- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (250 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (56 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (164 opinie) LIVE!
- 4 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (31 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (7 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (15 opinii)
Od 2004 roku czekaliśmy na zwycięstwo Polaka w kolarskim Tour de Pologne. Ten okres przerwał Rafał Majka, który wykorzystał górski etap, aby jako pierwszy przeciąć linię mety. Najlepszy "góral" Tour de France ma już w klasyfikacji generalnej wyścigu po Polsce tylko sekundę straty do lidera, Petra Vakoca.
Po czterech płaskich etapach Tour de Pologne wreszcie wjechało w góry. Na tę część wyścigu czekali wszyscy fani kolarstwa w naszym kraju. To właśnie górskie etapy miały być domeną Rafała Majki, czyli najlepszego "górala" Tour de France.
Od początku wyścigu przewidywano, że właśnie na tych etapach rozstrzygnie się kolejność w klasyfikacji generalnej. Wcześniej przewagę uzyskał Czech, Petr Vakoc. Nad Majką wynosiła ona przed czwartkowym etapem 36 sekund.
Grupa Polaka, Tinkoff-Saxo pilnowała na płaskich odcinkach wyścigu, aby żadna ucieczka nie odjechała na tyle daleko, żeby Majka miał problemy odrobić straty w górach.
Czwartkowy etap, zgodnie z przewidywaniami rozstrzygał się na ostatnich kilometrach. 5000 m przed metą zaatakował Białorusin, Konstantin Siutsou. Jechał sam przez 2 km i został wchłonięty przez grupkę kolarzy najlepiej jeżdżących po górach. Był w niej również Vakoc, który jednak słabł w oczach. A Majka starał się nie forsować tempa.
- Na ostatnie 1,5 km miałem wejść na 3.-4. pozycji. I tak też się stało. Zmęczenie puściło mnie pod koniec. Jak inni zaczęli atakować, to myślałem, że jeszcze nie czas i trzeba czekać do finiszu, choć do końca nie byłem pewien, że wygram - powiedział Majka przed kamerami TVP.
Nie ruszył do przodu nawet wtedy, gdy kilometr przed metą zaatakował zeszłoroczny zwycięzca TdP Pieter Weening.
- Po sukcesach we Francji jestem kolarzem bardziej pewnym siebie. Dlatego wiedziałem, że dam radę go dogonić - dodał polski kolarz.
Na ok. 200 m przed metą Majka zaczął atak z trzeciej pozycji. Wjazd pod górę okazał się jego domeną. Wyprzedził rywali i z uniesioną prawą ręką pierwszy przeciął linię mety.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Ekipa zrobiła bardzo dobrą robotę, ja tylko odpierałem ataki na ostatnich 3 km. Górka była pode mnie, choć 5 proc. nachylenia to w sumie nie góra. Ale pokazałem, że i tak mogę wygrywać. Czuję jednak zmęczenie po Giro i Tour de France. Kibice co chwilę krzyczą "Rafał, Rafał", a to pomaga. Wygrałem dla nich - opisywał Majka, który dzień wcześniej zmagał się nie tylko z trasą.
- Miałem mały problem, gdyż ugryzła mnie osa. Ale także w zwalczeniu tego pomógł mi doping kibiców - dodał.
Vakoc dojechał do mety na 40. pozycji, tracąc do zwycięzcy etapu 26 sekund. A że Polak dostał za 1. miejsce 10 sekund bonifikaty, to traci do Czecha tylko sekundę.
CZOŁÓWKA 5. ETAPU TOUR DE POLOGNE
1. Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) 4:30.38
2. Beant Intxausti (Moviestar Team) 0.00
3. Jon Izaguire (Moviestar Team) 0.00
4. Gianluca Brambilla (Omega Pharma- Quick Step) 0.00
5. Warren Barguil (Team Giant-Shimano) 0.00
W piątek odbędzie się przedostatni etap Tour de Pologne. Ponownie będą dominowali "górale". Kolarze pojadą pętlę 174 km z Bukowiny Tatrzańskiej do Bukowiny Tatrzańskiej. Do zdobycia będą punkty na 8 premiach górskich.
- Będzie to najtrudniejszy etap wyścigu. Mam nadzieję, że uda się dobrze pojechać - powiedział dla TVP Maciej Paterski z CCC Polsat Polkowice, lider klasyfikacji górskiej.
CZOŁÓWKA KLASYFIKACJI GENERALNEJ
1. Petr Vakoc (Omega Pharma- Quick Step) 25:05.28
2. Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) + 0.01
3. Beant Intxausti (Moviestar Team) + 0.05
4. Jon Izaguire (Moviestar Team) + 0.07
5. Davide Formolo (Cannondale) + 0.11
Wydarzenia
Opinie (5)
-
2014-08-07 19:34
Majka najlepszy Polski kolarz
jakiego mieliśmy, genialny góral. Ma już ogrom wygranych etapów. Najlepsze lata przed nim. Pozostali Polacy jadą bardzo słabo.
- 9 0
-
2014-08-07 19:58
bravo Rafal!
- 5 1
-
2014-08-07 20:16
no!
kolarstwo nowym sportem narodowym!
janusze ze wszystkich stron - ciasne gadki na d*pke i jezdzimy!- 17 2
-
2014-08-07 20:47
Gość jest w takim "ciągu", że aż dziw. Szacun!!!
- 10 1
-
2014-08-08 10:32
Brawo Rafał!!!
Bardzo dojrzała jazda, 2 przejechane Giro i sukces w TdF dał mu ogrom pewności siebie, a że góral z niego świetny to ma duże szanse. Teraz przez rok, może dwa musi szlifować doświadczenie i TT, a walka o zwycięstwa w wielkich tourach będą dla niego otworem. Szkoda, że nie ma Kwiatka - TdP to wyścig idealny dla niego, z czasówką na koniec.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.