• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piękne niedzielne popołudnie

Tomasz Łunkiewicz
18 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge na żużlu
Kolejny raz gdańscy kibice żużla zastanawiają się czy ich ulubieńcy będą startowali w ekstralidze. Odpowiedź na to pytanie poznamy w niedzielę około godz. 17.00. Dwie godziny wcześniej rozpocznie się mecz Lotosu z Unią Tarnów. Gdańszczanie, chcąc pozostać w ekstralidze, muszą wygrać co najmniej siedmioma punktami.

Przysłowie mówi: do trzech razy sztuka. Mamy nadzieję, że tym razem się nie sprawdzi. W ostatnich dwóch sezonach gdańszczanie wychodzili zwycięsko z batalii o ektraligę. W 2001 roku podopieczni Romualda Łosia byli lepsi od RKM Rybnik. Zadecydował o tym jeden malutki punkcik. Ubiegłoroczną rywalizację kibice mają jeszcze w pamięci. W barażach zmierzyliśmy się ze Startem Puls Gniezno. Po pierwszym spotkaniu mieliśmy stratę ośmiu "oczek", która po pierwszym wyścigu wzrosła do dwunastu. Gdańszczanie nie poddali się i po trzynastym biegu byli pewni utrzymania. Mamy nadzieję, że tym razem rozstrzygnięcie nastąpi szybciej i będzie równie pomyślne.

Na pewno przeciwni takiemu rozwiązaniu są tarnowianie. "Jaskółki" nie po to starały się cały sezon, by teraz poddać się bez walki. Zawodnicy Unii zapowiadają walkę. - Sześć punktów to torchę mało - przyznał Janusz Kołodziej. - Mieliśmy trochę pecha. Najlepszym przykładem jestem ja. Mam nadzieję, że w Gdańsku problemy sprzętowe będą mnie omijać. Popełniliśmy również kilka błędów. Istotny będzie początek. Jeśli od startu nam dobrze szło, to powinno być dobrze. Dawno nie jeździliśmy w Gdańsku, ale tor nie powinien sprawiać nam problemów. Liczę, że mecz będzie zacięty i rozstrzygniemy go na naszą korzyść - dodał utalentowany tarnowianin.

Pod znakiem zapytania stoi występ najlepszego seniora Unii, Stanisława Burzy. - W piętnastym biegu w Tarnowie miałem upadek - przypomniał tarnowianin. - Doznałem wstrząśnienia mózgu i odnowiła mi się kontuzja nadgarstka. Chodzę na rehablitację i na razie nie trenuję. Pojadę do Gdańska i dopiero na miejscu podejmę decyzję o starcie. Na pewno faworytem jest Lotos. Jazda na własnym torze to poważny atut. Jedziemy powalczyć. Byłoby łatwiej, gdybyśmy mieli większą zaliczkę. Możemy mieć problem z torem. Wydaje mi się, że zbyt dużo jeździmy na twardej nawierzchni. Jeśli w pierwszych biegach nie pójdzie nam zbyt dobrze, to w dalszej części meczu bardzo trudno będzie to nadrobić - dodał Burza. Słabszy sezon ma Grzegorz Rempała, ale ten zawodnik zawsze dobrze czuł się na gdańskim torze i trzeba będzie na niego uważać.

Gdańszczanie starannie przygotowują się do niedzielnego meczu. - Nie można lekceważyć Unii - zauważył Robert Kościecha. - Wiele drużyn, które były zbyt pewne, przegrało. Przykładem może być Apator w 1996 roku. Wydawało się, że dziesięć punktów starty z Częstochowy to niewiele. Skończyło się na dwupunktowej wygranej. Przed rewanżem jesteśmy w korzystniejszej sytuacji. Prowadziliśmy wyrównaną walkę w Tarnowie, Na naszym torze powinno być lepiej. Wiem, że ważne będą pierwsze biegi. Lubię jechać w pierwszych wyścigach, tuż po prezentacji. Przy okazji chciałbym podziękować kibicom za doping. Gdańska publiczność potrafi nas podnieść na duchu w trudnych chwilach. Doping na pewno bardzo nam pomoże - dodał "Kostek".

Zdaniem osób związnych z żużlem, w dwumeczu górą powinni być gdańszczanie. W Gdańsku na pewno nie ma nikogo, kto brałby pod uwagę inne rozwiązanie. Liczymy, że zawodnicy staną na wysokości zadania i po meczu będziemy mogli się cieszyć jak przed rokiem.

Wielu kibiców obawia się o pogodę w niedzielne popołudnie. Zasięgnęliśmy opinii specjalisty i mamy dobre wiadomości. - Niedzielny poranek będzie mglisty. Od godzin południowych będzie się rozpogadzać. Nie powinno padać. Może nawet zaświeci słońce. Jak na tą porę roku, będzie dość ciepło - powiedział "Głosowi" Marek Gasiewicz z biura meteorologicznego Pro-GEM. Fanom Lotosu nie pozostaje więc nic innego jak tylko przybyć na stadion i dopingować swoich ulubieńców. Radzimy przyjść wcześniej, bo tuż przed meczem może być problem ze znalezieniem dobrego miejsca.

LOTOS GDAŃSK - UNIA TARNÓW
9. Robert Kościecha 1. Peter Karlsson
10. Kai Laukkanen 2. Robert Wardzała
11. Brian Karger 3. Stanisław Burza
12. Adam Fajfer 4. Paweł Baran
13. Tomasz Chrzanowski 5. Sergiej Darkin
14. Mirosław Giżycki 6. Marcin Rempała


Peter Karlsson 1998 - 15, 1999 - 7
Sergiej Darkin 1997 - 11
Grzegorz Rempała 1994 - 11, 1995 - 9, 1999 - 9, 2001 - 12
Robert Wardzała 1998 - 4
Tomasz Rempała 1995 - 1, 1997 - 6, 1999 - 2, 2001 - 5+5
Stanisław Burza 1998 - 0
Janusz Kołodziej i Marcin Rempała nie startowali

Powyżej prezentujemy dorobek żużlowców Unii w meczach ligowych w Gdańsku. Po nazwisku zawodnika roku i dorobek w meczu.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Zobacz także

Opinie (68)

  • GIEKAES

    Za rok wrócimy :( Ale najbardziej ciekawe na torze bylo to ze koles przeszedl przez plot i biegal po torze a chrona nic na to :) dostal butelka i poszedl do lekarza :( Ale było z****iscie kibice z****iscie atmosfera z*******a i z*******e konfetti !!!

    • 0 0

  • bajerski

    bajerski! bedziesz musial przyjechac do tarnowa!!!chyba ze pomozesz gdanskowi w I lidze!!
    nie wierzylem a stalo sie!zgubila was pewnosc siebie (zbytnia).pozdrowienia dla gdanska i rychlego powrotu do NAJLEPSZYCH!

    • 0 0

  • Podziwiam wasz optymizm,nie wiem czy wiecie ze Olechnowicz powiedzial ze jak sie nie utrzymaja to nie da kasy,a jak nie on to......
    obym sie mylił

    • 0 0

  • A MY SWOOOJJE....

    GIIIEEEEEKAAASSS. Za rok comeback badzmy dobrej mysli,nie rozwiaza sekcji ! ŁOŚ WRÓĆ !!

    • 0 0

  • To koniec!!!

    A takie były nadzieje. Miało pójść spacerkiem, co??? Niestety, nie wiem, co Dziki (niech spier****) robił z naszymi pupilkami w czasie treningów. Przecież mecz w Tarnowie był taki dobry, a teraz? Wolę więc nie wiedzieć, co robili na treningach. Ale przyszła klapa. Goście od razu spasowali się z torem, a nasze cioty jeździły, jakby pierwszy raz wsiadły na motor! Byli beznadziejni. Manewry tego palanta, co wabi się Dzikowski, były tak idiotyczne, że nie da się tego opisać. GKS jeździł bez zupełnej woli walki, olewając sponsorów, kibiców, kompromitując także całe Pomorze. Już słyszę, jak leje się z nas Bydgoszcz, Toruń, Piła, Gorzów. Nie, nie mogę znieść takiej hańby! A gdańscy żużlowcy byli bardzo wdzięczni za wspaniały doping-jedynie Chrzanowski wyjechał na tor by podziękować kibicom za wsparcie do samego końca! Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd!
    Special thanks for Adam Fajfer! Congratulations! He's our champion and we love he!!! ;-) I'm fucking to Faja!!! ;-(
    Mam nadzieję, że choć tak zrozumie, bo nie wiem, jak mu powiedzieć, że ma spier***** z Gdańska. Usiłuje mu to wmówić od kilku lat, ale on jest wyjątkowo opornym piwożłopem.
    To już chyba koniec-rafineria i inni sponsorzy odejdą, klub nie będzie miał pieniędzy na utrzymanie, i tak się zakończy historia GKS. Ostatnia szasa to, że w przyszłym roku powiększą e-ligę, w której automatycznie zostaniemy. Ale obecny skład na to nie zasłużył. Jeździli tak cienko, robili tak ohydne upadki taktyczne, że chce mi się żygać.
    Podsumowując-nasi dali dupy. Na e-ligę zasługują tylko wspaniali gdańscy kibice, a żużlowcy nadają się tlko do czyszczenia kibli i chlania piwa.
    THE END!!!

    • 0 0

  • stary cielak

    Ale dla michalczewskiego ta porazka nie oznaczala konca kariery, a dla GKS ta porazka moze oznaczac koniec...

    • 0 0

  • własnie...

    • 0 0

  • a tytuł brzmi

    PIĘKNE NIEDZIELNE POPOŁUDNIE (wolałem jak padało w zeszłym sezonie i jaja mi zmarzły) ale jestem dalej z GKS byle by sekcja się utrzymała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!please BOŻE którykolwiek

    • 0 0

  • oddać mi!!!!!!!

    oddać mi 15 zybli!!!!!

    • 0 0

  • Nie piękne a piekielne...

    To wcale nie bylo piekne popoludnie dla kibicow zuzla w Gdansku. Mimo swiecacego dzis sloneczka w strone gdanskiego klubu zlowieszczo zblizaja sie czarne chmury.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

18 maja 2024, godz. 16:30
85% Texom Stal Rzeszów
1% REMIS
14% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Miłuch 3 12 100%
2 Karol Madajczyk 3 11 100%
3 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
4 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
5 Piotr MATYSIAK 4 11 75%

Tabela

METALKAS 2. Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Cellfast Wilki Krosno 4 4 0 0 +42 8
2 Innpro ROW Rybnik 4 4 0 0 +38 8
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 4 3 0 1 +37 6
4 Arged Malesa Ostrów Wlkp. 4 2 0 2 +4 4
5 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 4 1 1 2 -19 3
6 Texom Stal Rzeszów 4 1 0 3 -7 2
7 Energa Wybrzeże Gdańsk 4 0 1 3 -35 1
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 4 0 0 4 -60 0
W sezonie zasadniczym każdy pojedzie z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje 6 drużyn. Następnie rozegrają ćwierćfinały (1 drużyna z 6., 2 z 5 i 3 z 4). Do półfinałów wejdą ich zwycięzcy oraz tzw. "lucky loser" - drużyna, która przegra swój ćwierćfinał najmniejszą różnicą (w przypadku równości, zdecyduje dorobek z rundy zasadniczej). Z finału awans do PGE Ekstraligi wywalczy zwycięstwa. Awansu nie otrzyma jednak drużyna zagraniczna.
Natomiast ostatni zespół sezonu zasadniczego zostanie zdegradowany do Krajowej Ligi Żużlowej.

Wyniki 4 kolejki

  • ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK - Abramczyk Polonia Bydgoszcz 21:27 (mecz zakończony po 8 biegach z powodu ulewy)
  • H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Innpro ROW Rybnik 39:50
  • Cellfast Wilki Krosno - #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 55:35
  • Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Texom Stal Rzeszów 47:43

Ostatnie wyniki Wybrzeża

23% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
76% Abramczyk Polonia Bydgoszcz
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań
27 kwietnia 2024, godz. 16:30
40% #OrzechowaOsada PSŻ Poznań
1% REMIS
59% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane