• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polscy siatkarze jadą ma Mistrzostwa Świata

Maciej Napiórkowski
21 czerwca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Tak donosi Polski Związek Piłki Siatkowej na swojej stronie internetowej.
Niemożliwe stało się możliwe. Dzięki osobistemu zaangażowaniu Prezesa PZPS, Janusza Biesiady po wycofaniu się Korei Południowej z udziału w mistrzostwach świata w Argentynie, FIVB z Prezydentem Rubenem Acostą na czele podjęła decyzję o zaproszeniu do udziału w najważniejszej imprezie sezonu reprezentacji Polski. Stało się tak po wielu rozmowach jakie Prezes PZPS w ostatnim czasie prowadził z dr Acostą. To ogromny sukces siatkarskiej dyplomacji, a przede wszystkim uchylone drzwi na siatkarskie salony. Udział w mistrzostwach świata to nie tylko kolejne punkty w rankingu FIVB, ale otwarta droga do udziału w kolejnych ważnych imprezach z Pucharem Świata na czele! Teraz wszystko nie tyle w nogach, ile w głowach zarówno siatkarzy, jak i sztabu szkoleniowego.

Szef Wyszkolenia PZPS, Andrzej Warych ujmuje to w bardzo jasny sposób: - Taka szansa naszym siatkarzom może się już nie trafić. Sukces dyplomatyczny dzięki Prezesowi Biesiadzie stał się faktem i jest to powód zarówno do radości, jak i do dumy. Teraz jednak czeka reprezentację egzamin, prawdziwy egzamin dojrzałości. Okaże się bowiem na ile dorośli po podjęcia wyzwania, podjęcia rękawicy rzuconej przez los, by użyć bokserskiej terminologii. Chcę zwrócić uwagę na jedną sprawę. Udział w Lidze Światowej, piąte miejsce na mistrzostwach Europy to były argumenty znaczące przy takiej decyzji władz światowej siatkówki, jaką zdołał wywalczyć Prezes Związku. Mam nadzieję, że sami zawodnicy nie tylko podejmą, ale i będą też skuteczni w walce, tyle że już w Argentynie.

Tyle Szef Wyszkolenia. Pozostaje teraz tylko wierzyć, że ten, nie ma co ukrywać, osobisty sukces Prezesa PZPS na polu dyplomatycznym, i to na najwyższym szczeblu, będzie rzeczywistym przełomem dla polskiej siatkówki. Przecież przez ostatnie ćwierćwiecze nie zdarzyło się, by zarówno żeńska, jak i męska reprezentacje grały w finałach mistrzostw świata.

Polska w grupie B zagra z Włochami, Chorwacją i Kanadą. Do dalszych gier awansują po dwa zespoły z każdej grupy oraz cztery najlepsze spośród tych, które zajmą trzecie miejsca. Tak więc szansa awansu do czołowej szesnastki mistrzostw jest bardzo realna...

By tak jednak się stało wszyscy muszą wziąć sobie do serca maksymę profesora Kotarbińskiego... nie mamy czasu na to, by tracić czas... Prezes Biesiada czasu nie tracił, teraz czas na to, by nie tracili go inni...
Maciej Napiórkowski

Opinie (1)

  • Wygramy ze Stelmachem !!!

    Nasza kadra powinna być poprowadzona przez Andrzeja Stelmacha, dzięki czemu reprezentacja Polski mogłaby wygrać !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane