• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pech Pastuszki

jag.
27 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Pechowy dla Anety Pastuszki był trzynasty dzień igrzysk olimpijskich. 27-letnia kajakarka Posnanii w K-1 na 500 metrów na wodzie zdobyła awans do finału, ale po wyścigu została zdyskwalifikowana. Jej kajak był o 150 gram za lekki! Z Atenami w tej samej konkurencji pożegnał się Paweł Baumann, który bieg półfinałowym ukończył na ostatnim, dziewiątym miejscu. Pastuszka była na igrzyskach murowaną kandydatką do srebrnego medalu. Pech dopadł ja już w eliminacjach. Jednak wówczas wypadła z łódki przed startem, a wywrotka kosztowała ją jedynie stratę bezpośredniego awansu do finału.

Wczoraj Aneta przegrała tylko z rutynowaną i utytułowaną Josefą Idem (Włochy). Pewnie zdobyła drugą lokatę. Awans do finału należał się trzem najlepszych. Po wyścigu okazało się, że jej kajak waży tylko 11,850, a powinien minimum 12 kilogramów.

- Łódka była ważona kilkakrotnie. Zawsze w takiej sytuacji idzie się na korzyść zawodnika. Dlatego pozwolono Polce dorzucic na wagę zegarek i czapeczke, które miała na sobie przy starcie. Ale i tak brakowało do limitu. Moze ktoś czegoś nie dowidział w naszej ekipie w tym słońcu - mówiła na radiowej antenie Halina Pikuła, polska przedstawicielka w jury.

Zawodniczka dyskwalifikację okupiła kilkunastominutowym szlochem. Załamany i zdenerwowany był również Tadeusz Wróblewski. - To jest dramat Anety. Kontrola łódek miała miejsce w niedzielę. Wtedy dokonano pomiarów długości, szerokości i, co najważniejsze, wagi łodzi. W oficjalnym protokole zapisano, że kajak Pastuszki ważył 12,105 kg. Dzisiaj był lżejszy. Trudno to wytłumaczyc. Aneta zaczęła spazmować, ryczała jak bóbr. Złożyliśmy oficjalny protest, ale został on odrzucony przez komisję techniczną. Z apelacji do Międzynarodowej Federacji Kajakowej (ICF) zrezygnowaliśmy, bo nie mamy żadnego argumentu, który mógłby zmienić przykrą dla nas sytuację - przyznał prezes PZKaj, który uczestniczy w ósmych igrzyskach, ale po raz pierwszy spotkał się z podobnym przypadkiem.

Pastuszka, która po feralnym czwarty otoczona została opieką psychologiczną, otrzyma jeszcze w Atenach szanse w K-2, gdzie partnerować jej będzie Beata Sokołowska-Kulesza. W piatkowo-sobotnich finałach Polska reprezentowana będzie przez sześć osad.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane