- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (206 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (72 opinie)
- 3 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 4 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (24 opinie)
- 5 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (101 opinii)
- 6 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (4 opinie)
Wraca Peszko, a trener Lechii ma ból głowy
Lechia Gdańsk
Sławomir Peszko wznowił treningi po kontuzji i przed niedzielnym meczem wyjazdowym Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze znów jest do dyspozycji trenera Piotra Nowaka. Nawet jeśli skrzydłowy byłby w stu procentach gotowy do gry, ciężko będzie mu wrócić do wyjściowej jedenastki. - Mam duży ból głowy z zestawieniem składu, ale to dobrze. Nie jest tak, że wrzucam kulki z nazwiskami do bębna losującego. Piłkarzy wybieram konkretnie pod rywala i tak będzie również tym razem. W Zabrzu chcę zagrać tak, abyśmy pierwsi strzelili bramkę - zapowiada szkoleniowiec biało-zielonych.
LECHIA CHCE UHONOROWAĆ PIŁKARZY 70-LECIA. PROSI KIBICÓW O WPŁATY, BY SFINANSOWAĆ MURALE KORYNTA I PUSZKARZA
Na niedzielny mecz z Górnikiem Zabrze trener Piotr Nowak będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników za wyjątkiem Marco Paixao i kontuzjowanego od początku rundy Piotra Wiśniewskiego. W treningu jest już za to Sławomir Peszko, który w ostatnim czasie narzekał na uraz mięśnia zasłaniacza wewnętrznego uda.
Gotowość Peszki oraz Sebastiana Mili, który po chorobie zagrał ostatni kwadrans już w ostatnim meczu przeciwko Jagiellonii, zwiększa szkoleniowcowi pole manewru, które i tak jest w Lechii spore. Po porażkach Nowak wymieniał w podstawowym składzie po pięciu zawodników, ale teraz ma za sobą efektowne zwycięstwo nad Jagiellonią.
REWOLUCJE W SKŁADZIE POBUDZAJĄ LECHIĘ DO ZWYCIĘSTW
- Mam duży ból głowy jeśli chodzi o ustawianie składu, ale to dobrze. W ostatnich meczach swoją przydatność zarówno w wyjściowym składzie jak i w roli zmienników potwierdzili Michał Chrapek, Paweł Stolarski, Michał Mak czy Lukas Haraslin. Mogę wymieniać dalej, nie ma znaczenia kto wyjdzie w pierwszym składzie. Ważne jest to, że mam szeroką grupę fajnych ludzi, którzy wiedzą, jak prowadzić grę. To stanowi o sile naszej drużyny. Jeśli chodzi o Sławka Peszkę czy Sebastiana Milę, muszę ich tonować. Chcą grać jak najszybciej, ale muszą rozumieć, że na najbliższym meczu sezon się nie kończy - przyznaje szkoleniowiec biało-zielonych.
Nowak jeszcze nie podjął decyzji co do składu, który zabierze na niedzielny mecz do Zabrza. Z jednej strony dobre spotkanie rozegrał zespół wybrany przez niego na spotkanie z Jagiellonią. Z drugiej szkoleniowiec przyznaje, że nie zamierza ślepo trzymać się zasady, iż zwycięskiego składu się nie zmienia.
- Czeka nas jeszcze videoanaliza gry Górnika. Mam dwa dni na podjęcie decyzji. To nie jest tak, że ja wyjmuję kulki z nazwiskami i wrzucam je do bębna losującego, a zaskoczenie rywali ma być naszym głównym atutem. Zespół dobieram pod konkretne rozwiązania, które należy zastosować przeciwko danemu rywalowi. Wszystko widzę na treningach, a zawodnicy, którzy czekają na szansę, wiedzą, że ją dostaną. Tak było z Chrapkiem, który rozumiał, że musiał być cierpliwy. Swoją drogą jego ostatni udany występ naprawdę dał mi do myślenia - wyjaśnia Nowak.
Pewniakami do gry wydają się obecnie Grzegorz Kuświk, Flavio Paixao czy Milos Krasić. O miejsce w bramce w meczu z Górnikiem spokojnie powinien być Vanja Milinković-Savić co zresztą potwierdza sam trener Nowak. 19-latek, który debiutował przeciwko Jagiellonii otrzyma kolejną szansę.
Na swoją kolej znów będą musieli poczekać więc Łukasz Budziłek i Marko Marić. Ten drugi niebawem będzie mógł się wykazać w reprezentacji Chorwacji U-21. Właśnie otrzymał bowiem powołanie na mecze eliminacji mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. 24 marca Chorwaci zagrają z Hiszpanią, a cztery dni później z Estonią.
PIŁKARZE Z TRÓJMIASTA W KADRACH NARODOWYCH
Trener Nowak jeszcze nie zdobył z Lechią punktów na wyjeździe. W Zabrzu przynajmniej teoretycznie, powinno być o to łatwiej. Górnik zamyka bowiem obecnie tabelę ekstraklasy. Szkoleniowiec uczula swoich podopiecznych, by takie myślenie ich nie zgubiło.
- Myślę, że na wyjazdach brakuje nam dopingu kibiców, który tak wspaniale niesie nas po zwycięstwa w Gdańsku. Co zrobić, żeby w Zabrzu sięgnąć po zwycięstwo? Myślę, że na wyjazdach kluczowe będzie dla nas zdobycie pierwszej bramki i do tego będziemy dążyli. Górnik zmienił ostatnio trenera i efekt nowej miotły musimy wziąć pod uwagę. Oni nie mają nic do stracenia. Z drugiej strony nasza kultura gry się nie zmieni, będziemy atakować. Liczę na otwarty i ciekawy mecz - kończy Nowak.
Typowanie wyników
Jak typowano
12% | 64 typowania | Górnik Zabrze | |
16% | 83 typowania | REMIS | |
72% | 370 typowań | LECHIA Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (94) 1 zablokowana
-
2016-03-10 16:58
hahahahha
jak nowak nie wpusci to prezes nas spuści
- 11 4
-
2016-03-10 16:46
Lepsza Lechia
Z całym szacunkiem dla ambicji piłkarza ale Lechia zdecydowanie lepiej wyglądała bez niego. To samo dotyczy Mili. Mam nadzieję, że przykładowy Chrapek nie straci miejsca na rzecz zawodnika bez formy.
- 77 6
-
2016-03-10 16:25
Lechia Gdansk Wladcy Polnocy (1)
- 51 15
-
2016-03-10 16:44
Władki chyba.
- 6 25
-
2016-03-10 16:38
Rozumiem
intencje i byc moze zapotrzebowanie ze strony kadry Nawalki ,ale Peszko nie powinien grac .Kazdy z mlodych na lewym plus Chrapek bija go na glowe ,nie tylko juz zaangazowaniem ale tez umiejetnosciami.Stanowcze nie dla Peszki w Zabrzu poki co..
- 69 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.