• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pokazali charakter

jag.
20 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Hokeiści Energi Stoczniowiec awansowali do półfinałów play off! W decydującym meczu, we własnej hali gdańszczanie pokonali TKH Toruń 4:0 (0:0, 2:0, 2:0). Najlepszym zawodnikiem miejscowej drużyny uznano Przemysława Odrobnego. Bramkarz zachował czyste konto, choć rywale oddali aż 39 strzałów. W piątek ekipa Henryka Zabrockiego rozpocznie rywaliację o finał z GKS Tychy.

STOCZNIOWIEC: Odrobny - Wróbel, Leśniak; Skutchan, Hurtaj, Jurasek - Skrzypkowski, Rompkowski; Rzeszutko, Zachariasz, Jankowski - Smeja, Kostecki; Hult, Słodczyk, Drzewiecki.

1:0 Zachariasz - Jankowski (20:53 - przewaga 4/3)
2:0 Jankowski - Drzewieck (38:42)
3:0 Jurasek (44:44 - osłabienie 4/5)
4:0 Skutchan - Hurtaj (55:19)

Aby uzupełnić deficyt defensorów na obrońcę w tym meczu przekwalifikowany został Artur Kostecki. Nie była to dla niego nowość bo kiedyś grywał w tej formacji. Dodatkowa trudność polegała na tym, że wszyscy gdańszczanie w trzecim ataku narzekali na przeziębienia. A mimo to, właśnie wobec kłopotów kadrowych "Stocznia" pokazała charakter. - Tak grającą drużynę chciałbym oglądać zawsze - mógł później powiedzieć z dumą trener Zabrocki. Końcowy wynik jest mylący. Wcale nie był to pojedynek do jednej bramki. Ba - nawet torunianie oddali o dziewięć strzałów więcej od gdańszczan! Paradoksalnie największą przewagę pod tym względem osiągnęli w obu przegranych tercjach (14:11 w drugiej i aż 16:8 w trzeciej). - Gdy nawet torunianie nie strzelali mocno, to były to bardzo kąśliwe uderzenia. Cieszę się tym bardziej, że nic nie wpadło, bo to mój pierwszy mecz w play off na zero - podkreślał Odrobny.

Mecz wywołał olbrzymie zainteresowanie. Ulica Kołobrzeska "stanęła" sparaliżowana przez korek. Dobrze, że na skrzyżowaniu przed "Olivią" spiętrzenie aut rozładowała policja, kierująca ręcznie ruchem. Jednak mimo około 800 miejsc na samochodu na obu parkingach przy hali, dla wszystkich chętnych zabrakło miejsc. Nic dziwnego, że już w trakcie gry spiker apelował: "kierowcy, którzy zaparkowali na stcji benzynowej, proszeni są o przestawienie samochodów, bo cysterna nie może zatankować. Zapewne mało kto posłuchał tego komunikatu, gdyż hokeiści obu drużyn zadbali, aby nikt nie mógł oderwać oczu od tafli. Od początku grano bardzo szybko. Nie brakowało spięć podbramkowych, chociaż pierwsze 20 minut nie przyniosło żadnego gola.

Drugą tercję gdańszczanie rozpoczęli z Filipem Drzewieckim na ławce. Jednak wkrótce grali już 4 na 3, bo kary w toruńskiej drużynie otrzymali Łukasz Sokół i Rudolf Vercik. Liczebną przewagę wykorzystał Łukasz Zachariasz. W 24. minucie bliski powodzenia był Zdenek Jursek. Następnie mieliśmy blisko dziesięciominutową przerwę, bo sędziowie nie potrafili ustawić bramki poruszonej przez torunian. Konieczna była interwencja służb technicznych, bo tak szumnie wywołano jednego pana z... konewką. Przymusową pauzę lepiej znieśli goście. Gdy wznowioną grę Odrobny był w opałach. Gdański bramkarz wygrał m.in. pojedynek sam na sam z Martinem Ambruzem i Milanem Furo, uznanym za najlepszego w tym meczu w TKH, oraz bronił udanie w kontrach dwa na jeden wyprowadzanych przez Przemysława Bomastka. Raz z kolei z opresji wybawił go Peter Hurtaj wywracając wdogodnej sytuacji Furo. Pachniało zatem wyrównanie, ale gola strzeliła "Stocznia". Kto wie, czy to nie była najładniejsza akcja tego sezonu w "Olivii". Filip Drzewiecki przedarł się pod bandą z lewej strony i na pełnej szybkości, z tercji środkowej posłał crossowe podanie do atakującego drugą flanką Wojciecha Jankowskiego. Skrzydłowy drugiego napadu zamarkował strzał, położył Tomasza Wawrzkiewicza na lodzie, "odbił" jeszcze bardziej na lewo i pewnie posłał krążek do siatki!

Na kwadrans przed końcem meczu "Stocznia" prowadziła już 3:0. Jurasek zademonstrował kunszt techniczny i niesamowity spryt. Gdy na ławce kar był Paweł Skrzypkowski, gdański Czech zaatakował w pojedynkę bramkę torunian. Pierwszy jego strzał sparował Wawrzkiewicz. "Zdeno" dogonił krążek, gdy ten był już za linią bramkową. Popatrzył i strzelił wprost we wracającego do bramki Wawrzkiewicza. Golkiper próbował jeszcze przeskoczyć nad krążkiem, ale "guma" odbiła się od niego i wpadła do siatki! Następnie "Stocznia" broniła się skutecznie przez 66 sekund w trójkę przeciwko piątce rywali. Co ciekawe w jednej akcji Michał Smeja zarobił aż cztery minuty kary, gdyż gdy była już sygnalizowana kara po jego pierwszym przewinieniu, sfaulował po raz drugi. Torunianie napierali, ale czerwone światło nad bramką zapaliło się znów po ich stronie. W 55. minucie lekki strzał po lodzie Romana Skutchana przeszedł między parkanami Wawrzkiewicza. Szkoda, że goście nie potrafili przegrać z honorem. W ostatnich trzech minutach zarobili jeszcze trzy kary.

- Teraz musimy zagrać o najwyższe cele - zapewniał Odrobny. - Tak powinniśmy grać zawsze: zespołowo i z pełną realizacją założeń taktycznych od początku do końca - dodał trener Zabrocki.
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (37) 2 zablokowane

  • A może tak pograć?

    To skoro już widziałeś mecz nażywo to może waro spróbowac pograć?
    Warunkiem jest podstawowa umiejętność jazdy na łyżwach (przód, troche tył, zwroty i hamowania) do tego trzeba mieć kij i podstawowe ochraniacze.

    I juz można na olivi popykać w hokeja.
    www.twister.trojmiasto.pl

    • 0 0

  • BRAWO CHŁOPAKI!!!!

    no cudownieeeeeeeee

    nawet moj dziadek ogladal mecz w TVP3! takie mecze powinny byc w telewizji

    potem wieczorem wspominal, ze 30 lat temu chodzi na stocznie

    a teraz chodze ja!!!

    SUUUUUPER CHŁOPAKI - szkoda, ze tak malo odpoczynku przed wami, ale twardziele z Gdanska dadza rade!

    • 0 0

  • Super mecz

    Jako Torunianin z pochodzenia siedziałem wczoraj po drugiej stronie. Szkoda, że TKH nie strzeliło chociaż jednej bramki, ale Odrobny był nie do przejścia. W sumie Stoczniowiec zagrał chyba najlepsze spotkanie - spokój w obronie i zabójcza skuteczność w ataku. Co do kibicowania - chodzę na Prokom i faktycznie jego fan klub to żółto czarne pajacyki umiejący tylko wykrzykiwać nazwe sponsora. Plus to całe buractwo w garniturach brzęczące kluczykami od merców i bmw, które przychodzi tylko po to żeby się lansować jak najbliżej parkietu - rzygać się chce. W porównaniu ze Stocznią to żenada. Co prawda kibice TKH nie mieli zbyt wielu powodów do radości, ale mam nadzieję, ze było nas słychać.
    Pozdrawiam i do zobaczenia w półfinale - już po właściwej stronie lodowiska :)

    • 0 0

  • Gratki dla druzyny i trenera za wspanialy mecz.
    Publika zgromadzona na hali i przed telewizoramim zobaczyla zupelnie inny mecz od tego niedzielnego w Toruniu. Mimo ze sedzia, ktory zreszta komentowal niedzielny mecz w telewizji, pomagal Toruniowi jak tylko mogl, to Stocznia pokazala ze jednak ma charakter i potrafi wygrac mimo jednostronnemu sedziemu. Publika na hali tez dopisala. Na nastepny trzeba bedzie wyjsc jakies 10-15 minut wczesniej.

    • 0 0

  • a jakie sa terminy półfinałów?Gramy wyjazd-dom-wyjazd itd ,czy wyjazd-dom-dom-wyjazd-wyjazd-dom-wyjazd.

    • 0 0

  • wyjazd-dom-wyjazd-dom-wyjazd-dom-wyjazd

    wydaje mi sie ze graja

    wyjazd-dom-wyjazd-dom-wyjazd-dom-wyjazd

    do 4 wygranych (czyli znajac stocznie bedzie 7 meczow)

    z regulaminu PZHL

    \"przy czym gospodarzem pierwszego, czwartego, piątego i siódmego
    spotkania jest drużyna, która zdobyła wyższe miejsce po rundzie zasadniczej\"

    czyli jednak tak jak pisalem
    http://www.pzhl.org.pl/regulaminplh.doc

    wyjazd-dom-wyjazd-dom-wyjazd-dom-wyjazd

    oj tychy sie najezdza :o) jak nigdy bo dla naszych taka jazda autobusem to codziennosc

    • 0 0

  • może sponsor wyczarteruje Stoczni jakiś samolocik.Do Katowic to tylko 2 godziny lotu.To oczywiście żart.
    Ale takie jeżdzenie przez całą Polskę to trochę bez sensu.Powinno się grać w-d-d-w-w-d-w.Tak jak w cywilizowanych krajach.

    • 0 0

  • roy, czytaj ze zrozumieniem to... co piszesz:)
    cytowałeś regulamin z którego wynika że jednak wersja W-DD-WW-D-W czyli w Gdańsku najbliższe mecze z Tychami to niedziela i wtorek

    • 0 0

  • STOCZNIAAAAAAAAAAA

    Chlopaki przeszli samych siebie,pokazali to co potrafią i z*******a gra zespolowa.Takich meczy wiecej prosimy.Ten mecz fantastyczny i jestem pod wrazeniem atmosfery na lodzie jak i na trybunach!!! :D Teraz czekamy na mecz z Tychami i niech chlopaki pokaza Tychą to samo co nam pokazali wczoraj na olivi !!!! STOCZNIA

    • 0 0

  • Będzie transmisja z Tych?

    Nie wie ktoś czy będzie transmisja meczu z Tych na TVP3 ogólniedostępnym i o której? Kiedy pierwszy mecz z Tychami w Gdańsku?
    STOCZNIA MISTRZ MISTRZ MISTRZ

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane