• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polacy w Belfaście

Kryst.
2 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Już w sobotę (15.00 czasu polskiego) w Belfaście mecz z Irlandczykami z Północy, pierwszy w eliminacjach mistrzostw świata, a nasi piłkarze z rozbrajającą szczerością przyznają się, że... niewiele wiedzą o rywalu. Zatem podpowiadamy: nasz przeciwnik to zespół numer 109 w najnowszym rankingu FIFA. Polska, mimo iż obsunęła się w porównaniu z poprzednim notowaniem o pozycję, jest o 80 miejsc wyżej. Na pięć spotkań z północnymi Irlandczykami wygraliśmy tylko jedno.

Ten jeden jedyny raz miał miejsce przed dwoma laty podczas zimowego zgrupowania na Cyprze. Polacy w Limassol wygrali 4:1. W 1988 roku jeszcze z nimi zremisowaliśmy, ale trzy inne mecze przegrywaliśmy (między innymi w 1991 roku 1:3 w Belfaście). - Jeszcze nie wiemy zbyt dużo o Irlandczykach - powiedział Maciej Żurawski. - Jednak od tego jest zgrupowanie, aby dowiedzieć się czegoś. Przed dwoma laty dosyć łatwo z nimi wygraliśmy, ale to był mecz towarzyski. O punkty gra się zupełnie inaczej, jest większa presja. Mecz będzie na pewno ciężki, ale jesteśmy w stanie w Belfaście pokonać Irlandię. Mnie zadowoli każde zwycięstwo, nawet skromne 1:0. Nie mamy innego wyjścia - twierdiz napastnik krakowskiej Wisły. Wiadomości o rywalach Polaków zbierał odpowiedzialny za bank informacji Edward Klejndinst. - Irlandia to zespół ciekawy, który od pół roku nie przegrał meczu. Wygrali wprawdzie trzy spotkania z egzotycznymi rywalami na Karaibach, ale uzyskali też korzystne wyniki z Serbią i Czarnogórą oraz Szwajcarią. Irlandczycy nie mają wielkich gwiazd, ale większość ich piłkarzy gra w pierwszej lidze angielskiej. Pewnie nie będą czołową drużyną w naszej grupie, ale mogą wszystkim napsuć sporo krwi. Są do tego poirytowani poprzednimi eliminacjami, w których nie zdobyli ani jednej bramki. Teraz będą chcieli sobie to powetować - ocenił reprezentacyjny "bankier".

Wczoraj do polskiego obozu zgrupowanego w niemieckim Herzlake dotarły dwie dobre wiadomości. Pierwsza to taka, że nasz rywal, który nie wygrał meczu u siebie od trzech lat, doznał osłabienia, bowiem kontuzje wykluczyły z gry Philipa Mulryne'a i Chrisa Bairda. Baird, obrońca Southampton, ma uraz stawu skokowego, a Mulryne, pomocnik Norwich City, ma kłopoty z pachwiną.

Drugim newsem jest to, że Telekomunikacja Polska będzie przez najbliższe dwa lata głównym sponsorem piłkarskiej reprezentacji Polski. Umowa ma obowiązywać przez całe eliminacje do mistrzostw świata i podczas finału w 2006 roku, jeżeli Polacy się do nich zakwalifikują. Dodajmy jeszcze, że sędzią 24 meczu reprezentacji pod wodzą Pawła Janasa będzie Holender Jan Wegereef.
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane