- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (159 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (85 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (54 opinie)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
Półfinał nie dla Gedanii
GEDANIA: Kuczyńska, Pugaczowa, Rosner, Bełcik, Olczyk, Jagodina oraz Zberowska (libero), Ordak, Kruk, Drzewiczuk.
STAL: A. Ranković, Przybysz, B. Rankovic, Lis, Ciaszkiewicz, Radulović oraz Barszcz (libero), Zubel, Olszewska.
Sędziowali: Matusiak i Kośla (Warszawa).
Pierwsze piłki zwiastowały, że obie drużyny postawiły na atak. Do pierwszej przerwy technicznej tylko ten element przynosił punkty. Stal prowadziła 8:6. Jednak wystarczyło, że gedanistki zaczęły blokować, co ułatwiła im ostra zagrywka Mileny Rosner, i ich łupem padło siedem kolejnych punktów. Następnie podwyższyły na 17:10 i pozwoliły rywalkom zbliżyć się na 20:18. Co więcej, Karolina Ciaszkiewicz powinna skończyć kolejną akcję. Piłkę miała wyłożoną jak na tacy...
W drugim secie znów miejscowe odrabiały straty (9:12 i 14:16), a potem traciły przewagę z 21:18 i 24:22. Wygraną zapewniło nam zbicie Aleksandry Kruk.
Set trzeci mógł być ostatnim. I wcale z przebiegu gry Gedania nie zasłużyła na jego wygranie, gdyż nie licząc wyników 2:1 i 14:12, cały czas przegrywała. Skąd zatem nadzieje na sukces? Otóż Stal nie mogła skończyć gry, choć miała przewagę 24:19. Po dwa setbole obroniły Kruk i Luba Jagodina. Co więcej, w następnej akcji ta druga miała piłkę w górze do skończenia, ale Ranković i Przybysz przepchnęły nad siatką bezpańską piłkę na połowę Gedanii.
Mieliśmy zatem czwartego seta, a w nim znane schematy. 6:2 i 9:7 dla Stali, a kilka minut później 12:9, 19:15 i 20:17 dla Gedanii. Potem gdańszczanki zdobyły tylko punkt (Milena Rosner), a broniące niewiarygodne piłki bielszczanki aż osiem.
W tie-breaku półfinał był na wyciągnięcie ręki tylko do wyniku 4:1. Kolejne cztery punkty dla Stali, a zmiana pól miała miejsce przy przewadze przyjezdnych 9:5. Później udało się obronić jeszcze dwa meczbole, ale atak Bojany Ranković był ostatecznym ciosem.
- Gdyby było 0:3, żal byłby mniejszy. Takie porażki mocniej i dłużej się przeżywa. Dlaczego się nie udało? Rywalki wybroniły więcej piłek, zepsuły mniej zagrywek, wykazały się większą determinacją... Chyba także doświadczeniem, gdyż w podobnym składzie przed dwoma laty zdobyły brąz - analizował na gorąco trener Jerzy Skrobecki.
Leszek Milewski wyściskał i ucałował wszystkie bez wyjątku podopieczne.
- Półfinał wywalczyliśmy po morderczej walce. Odrodzenie mojej drużyny nastąpiło w Bielsku, gdy ograliśmy dwukrotnie pewną siebie Gedanię. Dzisiaj tylko potwierdziliśmy, że kto nie wygrywa w dwóch, przegrywa w pięciu setach - cieszył się bielski szkoleniowiec.
A gdańskim siatkarkom Stal śnić się będzie po nocach. W grudniu także po tie-breaku, także w Gdańsku, bielszaczanki zabrały Gedanii finał Pucharu Polski...
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2002-03-22 15:05
Re: Trójmiejski sport
Trzeba sie pogodzic z tym, ze w gdansku nie ma zapotrzebowania na sport na najwyzszym poziomie ze strony sponsorow, miasta. Start po 4 miejscu ledwo przędzie, Na mistrza polski w piłce ręcznej nie ma pieniędzy, nie wspominając już o spójni. Na żużel może i by były, ale mamy niepowaznego prezesa, gedania nie ma sponsora, tak jak piłkaze. W prokomie jest inny problem - kontuzje, jednym słowem mowiac trojmiejski sport schodzi na psy. Miasto tez sie nie angazuje, przykladem moze byc brak pieniedzy na wybudowanie nowej hali...
- 0 0
-
2002-03-21 21:18
Trójmiejski sport
Nic się ine uda w tym roku żadnej drużynie wszystki upda i trzeba się zastanowić dlaczego takie fatum jest na trójmiejskim sportem . Pierwsza stoczniowie, gedania, natępny prokom który ma plagę kontuzji która doprowadzi do utraty szans na złoty medal Gks wybrzeże jak wystartuje będzie dobrze a o reszcie na czele z piłka nożną nie wspomne.
- 0 0
-
2002-03-21 08:12
gedania
no coz mowi sie trudno, to jest sport. tylko jak gedania teraz znajdzie sponsora ???
- 0 0
-
2002-03-20 23:02
Powrót Jaguara?
Czyżby zmiana na stanowisku trenera... Jeśli tak, to mam jedynie nadzieję, że nowym szkoleniowcem będzie 'stary' trener Witold Jagła. Bo ile można czekać na ten upragniony awans...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.