• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hokeiści Stoczniowca ulegli Polonii

Rafał Sumowski
21 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Gdańscy hokeiści mocno wierzyli w to, że wygrają trzy kolejne mecze z rzędu na własnym lodzie. Niestety, już w pierwszym z nich Polonia Bytom pokrzyżowała im te plany. Z postawy swoich podopiecznych mocno niezadowolony był trener Peter Ekroth (z prawej). Gdańscy hokeiści mocno wierzyli w to, że wygrają trzy kolejne mecze z rzędu na własnym lodzie. Niestety, już w pierwszym z nich Polonia Bytom pokrzyżowała im te plany. Z postawy swoich podopiecznych mocno niezadowolony był trener Peter Ekroth (z prawej).

Hokeiści MH Automatyki Stoczniowca 2014 przegrali na własnej tafli z Tempish Polonią Bytom 0:3 (0:0, 0:1, 0:2). Gdańszczanie na początku meczu grali z wyżej notowanym rywalem jak równy z równym, ale nieumiejętność wykorzystania gry w przewadze i  liczne błędy w kolejnych tercjach pozbawiły ich punktów. - Powinniśmy się wstydzić za ten mecz - podsumował trener Peter Ekroth. Spotkanie w hali "Olivii" obejrzało ok. 800 widzów. W niedzielę o godz. 18 "Stocznia" podejmie Orlik Opole, zaś we wtorek o godz. 18:30 ugości Nestę Mires Toruń.



Bramki:
0:1 Salamon 30:20
0:2 Kozłowski 45:07
0:3 Salamaon 58:34

MH AUTOMATYKA STOCZNIOWIEC: Szczerba - Kantor, Wachowski, Strużyk, Różycki, Kastel-Dahl - Lehmann, Nowak, Nasca, Rompkowski, Marzec - Wsół, Dolny, Szczerbakow, Pesta, Gościński - Josepher, Sochacki, Skutchan, Ziółkowski, Wrycza

TEMPISH POLONIA: Landsman - Cunik, Działo, Bordowski, Krzemień, Danieluk - Wanacki, Pastrzyk, Przygodzki, Frączek, Demjaniuk - Owczarek, Stępień, Kozłowski, Słodczyk, Salamon oraz Kowalówka, Wieczorek, Wąsiński, Kłaczyński

Kibice oceniają



Piątkowym meczem gdańscy hokeiści rozpoczęli serię trzech domowych spotkań w ciągu pięciu dni. Jak zapowiadał napastnik Maciej Rompkowski, podopieczni Petera Ekrotha za cel wzięli sobie w nich zdobycie kompletu punktów, choć wcześniej z dwunastu spotkań wygrali tylko dwa.

ROMPKOWSKI: CELEM KOMPLET PUNKTÓW W TRZECH MECZACH U SIEBIE

Do składu wrócił po kontuzji barku Adrian Kastel-Dahl. Zabrakło natomiast po raz kolejny bramkarza Michała Kielera, a za faul w poprzednim spotkaniu z Unią Oświęcim na trzy mecze wykluczony został kapitan Stoczniowca Jan Steber.

Z Polonią nad morze wrócił nad morze bramkarz Tomasz Witkowski, z którym gdańszczanie rozwiązali kontrakt przed startem sezonu. Oficjalnie żadna ze stron nie komentowała powodów rozstania, choć w kuluarach mówiło się o problemach dyscyplinarnych zawodnika. Darzony przez gdańskich kibiców dużą sympatią "Witek" (co zresztą podkreślali skandując nazwisko golkipera) nie wyszedł jednak na lód ustępując miejsca Filipowi Landsmanowi.

Na początku spotkania akcja przenosiła się z tercji gości do gospodarzy z powrotem. Żaden z zespołów nie stworzył sobie jednak klarownych sytuacji bramkowych. Gdańszczanie po raz kolejny mieli problem z wykorzystaniem gry w przewadze. Z dystansu uderzali m.in. Sebastian WachowskiKacper Różycki, ale nieskutecznie. W 19. minucie bliski pokonania bramkarza rywali był Mateusz Strużyk, jednak jego uderzenie po lodzie na długi słupek minęło nieznacznie bramkę.

POLONIA POKONAŁA STOCZNIOWCA W BYTOMIU 5:2

Gdańszczanie grali z wyżej notowanym rywalem jak równy z równym, co dawało przesłanki ku nadziei na rewanż za wrześniową porażkę w Bytomiu. W połowie drugiej tercji poloniści oddali groźny strzał na bramkę Stoczniowca, ale krążek złapał Nikifor Szczerba.

Chwilę później w zamieszaniu prowadzenie zdobyli bytomianie. Sędzia najpierw odłożył karę dla zawodnika gospodarzy Kamila Dolnego, a gdy ten dotknął krążka, arbiter przerwał grę sygnalizując przewinienie. Po tym krążek wtoczył się jednak w zamieszaniu do bramki Stoczniowca 2014 po strzale Błażeja Salamona i odbiciu się od łyżwy obrońcy. Po konsultacji z sędziami liniowymi arbiter zmienił jednak decyzję i uznał bramkę, mimo iż została zdobyta po gwizdku przerywającym akcję. Wyrazu niezadowolenia z tej decyzji nie omieszkali oczywiście dać gdańscy kibice.

Nerwowo zrobiło się zresztą nie tylko na trybunach, bo chwilę później w drobną przepychankę z rywalami wdali się Szymon MarzecPhilip Nasca, ale sędziowie szybko zapanowali nad sytuacją i obyło się bez kar. Wyrównanie gdańszczanom praktycznie w pojedynkę mógł dać Oskar Lehmann, który przejął krążek i ruszył z kontrą. Położył bramkarza i puścił krążek wzdłuż bramki, ale niestety, żaden z jego kolegów nie zdążył zamknąć akcji.

W trzeciej tercji gdańszczanie nacierali, ale ponownie nie byli w stanie wykorzystać gry w przewadze. To zemściło się, gdy goście zaatakowali, a pod niebieską linią Tomasz Kozłowski zatrzymał wybity przez gdańszczan krążek i posłał go do bramki Szczerby.

Po kolejnej wymianie ataków sędziowie musieli skorzystać z powtórki wideo, by sprawdzić czy padła bramka dla gości. Decyzja była korzystna dla Stoczniowca i wynik pozostał bez zmian. Gdańszczanie próbowali zdobyć bramkę kontaktową, ale brakowało im dokładności choćby przy wyprowadzaniu krążka zza bramki.

Polonia miała jeszcze okazję podwyższyć na 3:0, ale pojedynek sam na sam z rywalem wygrał Szczerba. Chwilę później swoje drugie trafienie zdobył jednak Salamon stawiając stempel na zwycięstwie Polonii. Gdańszczanie będą musieli szukać swojej szansy w niedzielnym meczu z Orlikiem.

- Chciałbym zobaczyć jak sędzia tłumaczy się z decyzji o zaliczeniu pierwszej bramki po gwizdku. W mojej ocenie to był błąd, który miał wpływ na dalszy przebieg gry, choć oczywiście nie tłumaczy to naszej porażki. Moi zawodnicy powinni się wstydzić za drugą i trzecią tercję. Mieliśmy trzynaście ataków ciałem, to jest niespotykane, to kilkukrotnie więcej niż wynosi norma. Pozostaje nam poszukać punktów w kolejnym spotkaniu - podsumował wyraźnie niezadowolony trener gdańszczan Peter Ekroth.

