- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (245 opinii) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (112 opinii)
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (84 opinie)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (101 opinii)
Po porażce u siebie ze Śląskiem
Piłkarze ręczni AZS AWFiS nie wykorzystali okazji na objęcie prowadzenie w grupie drużyn broniących się przed spadkiem z ekstraklasy. O porażce na własnym parkiecie z As-Bau Śląskiem Wrocław zadecydowała fatalna skuteczność w końcówce meczu. Jeszcze na kwadrans przed ostatnią syreną gdańszczanie prowadzili trzema bramkami, by przegrać 24:27 (11:11). Teraz przed akademikami pozostała już tylko szansa na grę w barażu, ale trzeba co najmniej zremisować w Głogowie. W przeciwnym wypadku degradacja stanie się faktem.
AZS AWFiS: Pieńczewski, Zimakowski - Olęcki 7, Woynowski 4, Wysokiński 4, Bednarek 4, Chrapkowski 1, Jankowski 1, Fogler 1, Sulej 1, Kostrzewa 1, Ringwelski 0, Marciniak 0.
ŚLĄSK: Banisz, Stachera - Tórz 7, Swat 7, Sadowski 5, Piętak 5, Haczkiewicz 2, Gujski 1, Kłos 0.
Kibice oceniają
Szczypiorniści z Gdańska przegrali w bardzo ważnym meczu ekstraklasy ze Śląskiem, który przez cały mecz grał w polu jedynie siódemką zawodników, co więcej, to akademicy przez większość czasu gry minimalnie prowadzili.
Pierwsze akcje meczu skuteczniej kończyli goście i to oni objęli prowadzenie 2:0. Gdańszczanie jednak szybko odrobili dystans i po golu Michała Bednarka w 6 minucie był remis 3:3. Za chwilę akcję celnym rzutem wykończył Piotr Olęcki i gdańszczanie wyszli na pierwsze w meczu prowadzenie (4:3).
Ten sam zawodnik kilkadziesiąt sekund później rzucił na 5:4. Choć wynik był "na styku" zawody nie stały na najwyższym poziomie, widać było, że na obydwu zespołach stawka spotkania wywarła presję.
W 25 minucie gdańszczanie prowadzili 11:9 po tym jak Damian Kostrzewa zdobył bramkę po szybkiej kontrze. Niestety w ostatnich minutach pierwszej połowy gdańszczanie zatracili skuteczność a zespół Śląska doprowadził do wyrównania.
Po przerwie pierwszą bramkę zdobyli goście ale w 35 minucie po piątym trafieniu w meczu Olęckiego gdańszczanie znów wyszli na prowadzenie (13:12). W 39 minucie było już 16:14, w bramce gdańskiej dobrze spisywał się Maciej Pieńczewski co dawało szansę kolegom z pola na powiększenie dystansu dzielącego akademików od "siódemki" gości.
W 42 minucie było 17:14 dla gdańszczan, w 44 min. 19:16 jednak gdańszczanie nie utrzymali tej przewagi. Już w 51 minucie Piotr Swat doprowadził do remisu (21:21), wrocławianie wyszli na chwilę na prowadzenie ale w 55 minucie znów był remis (23:23).
Niestety, mimo kilku prób w końcówce spotkania gdańszczanie zdobyli jeszcze tylko jedną bramkę, z rzutu karnego uczynił to Jacek Sulej w pozostałych sytuacjach grą był bramkarz Śląska, bądź gdańszczanie nie trafiali w światło bramki. Rywale za to nie mylili się i końcowy zryw przyniósł im zwycięstwo.
Po ostatnim gwizdku wrocławianie długo cieszyli się ze zwycięstwa, które zagwarantowało im pozostanie w ekstraklasie, z braku szampana polewając się wodą mineralną.
Gdańszczanom pozostała walka o obronę 10. miejsca, które pozwoli zagrać w barażu o utrzymanie z jednym z wicemistrzów I ligi. Aby obronić tę pozycję akademicy nie mogą przegrać w następną sobotę w Głogowie. Wynik tego spotkania można już obstawiać w naszym typerze.
Tabela po 27 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
9 | As-Bau Śląsk Wrocław | 27 | 11 | 1 | 15 | 733:771 | 23 |
10 | AZS AWFiS GDAŃSK | 27 | 9 | 1 | 17 | 693:736 | 19 |
11 | Chrobry Głogów | 27 | 8 | 3 | 16 | 704:770 | 19 |
12 | Powen Zabrze | 27 | 5 | 2 | 20 | 674:763 | 12 |
W drugim meczu 27. kolejki o miejsca 9-12 Powen Zabrze przegrał z Chrobrym Głogów 29:34 (18:14).
W sobotę też poznaliśmy zdobywcę Pucharu Polski. W finale niespodzianki nie było. Po trofeum sięgnęli szczypiorniści Vive Targi Kielce, którzy pokonali w hali w Lublinie Zagłębie Lubin 38:27 (17:13).
Kielczanie nadal czekają na rywala w finale play-off. W rywalizacji Wisła - MMTS Kwidzyn jest remis, a piąty, decydujący mecz odbędzie się w poniedziałek w Płocku.
Playoff
Ćwierćfinały
Vive Targi Kielce | |
Piotrkowianin Piotrków |
Azoty Puławy | |
Zagłębie Lubin |
Wisła Płock | |
Nielba Wągrowiec |
MMTS Kwidzyn | |
Traveland-Społem Olsztyn |
Półfinały
Vive Targi Kielce | |
Azoty Puławy |
Wisła Płock | |
MMTS Kwidzyn |
Finał
Vive Targi Kielce | |
Kluby sportowe
Opinie (44)
-
2010-05-10 14:27
Do Aleantha
Damian jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale ostatnio zatracił swoje walory. Drużyna jego potrzebuje, także Chrapka. Bez ich bramek ekstraklasy się nie utrzyma. Co zaś do drużyny AZS-u, to mocno przesadziłeś, że jest za słaba (szczególnie dla Damiana). Marcin Pilch jakoś nie narzekał. A w obronie pomagał o wiele więcej. Jeśli Ty dostrzegasz tylko dwóch dobrych zawodników w drużynie, to z Tobą jest coś nie tak. Wystarczy , że WSZYSCY zaczną walczyć, a osiągną dużo! Przed nimi najważniejsze spotkanie w Głogowie. Ja WIERZĘ, że zagrają tam SUPER zawody i dostaną się do baraży! A tak na marginesie, to bardzo żałuję, że na meczu doping robiły rodziny zawodników, a pozostałym KIBICOM było obojętne jaki wynik osiągną. Mam nadzieję, że ostatni mecz będzie ZWYCIĘSKI i w przyszłym roku będzie EKSTRAKLASA! TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!
- 2 1
-
2010-05-10 15:26
do autora relacji z meczu AZS-Slask
panie autor relacji czy ktos Ci opowiadal ten mecz czy moze klopoty ze wzrokiem. M.Pienczewski wyszedl do 2 karnych i tyle.Zimakowski trzymal wynik meczu ale
Ty tego nie widziales.szkoda.troche obiektywizmu przydaloby sie.- 4 2
-
2010-05-11 16:34
do Wojtka i Aleantha
Nie wciągajcie Damiana w jakies głupie opinie o nim bo niepotrzebnie stwarzacie jakies nieporozumienia w jego druzynie znam damiana i na pewno nigdy by nic złego nie powiedział o swoich kompanach z druzyny ze niby niema z kim grac ze tylko on i wysokinski niby
- 3 1
-
2010-05-11 18:11
ale :
ale ja nie mowie co on powiedzial.. czy tez nie.. po prostu wyrazam swoja opinie.. jak tu kazdy ;]
- 1 4
-
2010-05-11 19:14
do znawców piłki ręcznej
piłka ręczna to gra zespołowa nie można wygrać meczu jak prawoskrzydłowy 7 razy z czystej pozycji rzuca w bramkarza, drugie skrzydło straciło skuteczność a na rozegraniu przebudził się tylko Wojnowski - szkoda że na koniec sezonu.Chrapek myślami jest już w innym klubie.Wniosek -może gdyby grał Marcin Pilch to poprowadziłby ten zespół do zwycięstwa.
- 5 0
-
2010-05-11 20:02
jedziemy do glogowa!!! (1)
nie pozostalo nic innego jak jechac do glogowa!! ja jade!!
- 4 0
-
2010-05-13 10:19
racja trzeba być na pogrzebie gdańskiej piłki ręcznej...
- 1 1
-
2010-05-14 13:29
pogrzeby tez bywają interesujące..a poważnie to azs awf z tym zarządzaniem klubem tym antyklimatem na ręczną w Gdańsku czy samym AWF-ie, tym notorycznym brakiem kasy chyba niepotrzebnie zaczynałby nowy sezon w ekstraklasie...bo po co?? pytam sie po co?
trzeba totalnej reformy we władzach klubu jasnej polityki AWF co do męskiej piłki ręcznej jak również zainteresowania miasta.... aby móc grac na najwyższym szczeblu rozgrywek...bo to co jest teraz to kpina , wstyd i totalna amatorka niepotrzebna nikomu... grac bo grac i jakoś to będzie..to nie przystoi drużynie i klubowi ekstraklasowemu... co mądrzejsze chłopaki z drużyny znajda sobie lepsze finansowo kluby..zamiast klepac bide...- 1 1
-
2010-05-15 11:58
ktos zna wynik z glogowa?po 1 polowie chocby
???
- 0 0
-
2010-05-15 12:30
:((((
25:24 dla Chrobrego:(((
- 0 0
-
2010-05-15 12:32
:( masakra
baraze- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.