Ergo Arena po raz kolejny zdała egzamin z piłki ręcznej. Także reprezentacja Polski udowodniła, że stać ją na wygrywanie z renomowanym przeciwnikiem. Jednak nie wiadomo, czy mistrzostwa Europy seniorów w 2016 roku zawitają nad morze. Budżet tej imprezy szacowany jest na 30 milionów złotych. W większości będą musiały się na niego złożyć miasta, które zechcą gościć najlepszych szczypiornistów kontynentu.
POLSKA - SZWECJA 22:18. PRZECZYTAJ RELACJĘ. ZOBACZ FILMY I ZDJĘCIA
tak, bo to renomowana impreza i doskonała promocja dla gospodarza
74%
z decyzjami trzeba wstrzymać się do czasu aż będzie wiadomo, ile to będzie dokładnie kosztować
16%
nie, te pieniądze można wydać na lepszy cel
10%
10 tysięcy kibiców zgotowało niezapomnianą atmosferę podczas niedzielnego spotkania w Ergo Arenie.
-
Gra przy takiej widowni to było dla nas wielkie przeżycie. Dziękuję za doping. Tym bardziej, że pojawiał się on najmocniej wówczas, gdy go najbardziej potrzebowaliśmy. Także dzięki kibicom zrobiliśmy kolejny krok w kierunku do finałów mistrzostw Europy 2014 - podkreślał
Michael Biegler, niemiecki szkoleniowiec reprezentacji Polski.
W meczu z wicemistrzami olimpijskimi biało-czerwoni może nie zaprezentowali finezyjnego szczypiorniaka, ale nie ustępowali, a nawet przewyższali Szwedów twardością gry i nieustępliwością.
-
Wiedzieliśmy, że będą to wielkie mecze walki. W Malmoe "pękliśmy", w Ergo Arenie, także dzięki pomocy publiczności, dowieźliśmy zwycięstwo do końca. Doskonały mecz rozegrali obaj bramkarze. Jako zespół musimy dużo pracować, bo jeszcze nie wszystko funkcjonuje tak jakbyśmy chcieli - ocenił
Bartosz Jurecki, polski obrotowy.
Biało-czerwoni dostosowali się do rady
Artura Siódmiaka, który na naszych łamach namawiał ich do agresywnej gry. Co więcej taki ma być styl reprezentacji w najbliższych latach.
ARTUR SIÓDMIAK: TRUP MUSI PADAĆ GĘSTO-
Staramy się zbudować jeszcze lepszy blok defensywny. Musimy to wypracować na zgrupowaniach, cały czas szukać odpowiednich zawodników. Nie mamy obecnie tak zgranej "16", która spotka się na 2-3 dni i zagra doskonały mecz. Nie mamy też takich indywidualności jak kilka lat temu. Dlatego także w ataku musimy bazować na zespołowości. W najbliższym czasie postaramy się wprowadzić jeszcze kilka nowych rozwiązań w ofensywie - dodaje trener Biegler.
Reprezentacja pracuje niejako w dwóch horyzontach czasowych. Z jednej strony ma jak najlepiej przygotować się do finałów mistrzostw Europy 2014, a z drugiej trzeba zbudować ekipę na turniej Euro 2016, który odbędzie się w Polsce.
-
Dlatego staramy się robić challenge tak jak ten pod koniec marca w Cetniewie. Powołujemy ciekawych zawodników, którzy mogą poświęcić kilkanaście dni na pracę na obozach kadry. Z takiego naboru jest m.in. Krzysiek Daszek, który rzucał już bramki Szwedom - podkreśla polski selekcjoner.
SPRAWDŹ JAK W GDAŃSKU GRAŁA REPREZENTACJA POLSKI B, KTÓRĄ PROWADZĄ GDAŃSCY TRENERZYPrzygotowania do najważniejszej w historii Polski imprezy w piłce ręcznej dotyczą nie tylko spraw sportowych, ale przede wszystkim finansowo-organizacyjnych.
-
Nie mamy jeszcze wybranych organizatorów turnieju w 2016 roku. Nie ma także decyzji, w ilu miastach będziemy grać - zdradził nam
Andrzej Kraśnicki. -
Czekają nas w tym względzie negocjacje. Poza jakością i wielkością oferowanej hali przez kandydatów będziemy zwracać uwagę na sprawy finansowe. Zależy nam, aby miasta-gospodarze partycypowały w kosztach organizacyjnych turnieju - dodaje prezes ZPRP.
Szacuje się, że turniej z udziałem najlepszych 16 drużyn Europy w 2016 roku kosztować będzie Polskę około 30 milionów złotych. Poza sponsorami właśnie miasta, które chcą organizować mistrzowskie mecze, będą musiały wnieść największy wkład finansowy do tego budżetu.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