Typowanie wyników

STOCZNIOWIEC 2014
Tempish Polonia Bytom

Jak typowano

19% 59 typowań STOCZNIOWIEC 2014
4% 13 typowań REMIS
77% 244 typowania Tempish Polonia Bytom

Twoje dane



Tabela po 14 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt.
1 GKS Tychy 13 11 2 65:24 32
2 Comarch Cracovia 12 10 2 59:29 30
3 Tempish Polonia Bytom 12 10 3 41:27 29
4 TatrySki Podhale Nowy Targ 13 9 4 55:35 27
5 JKH GKS Jastrzębie 13 9 5 46:33 23
6 PGE Orlik Opole 12 7 5 48:29 22
7 Unia Oświęcim 13 7 6 41:39 20
8 GKS Katowice 13 4 9 24:42 10
9 Nesta Mires Toruń 12 3 9 37:62 9
10 Mh Automatyka Stoczniowiec 13 2 11 29:55 8
11 SMS Sosnowiec 12 0 12 18:88 0
Tabela wprowadzona: 2016-10-21

Wyniki 14 kolejki

  • MH AUTOMATYKA STOCZNIOWIEC - Tempish Polonia Bytom 0:3 (0:0, 0:1, 0:2)
  • GKS Katowice - Unia Oświęcim 0: 0 (0:0, 0:0, 0:0, d. 0:0, k. 3:2)
  • SMS Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 1 : 15 (0:5, 0:3, 1:7)
  • Comarch Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ 4 : 3 (1:0, 1:3, 2:0)
  • Nesta Mires Toruń - Orlik Opole 1:1 (1:0, 0:0, 0:1, d. 0:0, k. 1:0)
  • pauzuje: GKS Tychy

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (92) ponad 10 zablokowanych

  • Zmiana bramkarza (3)

    Tomczyk do składu!! Gwiazda

    • 4 2

    • (1)

      jeszcze byś się zdziwił !

      • 2 4

      • zawsze może się zdarzyć coś nieprzewidzianego

        • 2 0

    • bramkarze są OK

      • 2 0

  • Polonia Byton (7)

    Ten antyhokej jest w czołówce tabeli? A kolo który o niebieska sie przewrócił i popłakał ze złości to juz szczyt kabaretu. Na pole i ziemniaki kopać.... jak mówił kolega ich trenera.

    Marczuk - przychodzisz do historii....

    • 4 2

    • Ale o co ci chodzi (2)

      Nie ważne ze anty hokej wynik idzie w świat padalcu .....

      • 2 4

      • Dlaczego zaraz "padalcu"?
        Goście grali antyhokej i kiepsko się to oglądało. Wolę przegrać wyżej ale po fajnym meczu zamiast oglądać taką męczarnię w wykonaniu drużyny niby z czołówki. Mieliście kupę szczęścia, samobój po gwizdku+rykoszet+gol do pustaka (zresztą i tak ledwo wpadł po słupku), bramkarz ratował wam tyłek.

        • 4 2

      • Dumny jesteś z wyniku?

        • 1 1

    • (3)

      no i jak widać nasi sobie z ich defensywnym stylem nie radzą - i nie tylko nasi, 3 miejsce to nie przypadek

      • 2 4

      • (2)

        hmm.. defensywny styl? żartujesz sobie. Gdyby nie Landsman oraz niemoc naszych strzelców to przegraliby z kretesem.
        Jeszcze sędzia oszust albo ślepy i wynik jak widać.

        • 6 2

        • (1)

          Dokładnie lipę grali u nas i tyle. Mieli masę nie celnych podań i na pewno tak nie powinna grać drużyna która zajmuje 3 miejsce w lidze. U nas ślizgnęli się na farcie i maja dobrego bramkarza. A to co odstawił ich zawodnik siedząc na krążku i podskakując jak małpa to jakaś żenada, albo gram w hokeja albo jesteśmy w cyrku. U nas niestety brak wykończenia, coraz lepiej wychodzimy ze swojej połowy i potrafimy rozegrać krążek ale brak nam dojrzałości w wykończeniu, tego musimy się uczyć. I wciąż błąd wycofania krążka przed swojego bramkarza, znowu parę takich głupich podań było. Przed nami mecz z Orlikiem będzie mega ciężko bo Orlik stracił punkty w Toruniu i będą chcieli się na pewno zrehabilitować. We wtorek mecz o wszystko z Toruniem, jeśli przegramy to czas coś albo kogoś w tej drużynie zmienić, bo nasi najbliżsi rywale z tabeli nam odskoczą,

          • 4 2

          • Lipa

            Jest lipa i tyle co tu gadac .cos tam zaczeli grac ale widac brak lidera liderow JANEK STEBER to chyba nie to do konca lapie glupie kary zgrywa niewiem kogo u nas potrzeba dwoch minimum doswiadczonych graczy zeby ciagneli mlodziez motywowali a u nas ich brak i to widac i to bardzo czemu nikt nie sklada skargi na sedziowanie to jak sygnaly bo prawie wszystkie druzyny sa z poludnia wie im nie pasuje jezdzic do nas 'moze sypneli groszem zeby bylo taki sedziowanie tego nie wie nikt .Liga jest mega slaba mega to widac praktycznie kazda druzyna byla do ogrania objechania ale wygrya ten kto strzela a u nas karzdy wie jak to jest prawda . jestem starym kibicem 32 lata chodze na Stocznie chodzic bede bo taki jestem widac poprawe ale to ciagle za malo na i tak slaba lige a szwedzka szkola jakos w reprezentacji tak se bylo a czy w Gd sie uda ? Pozdrawiam i naprawde trzymam kciuki

            • 4 2

  • (2)

    Gdyby grali wychowankowie to za swój klub gryzli by lod a tak to wygrają to wygrają a jak nie to nie. Po sezonie wrócą do siebie i będzie gitas.

    • 4 8

    • (1)

      Haha a kto teraz gra? Haha i moze nie gryza lod? Nie osmieszaj sie mozna im zarzuc ze popelniaja bledy ale napewno nie to ze nie gryza lod czy nie walcza. Przestan opowiadac te bojdy ze stary sklad by cos by ugral, konczyli by mecze przy dwoch cyfrach i byl by wstyd

      • 6 4

      • W meczu z Bytomiem było w składzie 11 wychowanków, do tego obcokrajowcy i kilku nowych zawodników. I wszyscy gryźli lód, tak samo jak w każdym poprzednim meczu.
        Przestań więc marudo wciskać tu kit.

        • 4 2

  • (1)

    brawo chlopcy kosteckiego

    • 2 13

    • "chłopcy Kosteckiego" to ewentualnie ci co rolbami jeżdżą, bez rewelacji zresztą :D

      • 4 0

  • jutro będzie lepiej

    • 4 0

  • Marczuk! (6)

    • 10 5

    • Zaraz będzie

      Zaraz będzie to nie są chłopcy kosteckiego Haha

      • 0 2

    • przepisy

      art. 97 punkt IX przepisów gry w hokeja obowiązujących w Polsce. "Bramka nie zostanie uznana, jeśli sędzia przerwał gwizdkiem grę zanim krążek całkowicie
      przekroczył linię bramkową. Sytuacja ta nie podlega przeglądowi przez
      Sędziego Systemu
      Video. "
      Proponuję zacząć się odwoływać do władz ligi zanim "ustawią" nasz klub w takiej sytuacji, że nie będziemy w stanie walczyć o pozostanie w lidze. To nie był błąd wynikający z dynamiki sytuacji i trudności do oceny. Ciekawe co na to prawnicy...

      • 2 0

    • Widzę, że Marczuk cały czas stara się o sympatię kibiców

      • 10 0

    • co? (2)

      • 2 4

      • Ty wiesz.

        W miejsce słowa " sędzio" wstawiamy, takie jakie uważamy za słuszne.
        Na przykład: "czło" nek, wiek lub inne.
        To nie Polska LIga Hokeja na Lodzie jest słaba, to "sędziowie wypaczją wyniki, czyli "drukują".

        • 8 4

      • Ty wiesz co ...

        • 6 0

  • obejrzałem - krążek był w bramce (4)

    To był samobój który nie powinien być uznany. Szczerba wsunął krążek łyżwą, zaraz za linię bramkową ale 1 sekundę po gwizdku. Sędzia nie widział krążka w momencie gwizdka i gdy podjechał z boku krążek był poza linią i dopiero wtedy wskazał na bramkę.
    Na powtórce wideo widać było ruch nogi bramkarza i krążek przekroczył linię bramkową, więc sędzia i tak by uznał tą nieszczęśliwą bramkę nawet po analizie wideo. Na analizie wideo nie ma dźwięku.

