• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paulina gra coś skocznego

Krystian Gojtowski
30 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 

VBW Gdynia

Wyjazdowa wygrana koszykarek Lotosu VBW Climy Gdynia z Gambrinusem JME Brno 65:63 (20:25, 11:13, 17:14, 17:11) jest z pewnością jedną z najwartościowszych wiktorii mistrzowskiego zespołu z Polski w historii startów w Eurolidze. Czeskim kibicom trudno było uwierzyć w to, że ich "Żabki" nie dały rady drużynie z Polski.

Tradycją już był szowinistyczny doping czeskich kibiców. Tym razem złowrogiego nastawienia było jednak mniej. - Zabrakło przede wszystkim kibiców Ślęzy Wrocław, którzy przyjeżdżali do Brna, by podjudzać miejscowych przeciwko naszej drużynie - mówi Bogusław Witkowski, prezes rady nadzroczej Basketball Invetsments SSA. No i nasze zawodniczki mogły liczyć na doping siedemdziesięcioosobowej grupy kibiców z Wybrzeża. - Nie mogliśmy ich zawieść. Zdzierali dla nas gardła przez cały mecz. To dzięki nim nie miałyśmy chwil zwątpienia. Nawet wtedy, gdy traciłyśmy do Czeszek osiem oczek - zauważyła Natalia Wodopianowa, zdobywczyni decydujących o zwycięstwie Lotosu punktów. Nie zawiódł także prezydent Gdyni. - Tuż po meczu odebrałem telefonicznie mnóstwo gratulacji. Pierwszym, który dzownił, był jednak prezydent Wojciech Szczurek, który dziękował zespołowi i kibicom - opowiada Mieczysław Krawczyk, prezes gdyńskiego klubu.

Podobnie jak w meczu z US Valenciennes Olympic, także i teraz tytuł najwartościowszej zawodniczki meczu przypadł Elaine Powell. Wszyscy jeszcze żywo wspominają reakcję Amerykanki z Luizjany, na założenia taktyczne, które trener Krzysztof Koziorowicz rozrysowywał na tablicy podczas ostatniej z przerw. Czarnoskóra mistrzyni WNBA zrobiła duże oczy i powiedziała: - Coach, ja to zagram. To będzie moja akcja - mówiła Powell, która w tym spotkaniu wykorzystała komplet 10 rzutów wolnych. Radość gdynianek po meczu była ogromna, chociaż niektóre z nich miały pretesje do sędziów. - Gwizdali niemal wszystko. Na szczęście zachowałyśmy zimną krew i zwyciężyłyśmy - zauważyła Chasity Melvin, która zaliczyła w tym spotkaniu przewinienie techniczne. Trenerowi Koziorowiczowi trudno było ukryć wzruszenie i dumę. - W drugiej części meczu bardzo dobrze zagraliśmy w obronie i na atakowanej tablicy. Sukces jest tym cenniejszy, że decydujące minuty graliśmy bez Małgorzaty Dydek. Wygrać w Brnie to jest olbrzymi sukces - mówi szkoleniowiec.

Zdumiewajaca była reakcja Jana Bobrovsky'ego, coacha Gambrinusa, na końcowy wynik. Doświadczony szkoleniowiec, będący jednocześnie opiekunem kadry narodowej Czech, wicemistrzyń Europy z Grecji, trzykrotnie... uderzył głową w filar podtrzymujący sklepienie obiektu. - Bardzo źle grały moje środkowe. Rankica Serenac nie zdobyła punktu, Cintia Dos Santos ledwie dwa, a Alena Kovacova - siedem. Bardzo słaby w naszym wykonaniu był początek drugiej połowy. Będąc w takiej dyspozycji nie byliśmy w stanie wygrać tego meczu - mówi czeski coach, gdy już doszedł do siebie. Co ciekawe, po raz kolejny nie doszło do spotkania obu trenerów na konferencji prasowej. W Gdyni Bobrovsky do salki konferencyjnej przysłał swego asystenta, zaś w Brnie dziennikarze porywali każdego z osobna.

Wykwintną kolację w czterogwiazdkowym hotelu amerykańskiej sieci International nasze koszykarki spożyły w szampańskim nastrojach, chociaż samego szampana zabrakło. Koszykarki spełniały toasty sokami owocowymi, przy skocznej muzyce. O akompaniament zadbała Paulina Pawlak, która na stojącym w jadalni pianinie zagrała skoczny kawałek. - Kiedyś, chyba z dziewięć lat temu uczyłam się grać na organach elektrycznych. Zamiłowanie do muzyki szybko mi przeszło, ale ten fragment zapamiętałam. Był odpowiedni na tę okazję - mówiła rozgrywająca Lotosu. Potem była już trzynastogodzinna podróż autokarem do Gdyni.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Kluby sportowe

Opinie

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Zdzisław Werner 36 88 83.3%
2 Radosław Dymkowski 36 85 80.6%
3 Izabela Dymkowska 36 83 83.3%
4 Marek Węgrzynowski 35 83 80%
5 Miś Brązuś 35 81 80%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga Kobiet
M Z P Bilans Pkt.
1 KGHM BC Polkowice
2 PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp.
3 VBW Arka Gdynia
4 Ślęza Wrocław
5 MB Zagłębie Sosnowiec
6 Polski Cukier AZS UMCS Lublin
7 Enea AZS Politechnika Poznań
8 Energa Polski Cukier Toruń
9 Polonia Warszawa
10 Basket Ekstraklasa Bydgoszcz
11 MKS Pruszków
  • ćwierćfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Energa Polski Cukier Toruń 2:0
  • Ślęza Wrocław - MB Zagłębie Sosnowiec 2:1
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Enea AZS Politechnika Poznań 2:0
  • VBW ARKA GDYNIA - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 2:0
  • półfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Ślęza Wrocław 2:0
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW ARKA GDYNIA 2:0
  • o 3. miejsce (mecz i rewanż)
  • VBW ARKA GDYNIA - Ślęza Wrocław 142:133 (62:56 i 80:77)
  • finał (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2:0

Playoff

Ćwierćfinały

KGHM BC Polkowice 2
Energa Polski Cukier Toruń 0
Ślęza Wrocław 2
MB Zagłębie Sosnowiec 1
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
Enea AZS Politechnika Poznań 0
VBW ARKA GDYNIA 2
Polski Cukier AZS UMCS Lublin 0

Półfinały

KGHM BC Polkowice 2
Ślęza Wrocław 0
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
VBW ARKA GDYNIA 0

Finał

KGHM BC Polkowice 2
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 0

Ostatnie wyniki Arki

97% VBW ARKA Gdynia
1% REMIS
2% Ślęza Wrocław
13 marca 2024, godz. 18:00
HIT
45% Ślęza Wrocław
0% REMIS
55% VBW ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane