• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

PUEFA: Groclin Grodzisk Wlkp. - Manchester City 0:0

s.
28 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Groclin, jak rok temu Wisła, staje się rewelacją europejskich rozgrywek. Absolutny Kopciuszek na piłkarskich salonach ma już na rozkładzie dwie uznane marki. Zaczął od berlińskiej Herthy, wczoraj poprawił Manchesterem City. Nie przegrał żadnego z czterech spotkań, stracił tylko jedną bramkę! Kto następny?

Sędzia: Froejdfeldt (Szwecja). Widzów 4200.
GROCLIN: Liberda - Mynar, M. Pawlak Ż, Kozioł Ż, Kriżanac - Zając (86 Gorszkow), Wieszczycki, Mila, Sedlacek - Niedzielan (81 Piechniak), Rasiak Ż. TRENER: Radolsky.
MC: Seaman - Sun-Jihai, Dunne Ż, Distin, Sommeil - Wright-Phillips (78 Reyna), Sinclair, Barton, McManaman - Fowler Ż (74 Wanchope), Anelka (74 Macken). TRENER: Keegan.

To sensacja, ale przecież kto oglądał dwumecz, ten tak nie powie. Bardziej będzie zdziwiony postawą Wyspiarzy (to, oczywiście, określenie umowne, bo na boisku mieliśmy m.in. trzech Francuzów) i ich szkoleniowca z wielkim nazwiskiem, Kevina Keegana. Goście, którzy pogrzebali szanse na sukces w pierwszej połowie meczu na własnym boisku (mogło być wtedy i 4:1), grali słabo, marnie. Aż dziwnie było na nich patrzeć. W rezerwie siedzieli cenieni pomocnicy, pozyskani latem Holender Bosvelt i następny Francuz, Sibierski, a mimo to Keegan ufał swoim wybrańcom. Bodaj po raz pierwszy zwątpił w 73 min, kiedy Anelka zmarnował wymarzoną sytuację sam na sam (obrona niesamowitego Liberdy!). Za chwilę niesforny Nicolas powędrował na ławkę i od tej pory chłopcy z City, jakby zagubieni, zniechęceni, nie potrafili już zagrozić bramce Groclinu. Ich tyleż desperackie, ile chaotyczne ataki właściwie powinny mocniej zaszkodzić im samym, ale jakoś nasi piłkarze nie potrafili wyprowadzić porządnej kontry.

Najwspanialszy fragment tego dramatycznego spotkania (jako widowisko niczym nie zachwycił) miał miejsce między 27 a 30 min, kiedy Seaman trzykrotnie był w opałach. Najpierw Sun-Jihai w ostatniej chwili zablokował uderzenie Niedzielana w sytuacji sam na sam. Był więc róg, po którym główkował Wieszczycki. Na linii strzału stał niestety Fowler, który skierował futbolówkę na słupek! W 29 min Rasiak zgrał piłkę głową do swojego kolegi z ataku i ten miał jeszcze lepszą okazję. Minął nawet 40-letniego golkipera, ale piłkę sprzed linii bramkowej fartownie wybił Dunne. Za chwilę uderzenie Zająca z 25 min o centymetry minęło słupek...

Jednak celem wicemistrzów Polski nie było forsowanie tempa. Atakowali tylko wtedy, gdy mieli ku temu dobrą okazję. Nie za często jednak, ponieważ właściwie do końca gry spietrani rywale nie zdecydowali się na frontalny atak. Dobrze powiedział jeden z grodziszczan - Manchester chyba faktycznie ich zlekceważył. A Keegan grubo przesadził z liczeniem goli. Tam miało być siedem, tutaj dwa...

LEWSKI SOFIA - Slavia Praga 0:0 (w pierwszym meczu 2:2), DEBRECEN - PAOK Saloniki 0:0 (1:1) DNIPRO DNIEPROPIETROWSK - Dinamo Zagrzeb 1:1 (2:0) Torpedo Moskwa - VILLAREAL 1:0 (0:2), Parma - Salzburg x:x (4:0) Teplice - Feyenoord Rotterdam x:x (2:0) Broendby - Schalke x:x (1:2), Maccabi Hajfa - Valencia - przełożony na 11 grudnia.
Mecz Wisła Kraków - Valerenga Oslo i pozostałe zakończyły się po zamknięciu numeru.
Głos Wybrzeżas.

Opinie (4)

  • a po meczu miły gest Mariusza Pawlaka...

    widać go było na murawie z flagą-herbem Gdańska :))
    brawo Mariusz!

    • 0 0

  • To prawdziwy gdanszczanin

    pamieta o nas
    i niezapomni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

    • 0 0

  • Co za gest!!!!!!!!!!!!!
    Az przeszly mi dreszcze. Mariusz Kochamy CIE!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Groclin the best

    Groclin żądzi i już bardziej od niego lubie lechie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane