- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (246 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (76 opinii)
- 3 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (26 opinii)
- 4 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 5 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (103 opinie)
- 6 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (4 opinie)
Pojedynki gigantów w Gdyni
VBW Gdynia
Rozstrzygnięcia sezonu zasadniczego ekstraklasy koszykarek sprawiły, że już w półfinale spotkają się ekipy Lotosu PKO BP i Wisły CanPack Kraków, które od kilku już sezonów dzieliły między sobą złote i srebrne medale mistrzostw Polski. Teraz, jeden z zespołów będzie musiał się zadowolić najwyżej trzecim miejscem.
W sobotę o 16.00 i w niedzielę o 16.30 w nowej hali sportowo-widowiskowej w Gdyni odbędą się dwie pierwsze odsłony półfinałów. Gra toczy się do trzech zwycięstw, kolejny mecz, lub mecze zaplanowano w Krakowie 4 i 5 kwietnia, jeśli po tych potyczkach będzie remis, piąty, decydujący mecz odbędzie się 8 kwietnia w Gdyni.
Gdynianki, najlepsze po sezonie zasadniczym, będą więc miały przewagę własnego parkietu i oby, w przeciwieństwie do ubiegłego roku, ją wykorzystały. Zapewne wszyscy pamiętamy dramatyczne spotkanie nr 7 w finale play-off sezonu 2007/2008 i w sumie trzy przegrane potyczki gdynianek we własnej hali. Dwa lata temu gdynianki, po wygraniu drugiego meczu finałowego w Krakowie i kolejnego przed własną publicznością prowadziły w serii już 3:1, ale Wisła potrafiła się zrewanżować w Gdyni w kluczowym meczu i ostatecznie sięgnąć po tytuł.
- Poziom obu drużyn jest bardzo wyrównany i o zwycięstwie często decyduje dyspozycja dnia. Atut własnego parkietu nie ma większego znaczenia, żeby zdobyć tytuł trzeba po prostu wygrywać na wyjazdach - mówi kapitan gdyńskiej drużyny Paulina Pawlak.
Playoff
Ćwierćfinały
Lotos PKO BP Gdynia | |
Utex ROW Rybnik |
Wisła Can Pack Kraków | |
Energa Toruń |
CCC Polkowice | |
Duda Super Pol Leszno |
KSSSE AZS PWSZ Gorzów | |
INEA AZS Poznań |
Półfinały
Lotos PKO BP Gdynia | |
Wisła Can Pack Kraków |
CCC Polkowice | |
KSSSE AZS PWSZ Gorzów |
Finał
Plan minimum koszykarek "Białej Gwiazdy" to przynajmniej jedno zwycięstwo nad morzem. - Myślę, że to będą bardzo ciężkie i zacięte mecze, a rywalizacja może zakończyć się po pięciu meczach. W Gdyni chcielibyśmy wygrać dwa razy, ale plan minimum to przynajmniej jedno zwycięstwo. Na dwie porażki nie możemy sobie pozwolić, bo w rywalizacji do trzech zwycięstw trudno będzie taką stratę odrobić - mówi środkowa Wisły Ewelina Kobryn.
Pojedynki Lotosu PKO BP Gdynia i Wisły Can Pack Kraków to ligowe klasyki. To mecze pełne pięknych akcji i niesamowitych emocji, to także spotkania pełne podtekstów, kto okaże się lepszy obecne, czy byłe zawodniczki klubu z Gdyni.
- Wierzę w swój zespół, wiem na co nas stać i wiem, że jeśli zagramy na miarę naszych możliwości to zagramy w finale. Do pojedynków z Wisłą przygotowujemy się normalnym trybem, dziewczyny ćwiczą z pełnym zaangażowaniem, nikt nie odpuszcza i nikt się nie oszczędza. To mnie cieszy, bo jeśli na treningach walczą z takim zaangażowaniem to w trakcie meczu powinno być dwa razy lepiej. Musimy narzucić mocne tempo i przez 40 minut każdego meczu grać bardzo agresywnie - mówi trener Lotosu PKO BP Gdynia Jacek Winnicki.
Szkoleniowiec gdynianek unika odpowiedzi na pytanie, czy będzie starał się czymś zaskoczyć swoje rywalki. Wiadomo, że obie drużyny znają się znakomicie. W tym sezonie grały ze sobą już cztery razy (Superpuchar, Puchar Polski i dwa mecze ligowe). Trzy pojedynki na swoją korzyść rozstrzygnęły wiślaczki.
- Mecze Lotosu PKO BP Gdynia z Wisłą zawsze są pełne emocji. Wystarczy popatrzeć na wyniki. Także i teraz nie można wykluczyć emocji do ostatnich sekund i dogrywek. Z tym, że w półfinale rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, a nie do czterech. Trudno powiedzieć, czy to jest atut, czy wręcz przeciwnie. Z jednej strony jest mniej możliwości popełnienia błędu, z drugiej zaś mniej możliwości jego naprawienia - dodaje szkoleniowiec aktualnych wicemistrzyń Polski.
Kluby sportowe
Opinie (15) 2 zablokowane
-
2009-03-27 14:49
Powodzenia LOTOS !
- 7 2
-
2009-03-27 14:49
oby był doping na hali ! ! !
- 6 2
-
2009-03-27 15:12
bzdura (1)
redaktorzy sportowi,nie piszcie takich bzdur o iobecnych i byłych zawodniczkach Lotosu.Kobryn uczyła się koszykówki w Krakowie i tam wróciła a Canty grała najpierw w Krakowie a dopiero w drugim sezonie w Lotosie.Pisanie bzdur nie ma sensu niech Lotos lepiej zamiast wywalac kasę na zawodniczki zagraniczne,wychowa sam od początku chociaż jedną zawodniczkę.
- 2 8
-
2009-03-28 10:00
oj... a Bibrzycka, oj, a Dydek...?
nie wychowanki Gdyni?
- 0 0
-
2009-03-27 15:16
do tego wyżej
ale o co ci właściwie chodzi....
z czym się nie zgadzasz ???- 0 3
-
2009-03-27 16:02
Boże! Ciekawe ile widzow przyjdzie na najbliższy mecz!?
Zapmiętajcie!!! ARKA TO GDYNIA ! GDYNIA TO ARKA!!
Tę teze potwierdza ilczba ludzi jaka chodzi na mecze ..
TYLKO ARKA GDYNIA- 2 4
-
2009-03-27 16:41
dziadki lesne w gore,chusteczki,czapeczki majteczki heja!!!!!!!!!!!!!
- 5 4
-
2009-03-27 16:48
szkoda kasy na to KTO TO OGLĄDA???????????
- 3 6
-
2009-03-27 18:00
!
dużo osób oglada . np ja !
POWODZENIA ! ; )))- 4 2
-
2009-03-27 18:38
dziadki lesne hejka!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 2 2
-
2009-03-27 18:38
ja też ogladam, tak się napinacie ta Arką a ilu tak chodzi kibiców?
6.000 to troszkę mało jak na 250 000 miasto !- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.