    • 10 2

    • (2)

      Dokladnie. Tu nie rozchodzi sie o to czy byla bramka czy nie bo to, ze krazek wpadl do bramki nikt nie ma watpliwosci. Chodzi o to jak mozna zagwizdac ( czyli nomen omen przerwac gre) i potem uznac bramke. Przeciez to jest istna paranoja, ktora swiadczy o chorobie psychicznej albo niedobrej woli sedziego. Powinien on zostac co najmniej nalezycie ukarany, bo w ten sposob wypaczyl dalszy przebieg meczu i ostateczny wynik.

      • 11 1

      • podstawa prawna

        Bramka nie zostanie uznana, jeśli sędzia przerwał gwizdkiem grę zanim krążek całkowicie
        przekroczył linię bramkową. Sytuacja ta nie podlega przeglądowi przez
        Sędziego Systemu
        Video.
        Art. 97 pkt IX przepisów hokeja w Polsce

        • 2 2

      • przerwał grę bo nie widział krążka

        a jak go zobaczył to ten już był w bramce z nogami Szczerby

        • 4 2

    • 3 sedziow? Nie wie kiedy byl gwizdek? Istnieja laryngolodzy.

      • 8 2

  • Wszystko racja !

    Ale jak sie nie strzela bramek to meczu sie nie wygra!

    • 6 0

  • (2)

    PROSTE południe nie chce tu przyjezdzac i maja nas zrzucic a sedziowie maja w tym pomoc!!!JEST SPÓŁDZIELNIA i tyle

    • 6 2

    • Bo ciężko zaczyna im być, nie dość że 10 godz w autokarze to jeszcze wcale w Gdańsku tak łatwo nie maja jak przypuszczali na początku sezonu. Trzeba się nieźle namęczyć żeby od nas z jakieś punkty przywieść.

      • 2 0

    • Może i coś w tym jest Toruń również narzeka na sędziowanie, dziwne wyniki i decyzje tam też padają. Pewnie im by pasowało jak by Gdańsk i Toruń spadli a awansował Janów i Sosnowiec... Trzeba grać i walczyć!!! udało się JKH uda się z następnymi, grać trenować i zwyciężać!

      • 2 2

  • (6)

    Trener ma pretensje że grali ciałem. Szok a czym mieli grać. Bandy powinny trzaskac a nasi hamują przed hitem

    • 6 4

    • (3)

      Wypowiedź trenera jest kiepsko zacytowana bo się cieszył że grali ciałem i o to nie miał pretensji.
      Pretensje miał ogólnie o mecz bo graliśmy jakoś tak słabo i chaotycznie

      • 6 0

      • (2)

        Jest kiepsko zacytowana, ale mial pretensje, że WOGÓLE NIE GRALI CIAŁEM. 13 zagrań ciałem to dramatycznie niska ilość. Zresztą Polonia nie miała więcej. Dlatego też i poziom meczu słaby z obu stron.

        • 2 2

        • (1)

          12 hitów na mecz to nie jest słabo, pamiętaj że to PLH a nie NHL ;)

          • 2 2

          • to jest bardzo słabo, powinno być przynajmniej ze 30 :)

            • 2 2

    • Mam wrażenie ę z tym graniem ciałem to jakieś niezrozumienie słów trenera. raczej był niezadowolony z małej ilości grania ciałem a nie że za dużo.

      • 6 0

    • Gdyby grali "ciałem" to sędzia Gościński i Marczuk nakładaliby kary. Czyli konsekwentnie DRUKOWALI

      Gdyby sędziowie byli faktycznie bezstronni, to:
      Pierwsza bramka nie była by uznana.
      Po syrenie kończącą drugą tercję, zawodnik Bytomia oddający strzał, byłby ukarany karą mniejszą.
      Brutalne ataki zawodników Polonii, byłyby, karane.
      Dlaczego nie były?
      Ponieważ PZHL koniecznie chciał wygrać mecz.

      • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane