Jeśli siatkarki Energi Gedania wygrają w sobotę w Bielsku co najmniej jednego seta, bez względu na wyniki na innych parkietach zagrają w play off Ligi Siatkówki Kobiet. Na wszelki wypadek gdański szkoleniowiec,
Leszek Milewski przeliczył "małe" punkty z całego sezonu, bo nawet one mogą decydować. Przed ostatnią serią gier ustalona jest kolejność na pierwszych pięciu miejscach.
W środę, w zaległym meczu Centrostal Bydgoszcz pokonał Aluprof Bielsko 3:2. Ten rezultat ostatecznie ustawił porządek na miejscach 1-5. Tym samym znamy już pierwszą parę play off. Aluprof zagra z Muszynianką. Ostatnia seria gier wyłoni rywalki dla Winiar Kalisz (z liderkami zagra ósma drużyna), Nafty Piła (siódma) i Centrostalu (szósta). -
Nie myślimy, z kim nam będzie wygodniej zagrać w play off. Koncetrujemy się przede wszystkim na sobotnim meczu. Chcemy pomóc sobie sami, czyli wygrać w Bielsku choćby seta - zapewnia trener Milewski. Szkopuł tylko w tym, że na wyjeździe ze wszystkimi drużynami z czołowej "piątki" LSK gedanistki dotychczas przegrywały po 0:3.
Tak się złożyło, że w ostatniej serii gier drużyny z miejsc 1-5 zagrają z tymi 6-10. Teoretycznie powinny wygrywać faworytki, ale nie wiadomo, jak te zespoły podejdą do meczów, które dla nich nie mają już żadnego znaczenia. Z gdańskiej perspektywy najbardziej interesują nas rozstrzygnięcia w Poznaniu (IMDSA gra z Muszynianką), Białymstoku (AZS zmierzy się z Winiarami) oraz w Mielce (Stal ugości Naftę). Przegrana jednego z tych dwóch pierwszych zespołów bądź wygranie przez pilanki co najmniej jednego seta w Mielcu, oznaczać będzie, że Energa Gedania awansuje do play off. Obecnie nam obiema akademickimi zespołami gedanistki mają punkt przewagi, a od mielczanek są lepsze o trzy punkty. Ostatnia w tabeli - Gwardia Wrocław - może co najwyżej przesunąć się na dziewiątą lokatę kosztem Stali.
-
Zawodniczki są przygaszone, jeszcze przeżywają przegraną z Poznaniem. Pozostaje mieć nadzieje, że skończy się to wszystko tak jak po... Pile. Po wielkiej porażce z Naftą siatkarki zmobilizowały sie i gładko ograły Białystok. Tylko oczywiście trzeba wziąć poprawkę, że Bielsko to zupełnie innej klasy przeciwnik. Na wszelki wypadek policzyłem małe punkty. Na razie mamy w tym elemencie niewielką przewagę nad Stalą. W meczu z Aluprofem trzeba walczyć o każdy punkcik - dodaje trener Milewski.
Konieczność liczenia małych punktów może nastąpić tylko w jednym przypadku: Energa Gedania przegrywa w Bielsku 0:3, a Stal wygrywa z Naftą 3:0. Wówczas obie drużyny mają po 17 dużych punktów oraz identyczny bilans setów 23:41. Przy założeniu, że Białystok wygrywa, a Poznań co najmniej zdobywa dwa sety, to wówczas gedanistki z mielczankami rywalizują o ósme miejsce.
Kiedy awansują do play off:ENERGA GEDANIA (obecnie 17 punktów) - wygrywa jeden set w Bielsku lub ma miejsce co najmniej jeden z trzech przypadków: Poznań przegrywa 1:3 lub 0:3, Białystok przegrywa, Stal traci jednego seta.
IMD Poznań (16) - wygrywa bądź przegrywa 2:3 z Muszynianką lub ma miejsce co najmniej jeden z dwóch przypadków: kończy kolejkę z takim samym dorobkiem punktowym jak Białystok bądź Stal nie wygra za trzy punkty.
AZS Białystok (16) - wygrywa z Winiarami lub ma miejsce co najmniej jeden z dwóch przypadków: Poznań zdobywa o jeden punkt mniej bądź przy wygranej Stali 3:2, sam zdobywa co najmniej jednego seta na Winiarach.
Stal Mielec (14) - drogę do play off otwierają jej przegrana co najmniej jednej z trzech drużyn, które są na miejscach 6-8. Energę Gedanie może wyprzedzić tylko małymi punktami, gdy wygra sama 3:0, a gedanistki przegrają 0:3; Poznań i Białystok wyprzedzi, jeśli wygra za trzy punkty, a jeden z tych zespołów przegra 1:3 lub 0:3, Białystok wyprzedzi również, gdy wygra 3:2 a rywalki przegrają 0:3.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
