- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (34 opinie) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (53 opinie)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
1/16 finału okazała się szczytem możliwości polskich florecistów podczas zawodów Pucharu Świata w Hawanie. Dzisiaj biało-czerwoni walczyć będą w turnieju drużynowym. Rozstawieni są z numerem sześć.
W stolicy Kuby walczyło aż 153 zawodników z 33 państw! Polska ekipa liczyła czterech florecistów. Do Sławomira Mocka (Polonia Leszno), który przed tygodniem był trzynasty w Pucharze Świata w Wenezueli, dołączyli: Andrzej Witkowski, Tomasz Ciepły (Warta Poznań) i Wojciech Szuchnicki (Sietom AZS AWF Gdańsk). Ten pierwszy w Hawanie przepadł już w kwalifikacjach.
Szuchnicki w 1/32 finału pokonał Marco Ramacciego (Włochy) 15:11, ale w następnej rundzie uległ Michaiłowi Krynicynowi 10:15. Rosjanin doszedł aż do podium (w półfinale przegrał z Peterem Joppichem z Niemiec 14:15), a gdańszczanin ukończył turniej na 30. miejscu. Dwie lokaty wyżej uplasował się Ciepły, a Mocek zajął 43. pozycję. W finale Joppich pokonał Hanxiong Wu (Chiny)
15:12.
Szansa do rewanżu nadarzy się w turnieju drużynowym. Na starcie staną 24 zespoły. Polacy otrzymali szósty numer i wolny los w 1/16 finału. O ćwierćfinał zmierzą się
prawdopodobnie z Portugalią.
W stolicy Kuby walczyło aż 153 zawodników z 33 państw! Polska ekipa liczyła czterech florecistów. Do Sławomira Mocka (Polonia Leszno), który przed tygodniem był trzynasty w Pucharze Świata w Wenezueli, dołączyli: Andrzej Witkowski, Tomasz Ciepły (Warta Poznań) i Wojciech Szuchnicki (Sietom AZS AWF Gdańsk). Ten pierwszy w Hawanie przepadł już w kwalifikacjach.
Szuchnicki w 1/32 finału pokonał Marco Ramacciego (Włochy) 15:11, ale w następnej rundzie uległ Michaiłowi Krynicynowi 10:15. Rosjanin doszedł aż do podium (w półfinale przegrał z Peterem Joppichem z Niemiec 14:15), a gdańszczanin ukończył turniej na 30. miejscu. Dwie lokaty wyżej uplasował się Ciepły, a Mocek zajął 43. pozycję. W finale Joppich pokonał Hanxiong Wu (Chiny)
15:12.
Szansa do rewanżu nadarzy się w turnieju drużynowym. Na starcie staną 24 zespoły. Polacy otrzymali szósty numer i wolny los w 1/16 finału. O ćwierćfinał zmierzą się
prawdopodobnie z Portugalią.
Opinie (4)
-
2003-06-24 15:34
...
Szkoda tak slabego wyniku indywidualnie, ale licze na to, ze chlopcy jakos sie zrewanzuja druzynowo. Trzymam za was kciuki panowie!
- 0 0
-
2003-06-24 16:29
druzynowo
siodme miejsce - czy to jest rehabilitacja?
- 0 0
-
2003-06-25 15:08
Na pewno nie
Ale jak pisalam poprzedni wpis, nie znalam wyniku druzynowego. Wielka szkoda, ze tak slabo :(
- 0 0
-
2003-06-26 13:07
:o(
Przykre, ze im chlopakom sie nie powiodlo, ale wierze w nich, ze jeszcze sie zrehabilituja. Pozdrowienia dla ich trenera Stanislawa Szymanskiego!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.