk 44:17. Zacięte derby Trójmiasta w rugby do przerwy
Ogniwo Sopot pokonało Lechię Gdańsk 44:17 (17:7) w 6. kolejce ekstraligi rugby. Derby Trójmiasta były zacięte jedynie do początku drugiej połowy, kiedy różnica wynosiła tylko 7 punktów. Od 48. minucie wynik rósł wyłącznie po stronie gospodarzy, którzy zanotowali nad lokalnym rywalem 8. zwycięstwo z rzędu. Goście przyłożeniem odpowiedzi dopiero w doliczonym czasie gry, ale nie zmieniło ono tego, że 5 punktów w tabeli zapisano miejscowym.
Punkty dla Ogniwa: Ołeksandr Kirsanow 14, Adrian Toko Seerane 5, Thomas Fidler 5,
Jordan Tebbatt 5, Dwayne Burrows 5, Paul Thompson-Wells 5, Mateusz Plichta 5
Punkty dla Lechii: Denzo Bruwer 7, Marek Płonka 5, Robert Wójtowicz 5
OGNIWO: Kavtaradze, Fidler (73 Rau), Gąska - Mroziński, Piotrowski (70 Anuszkiewicz) - Wilczuk (80+3 Zając), Żarczyński, Tebbatt (70 Węgierski) - Plichta - Kirsanow - Lubczyński (60 Dzioch), Seerane, Burrows, Olszewski (75 Sawicki) - Thompson-Wells (75 O.Grabowski)
LECHIA: Szymanowski (67 Olszewski), Buczek (48 Beśka), Huhane (67 Rachubka) - Dabkiewicz, Krużycki (67 Wasilewski) - Płonka (45 Kossakowski), Smoliński Klaasen - Boczulak (78 Rokicki) - Bruwer - Romanowicz (33 Niespodziany), Selupe, Wójtowicz, Kruszczyński - Kolas
Pierwsze przyłożenie w derbach Trójmiasta miało miejsce już w 3. minucie. Na środku boiska Adrian Toko Seerane przechwycił podanie Karola Szymanowskiego w kierunku Denzo Bruwera. Sopocianin przebiegł z piłką niemal przez pół boiska. Mimo że tuż przed polem punktowym szarżował go Mateusz Kolas, to obaj zawodnicy padli na murawę, ale Seerane miał nadal piłkę w rękach, a zatem sędzia uznał przyłożenie.
Mimo tego niefortunnego początku Lechia nie spasowała. Dlatego długo oglądaliśmy wyrównane derby. W 24. minucie jakby w odpowiedzi na dobrą grę gdańszczan, Ogniwo zdecydowało się kopać z karnego na słupy, a nie grać młynem, czy szukać przekopem autu, by zdobyć przyłożeniem. Po faulu rekonwalescenta Michała Krużyckiego na 10:0 wynik poprawił Ołeksandr Kirsanow, który wcześniej nie pomylił się również z podwyższenia.
Sopocianie mieli kłopoty w aucie, gdyż grali tutaj trochę nietypowo. Na pozycji młynarza występował grający trener gospodarzy - Thomas Fidler, a piłkę z boku wrzucał Wiktor Wilczuk, ustawiony w trzeciej linii młyna.

Po pół godzinie gry ciężkim rugbistom Ogniwo wreszcie udało się udowodnić wyższość nad Lechią. Przyłożenie zdobył Fidler, a Kirsanow podwyższył na 17:0.
Jednak z przebiegu gry tak wysokie prowadzenie sopocian nie do końca było zasłużone. Lepiej pod tym względem wyglądał już wynik, który zanotowano w 32. minucie, a także przy którym następnie drużyny zeszły na przerwę (17:7).
Po przyłożenie przebił się Marek Płonka, a nie przeszkodziła mu nawet ofiarna interwencja Mateusza Plichty, którą łącznik młyna Ogniwa okupił urazem palców lewej dłoni. Podwyższył Denzo Bruwer.
Gdy w 43. minucie Bruwer z karnego zmniejszył rezultat do 17:10, wydawało się, że także po przerwie będziemy oglądać zacięte derby. Jednak okazało się, że była to zapowiedź nie pościgu, a jedynie łabędziego śpiewu biało-zielonych.

Bruwer próbował jeszcze punktować po karnym z około 40 metrów, ale piłka nie wpadła między słupy. Natomiast Ogniwo rozpędzało się coraz bardziej. w 48. minucie przyłożenie zdobył Jordan Tebbatt , a potem popisał się dwoma doskonałymi asystami.
Najpierw zabrał punkty Henrikowi Huhane i tak umiejętnie kopnął na lewe skrzydło, że piłka po odbiciu od murawy wpadła prosto w ręce Dwayne'a Burrowsa i Nowozelandczyk, pełniący pod nieobecność Piotra Zeszutka obowiązki kapitana, nie miał problemy ze zdobyciem "piątki".
Natomiast w 66. minucie Tebatt mógł wybierać, kto ma przyłożyć. Po punkty biegło aż trzech jego kolegów. Wybrał Francuza Paula Thompson-Wellsa, który oczywiście zdobył przyłożenie.
Również w 72. minucie Burrows mógł kończyć sam akcje, a zdecydował się "sprezentować" przyłożenie
Lechia odpowiedziała dopiero w doliczonym czasie gry, gdy trenerzy obu drużyn pozwolili wykazać się już wielu rezerwowym. Końcowy rezultat ustalili Robert Wójtowicz (przyłożenie) i Bruwer (podwyższenie). Ta akcja nie zmieniła tego, że 5 punktów powędrowało w tabeli do Ogniwa, a gdańszczanie wracali do domu z pustymi rękoma. Jednocześnie to 8. zwycięstwo z rzędu sopocian nad tym lokalny rywalem w oficjalnych derbach.
Ogniwo Sopot - Lechia Gdańsk: relacja video
Jednak o tym, że derby cały czas obfitowały w walkę, mimo że zwycięzca został ustalony dość wcześniej, najlepiej świadczy zapis z sędziowskiego protokołu. Aż przy dziewięciu rugbistach odnotowano kontuzje. Pierwszy przytrafił się Jakubowi Romanowiczowi, który boisko musiał opuścić już w pierwszej połowie z powodu urazu... szczęki.
Trenerski dwugłos po derbach Trójmiasta przed kamerami TVP Sport:
Thomas Fidler (Ogniwo): W przerwie wiele nie zmieniliśmy. Po prostu trzymaliśmy się planu, który mieliśmy na ten mecz, zaczęliśmy realizować założenia taktyczne. Bardzo zależało nam, aby pokazać kibicom, że dobrze zareagowaliśmy po przegranej sprzed tygodnia. To się udało. Cieszę się tym bardziej, że wyszły też te rzeczy, nad którymi pracowaliśmy na ostatnich treningach, jak na przykład pokazywaniu się do gry środkowych ataku. Zareagowaliśmy też na grę skrzydłami Lechii. W pierwszej połowie za wolno reagowaliśmy i przesuwaliśmy się. Po zmienia stron poprawiliśmy to. Dlatego teraz możemy świętować, ale wciąż dużo pracy przed nami. Za tydzień gramy z Juvenią. Z jednej strony będziemy starali się ustawić taktykę pod przeciwnika, ale z drugiej strony chcemy być drużyną, która bez względu na to z kim gramy, prezentujemy swój styl.
Paweł Lipkowski (Lechia): Uważam, że ilość popełnionych błędów nie pozwoliła nam nawiązać równorzędnej walki zwłaszcza w tej drugiej połowie. Te łatwo zdobywane punkty przez Ogniwo trochę podcięły skrzydła mojemu zespołowi. "Mental" nie został utrzymany na odpowiednim poziomie. To zrozumiałem jak przeciwnik tak swobodnie zdobywa kolejne przyłożenia. W wielu elementach nam ten mecz nie wyszedł. Już wspomnę nawet o tym najmniej ważnym, czyli szczęściu. Mieliśmy podkop, który po prostu zawsze wpadł w ręce przeciwnika, a mógł się skończyć przyłożeniem dla nas. Szczęście sprzyja lepszym. Ogniwo zasłużenie wygrało. Próbowaliśmy korzystać z ataku, ale sopocianie neutralizowali te nasze szybkie rozegrania i nie zaprezentowaliśmy tutaj dobrze. Jednak nie to był główny problem. Upatrywałbym go w grze całego zespołu, od młyna dyktowanego po rozegranie w ataku. Żeby rywalizować z wicemistrzem Polski, trzeba się wspiąć na wyżyny. Nasz młody zespół ma różne oblicza, i te lepsze, i te gorsze. Tylko dobry przeciwnik może obnażyć błędy. Ogniwo nam pokazało nad czym musimy pracować, co musimy przygotować na następne spotkania, aby cieszyć się ze zwycięstw. Na razie gramy jak w kalejdoskopie. Mam nadzieję, że za tydzień będzie kolej na nasz lepszy mecz.
Typowanie wyników
Jak typowano
94% | 211 typowań | OGNIWO Sopot | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
6% | 13 typowań | LECHIA Gdańsk |
Tabela po 6 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Juvenia Kraków | 5 | 5 | 0 | 0 | 244:76 | 24 |
2 | Orkan Sochaczew | 5 | 4 | 0 | 1 | 217:90 | 20 |
3 | Ogniwo Sopot | 5 | 4 | 0 | 1 | 199:106 | 18 |
4 | Edach Budowlani Lublin | 6 | 4 | 0 | 2 | 177:143 | 17 |
5 | Lechia Gdańsk | 6 | 3 | 0 | 3 | 192:161 | 14 |
6 | Arka Gdynia | 5 | 2 | 0 | 3 | 194:141 | 10 |
7 | Awenta Pogoń Siedlce | 5 | 2 | 0 | 3 | 137:129 | 8 |
8 | Budo 2011 Aleksandrów Łódzki | 5 | 0 | 0 | 5 | 67:0 | 0 |
9 | Budowlani Commercecon Łódź | 6 | 0 | 0 | 6 | 55:446 | 0 |
Wyniki 6 kolejki
- OGNIWO SOPOT - LECHIA GDAŃSK 44:17 (17:7)
- Budowlani Commercecon Łódź - ARKA GDYNIA 0:102 (0:55)
- Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - Juvenia Kraków 18:33 (15:9)
- Orkan Sochaczew - Edach Budowlani Lublin 38:26 (24:0)
- Pauza: Awenta Pogoń Siedlce
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2023-09-24 20:13
Bardzo dobry mecz
Ogniwo świetnie w formacji ataku, ten Burrows jak czołg, w ogóle nie było widać osłabień. Auty chyba nie do poprawy tylko do nauki. Lechia też nieźle w pierwszej połowie, młode chłopaki 13 i 15 duże zagrożenie tylko chyba jeszcze brak doświadczenia. Ogólnie warto było przyjść.
- 13 0
-
2023-09-24 17:33
Dobry mecz . (1)
Lechię stać na więcej i udowodnili poprzednim meczem że potrafią grać .
- 5 4
-
2023-09-24 19:07
Tak potrafią grać z drużyna, która nie wygrała jeszcze meczu. Człowieku gdzie Ty masz oczy hahah
- 5 7
-
2023-09-24 15:26
(1)
Zaciąg w Lechii dziś wyłączony z grania a nr 3 w Lechii to tragedia. Lechia fizycznie mocno odstawala dużo karnych za brak czyszczenia. Ogniwo solidne w końcu mecz
- 8 3
-
2023-09-24 19:41
To Ci kadrowicze z Tonga czy Samoa ?
Ciekawe ilu z nich zostanie na wiosnę.
I jestem bardzo ciekawy jaka nowa historie przekażą do mediów rządzący klubem. Stawiamy na młodość i długofalowe relacje Haha.
Prawda jest taka, ze stawiacie na dzbanów, którym trzeba powiedzieć w.aj- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.