Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną w 1994 roku Klub Lekkoatletyczny Lechia przeprowadzi Międzynarodowy Bieg św. Dominika. W tym roku zawody odbędą się w przyszłą sobotę, 8 sierpnia. Termin został opóźniony, aby nie kolidował z mistrzostwami Polski. Dużą ochotę na walkę o miejsce na podium ma Radosław Dudycz, tegoroczny mistrz Polski w maratonie.
.
Trasa tradycyjnie prowadzić będzie ulicami Starego Miasta: Długim Targiem, Mieszczańską, Ogarną, Garbary i Długą. -
Celem przedsięwzięcia jest stworzenie widowiska sportowego na bardzo wysokim poziomie, atrakcyjnego dla kibiców, zawodników i mediów oraz promocja Gdańska i aktywnego sposobu życia. Średnio na trasie naszych zawodów jest około 30 tysięcy widzów. Wszyscy uczestnicy biegu otrzymają pamiątkowe medale i koszulki, a ponadto uczestniczyć będą w losowaniu nagród-niespodzianek. W tym roku specjalny medal pamiątkowy dla naszych potrzeb zaprojektował Wiesław Kulej. W Polsce nie ma biegu tego typu o większej puli nagród- podkreśla Stanisław Lange, dyrektor KL Lechia.
Zwycięzca biegu głównego na dystansie blisko 10 kilometrów zarobi tysiąc euro, a gdy pobije rekord trasy, to zainkasuje dodatkowo około 1,5 tysiąca złotych. -
Stać mnie będzie na wynik 27:15. Powinien wystarczyć co najmniej do walki o 3-4 miejsce. Właśnie zszedłem z górskiego obozu w Muszynie, ale za tydzień odpuszczę nieco treningi, aby być w formie na Bieg Św. Dominika. Dotychczas biegałem w nim chyba dziesięć razy i kilkakrotnie plasowałem się na siódmej pozycji - przypomina Dudycz, który w tym sezonie odniósł największy sukces w karierze - został mistrzem Polski w maratonie.
Zawodnik znany ze wcześniejszych startów w barwach AZS AWF Gdańsk i Gryfa Słupsk obecnie biega na chwałę Kołczygłów. -
Bieg odbywa się w fajnej scenerii. Nigdzie w Polsce nie ma na trasie tylu widzów. Dlatego każdy chce tutaj biegać. Taktykę określę w trakcie startu, ale zapewne nie będę czekać z atakiem dłużej niż do 2-3 okrążeń przed metą. Jeśli popada, to trzeba ubrać specjalne buty antypoślizgowe, bo płyty na Starówce są śliskie. Generalnie trasa jest trudna techniczna. Są dwa łuki pod kątem 180 stopni. Trzeba umiejętnie na nich biegać, aby nie wytracać szybkości, zwłaszcza na początkowych okrążeniach, gdy grupa prowadząca jest jeszcze liczna - mówi Dudycz.
Lechia zadbała, aby stawili się wszyscy mistrzowie kraju na najdłuższych dystansach. Poza Dudyczem będzie
Marcin Chabowski, najlepszy w kraju na 10 kilometrów oraz wygrywający w półmaratonach,
Mariusz Giżyński. Może któremuś z nich uda się pokonać Kenijczyków, którzy wygrywali w Gdańsku regularnie w ostatnich latach? -
Nie będzie tym razem rekordzisty trasy Abela Kiruiego, ale poleca on swojego rodaka o nazwisku Cherutit - dodaje dyrektor Lange.
Bieg Św. Dominika to tradycyjnie nie tylko rywalizacja na głównym dystansie, ale także zawody praktycznie dla wszystkich. Osobne konkurencje przygotowano dla wózkarzy, kobiet, amatorów i VIP-ów. Nie zabraknie także występów muzycznych oraz stoisk handlowo-promocyjnych.
Bieg Św. Dominika - 8 sierpnia1.Bieg Główny Mężczyzn - GDAŃSK CUP
17:30 - 9,35km (10 pętli)
2. Bieg Kobiet
16:20 - 3,74km (4 pętle) - bieg otwarty
Kategorie: Open (nie dubluje się z kategoriami wiekowymi)
16-29 lat; 30-39 lat; 40 lat i więcej
3. Bieg Amatorów Mężczyzn
15:50 - 3,74km (4 pętle)
W Biegu obowiązuje wyłącznie podział na Kategorie:
(16-19, 20-24. 25-29, 30-34, 35-39, 40-44, 45-49, 50-54, 55-59, 60-64, 65-69 lat; 70 lat i więcej
4. Bieg "wózkarzy" - PFRON CUP; 15:25 - 3,74km (4 pętle)
5. Bieg VIP-ów - ENERGA CUP; 17:00 - 935m (1 pętla)
(Wyłącznie na Zaproszenie Organizatora)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
