- 1 Trefl Sopot z mistrzostwem Polski (48 opinii) LIVE!
- 2 Albo igrzyska albo koniec kariery (4 opinie)
- 3 Arka blisko drugiego wzmocnienia (56 opinii)
- 4 Minimalny margines błędu żużlowców (192 opinie)
- 5 Lechia zostanie z jednym młodzieżowcem? (71 opinii)
- 6 Polacy przegrali z Holandią (83 opinie)
Mateusz Szwoch: Poczułem ulgę
Arka Gdynia
- Fajnie, że w końcu dało się trafić do bramki z gry. Jesteśmy rozliczani ze statystyk. Dlatego poczułem ulgę - mówi nam Mateusz Szwoch. Jego gol nie tylko ustalił zwycięstwo Arki Gdynia nad Koroną w Kielcach na 3:0, ale śmiało może pretendować do miana najładniejszej bramki jesieni 2017 roku na polskich boiskach. - We wtorek zagramy z liderem i chwała mu za to, że dotychczas tak dobrze sobie radził. My jednak wyjdziemy na boisko po pełną pulę. Po prostu chcemy być górą - dodaje pomocnik przed meczem z Górnikiem Zabrze.
ARKA ZDEMOLOWAŁA W KIELCACH KORONĘ - OCEŃ PIŁKARZY ZA TO SPOTKANIE, PRZECZYTAJ RELACJĘ
Marcin Dajos: Przed meczem z Koroną było wiadomo, że potrafi pan zdobywać bramki w ekstraklasie z rzutów karnych. Po nim wiemy już także, że udaje się to zrobić z gry. Po spotkaniu pomyślał pan, że wreszcie udało się?
Mateusz Szwoch: Tak sobie pomyślałem. Fajnie, że w końcu dało się trafić do bramki z gry. W końcu tego wymaga się od ofensywnych piłkarzy, a właśnie tak byłem ustawiony w Kielcach. Jesteśmy rozliczani ze statystyk. Dlatego poczułem ulgę. Wcześniej brakowało nieco umiejętności czy szczęścia. Składa się na to wiele czynników. W Kielcach piłka mogła pójść dwa centymetry w prawo i wówczas odbiłaby się od słupka i wróciła na boisko.
DLACZEGO ARKA GDYNIA POKONAŁA KORONĘ KIELCE?
To jedna z najładniejszych bramek w pana karierze?
Jest to jedna z najładniejszych bramek. Chociaż wydaje mi się, że najładniejszą strzeliłem kiedyś w I lidze, w meczu z Wiłą Płock - dobrze pamiętam tego gola. Z drugiej strony nie liczy się, czy bramka jest piękna, czy strzelona z metra. W końcu jest liczona tak samo.
Pamięta pan kiedy strzelił ostatniego gola z gry?
To było w meczu I ligi z Bytovią...
Dokładnie 10 maja 2016 roku. Czy męczyło pana oczekiwanie na kolejne trafienie nie z rzutu karnego?
Trudno powiedzieć, czy męczyło. Przed każdym kolejnym meczem wychodzę na boisko po to, aby trafić do siatki i pomóc drużynie w zwycięstwie. Większość piłkarzy za indywidualny cel w danym spotkaniu obiera strzelenie gola. A kiedy nie wykonuje się celów postawionych samemu sobie, to również pojawia się złość. To jest naturalne. Tym razem się udało i fajnie.
Mecz w Kielcach zaliczycie do jednych z najlepszych w sezonie? Pytam, ponieważ poza zwycięstwem 3:0, spotkanie było bardzo dynamiczne, ciekawe, przyjemny dla oka.
Cała drużyna zagrała bardzo dobrze. Dlatego jako całokształt to jeden z najlepszych meczów w sezonie. Indywidualnie także mogę powiedzieć, że był to dobry mecz. A czy najlepszy, czy nie - nie mam klasyfikacji. Jestem zadowolony, ponieważ udało mi się strzelić bramkę, a drużyna wygrała. Fajnie, że spotkanie tak się ułożyło, że to my jako pierwsi strzeliliśmy gola. Dzięki temu Korona musiała się otworzyć i mieliśmy wiele kontrataków, z których skorzystaliśmy. Byliśmy groźni, więc sytuacji było sporo, a mecz mógł się podobać nie tylko nam, ale również kibicom.
JAROSŁAW KOTAS: STYL ARKI DA SIĘ LUBIĆ
Czy zmiana pozycji ze środka pomocy na prawe skrzydło pomogła uwolnić głowę?
Nie było czegoś takiego, że miałem blokadę. Przesunięcie na skrzydło sprawiło, że miałem więcej okazji w ofensywie. Z prawej strony były szanse na dośrodkowania, czy strzały. Jest o to łatwiej, niż na środku pomocy, gdzie nie gram bezpośrednio za napastnikiem, tylko na środku pomocy. Tam nie ma tylu możliwości. Dlatego w tym wypadku trzeba mówić o założeniach boiskowych, a nie o blokadzie.
Czyli zmienia pan pozycję na stałe, czy dalej ciągnie pana w stronę środka pola?
Całe życie grałem tuż za napastnikiem i tam czuję się najlepiej. Ale w Arce nie mamy takiej pozycji, dlatego też pokazuję, że potrafię zagrać na środku, czy na skrzydle. Nie robi mi to większej różnicy.
Wcześniej, tuż po pojawieniu się w Arce trenera Leszka Ojrzyńskiego, grał pan na skrzydle.
Grałem, ale nie na prawym, tylko na lewym. W obecnych rozgrywkach, gdy wróciłem do Arki, także zagrałem na boku pomocy w Pucharze Polski, czy później z Lechem Poznań. Czasem wygląda to fajnie, czasem nie. Takie jest życie.
W składzie na Górnika Zabrze ponownie znajdzie się pan na prawym skrzydle?
Jeszcze nie wiem, jak to będzie. We wtorek trener poda skład i się o tym przekonamy. Dopasuję się do wszystkiego, ponieważ to nie jest tak, że jak szkoleniowiec nagle wrzuci mnie do środka, to już nie będę pamiętał, jak tam grać. Między innymi po to często rotujemy się na treningach, żeby nie było żadnego zaskoczenia podczas meczu.
Mecz z liderem ekstraklasy wyzwala dodatkowe emocje?
We wtorek zagramy z liderem i chwała mu za to, że dotychczas tak dobrze sobie radził. My jednak wyjdziemy na boisko po pełną pulę. Po prostu chcemy być górą.
Mocną stroną Górnika jest nie tylko Igor Angulo, ale również linia pomocy?
Znamy słabe strony Górnika, ponieważ już jesteśmy po analizie rywala. Nie będę jednak o nich mówił. oczywiście zdajemy sobie sprawę, że świetnie funkcjonuje tam cała linią pomocy, która wnosi wiele dobrego do gry. Nie da się wskoczyć na fotel lidera mając jednego, dobrego zawodnika. Zabrzanie nie zmieniają składu od początku sezonu i świetnie w nim funkcjonują. Dlatego też ich "11" jest dobrze zgrana i przygotowana, a to sprawia, że są najlepsi. Górnik pokazuje także, że można wiele zdziałać stałymi fragmentami gry.
Typowanie wyników
Jak typowano
30% | 123 typowania | ARKA Gdynia | |
31% | 129 typowań | REMIS | |
39% | 163 typowania | Górnik Zabrze |
Kluby sportowe
Opinie (60) ponad 10 zablokowanych
-
2017-12-11 17:51
Górnik gol gol gol (2)
I płacz na plaży
- 2 31
-
2017-12-11 18:38
na razie było tak: Korona - gol gol gol gol gol... a lechia w płacz... Tylko Arka potrafi ratować honor Trójmiasta
- 16 2
-
2017-12-11 21:20
Farbowany
Judasz betonowo - kadlubowy !
- 4 0
-
2017-12-11 18:47
Poczułem ulgę
Popuściłem w portki
- 6 15
-
2017-12-11 18:48
Jedna bramka z gry wiosny nie czyni
Był tez przepiękny samobój wiec wychodzi na remis, graj do przodu Mateusz nie kręć kuleczek i powinno być coraz lepiej, na chwałę naszej Arki.
- 14 4
-
2017-12-11 18:57
Ja pierdziu.... Będzie wtopa z Górnikiem bo Mati juz przykleił się do mikrofonu!! (2)
Jednak niczego się nie uczą.... Cwiczyć trenować walczyć a nie mielić ozorem! Po każdym pompowaniu balonika jest przykra porażka.... Aby tak nie było tym razem!
- 6 18
-
2017-12-11 19:28
Bajlando bajabaja (1)
Górnik GOL.
- 0 7
-
2017-12-11 21:21
Czy Judasz byl ?
Kaszebą ?
- 3 0
-
2017-12-11 19:00
Wierzę w zwycięstwo Arki (1)
Wiara, wiara, wiara ! Jest szansa na zwycięstwo.
Wszyscy na Arkę !- 18 2
-
2017-12-11 19:32
Idź na frytki
Taka wasza wiara buhah
- 0 6
-
2017-12-11 19:31
Dalej smród i obiecanki (1)
- 1 16
-
2017-12-11 21:15
racja, jeszcze do tego ta Lechia ma byc ukarana za długi
- 5 0
-
2017-12-11 19:34
Śledzie konfi i tyle
- 3 17
-
2017-12-11 20:30
Zeby byc w 8mce
ARKA POTRZBUJE
Przynajmniej
JEDNEGO DOBREGO
NAPASTNIKA- 11 1
-
2017-12-11 20:39
Mati walcz (1)
w końcu grasz w najbardziej utytułowanym klubie piłkarskim na Pomorzu, a to zobowiązuje.
Do boju we wtorek !- 24 3
-
2017-12-11 20:42
Baty jak zawsze gdyńskie miszcze
- 0 6
-
2017-12-11 20:43
Górnik gol gol gol
- 2 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.