- 1 Lechia chce pozyskać dwóch obrońców (33 opinie)
- 2 Remis Polski z Francją w meczu "o honor" (16 opinii)
- 3 Wartość piłkarzy Arki w czubie tabeli I ligi (47 opinii)
- 4 Wyższa frekwencja, ale nie mają hali (8 opinii)
- 5 Oficjalnie: Bychawski pożegnany przez Arkę (16 opinii)
- 6 Wzrosła wartość piłkarzy Lechii (81 opinii)
Porażka na zakończenie
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/20/300x0/20266__kr.webp)
Polska - Szwecja 23:25 (13:11)
Polska: Piłatowska, Zwiewka, Bołtromiuk 2, Siudowska 1, Szott, Jochymek 2, Jacek, Kornacka, Markiewicz 2, Semeniuk 3, Węsierska, Zimna, Kudłacz 6, Duran 7.
Szwecja: Axelsson, Sjoo, Lagerstrom 11, Kuronen, Gustafsson, Spanne, Andersson 5, Krantz, Karlfors 1, Wiberg 1, Helgesson 3, Anna Pettersson 1, Silfverberg 1, Anna-Carin Pettersson 2.
Kary: 8 min - 16 min
Sędziowie: Bashmak, Frolov (obaj Rosja)
Delegat EHF: Lars Eric Klem (Dania)
Mecz rozpoczęliśmy bez kontuzjowanej Małgorzaty Sadowskiej oraz słabo spisującej się we wczorajszym spotakaniu Marty Nowak. Polki szybko objęły prowadzenie. Po sześciu minutach na tablicy widniał rezultat 3:0. Potem nastąpił okres dobrej gry podopiecznych Hanssona Birthe. Od szóstej do siedemnastej minuty Polkom udało się rzucić tylko jedną bramkę. Efektem tego przestoju była dwubramkowa przewaga zawodniczek Trzech Koron (6:4). Do agresywniejszej, a przede wszytskim skuteczniejszej gry poderwała gospodynie kapitan drużyny - Katarzyna Duran (cztery bramki z rzędu). Dzięki temu Polska ponownie wyszła na prowadzenie 8:7. Od tego momentu wydawało się, że biało-czerwone kontrolują wydarzenia na boisku. W 27 minucie, po bramce Karoliny Kudłacz, Polki uzyskały najwyższą - 4 bramkową przewagę. W ostatnich minutach stracilismy jeszcze dwie bramki. Wynik do przerwy: 13:11 dla podopiecznych Jerzego Cieplińskiego.
W drugiej odsłonie widzieliśmy zupełnie inne widowisko. Polki nie mogły znaleźć sobie dogodnych pozycji w ataku. Rzuty nie trafiały w bramkę, bądź były skutecznie odbijane przez Marię Axelsson. W okresie od szóstej do szesnastej minuty zdobycz bramkowa gospodyń nie zmieniła się, natomiast rywalki rzuciły 6 goli. W drużynie Szwecji wyróżniła się Fanny Lagerstrom, która rzucała z każdej pozycji i wykazała się niezłą skutecznością. Efektem było 11 trafień tej zawodniczki. W 16 minucie Polki przegrywały już 21:16. Gra wyrównała się, ale Szwedki pokazały swoje doświadczenie i utrzymały korzystny wynik do końca spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 25:23. Podsumowując turniej: szwecja zajmie pierwsze miejsce w grupie, Polska znajdzie drugą lokatę. Obie drużyny awansowały do finałów MŚ w Macedonii.
Najlepszą snajperką została Fanny Lagerstrom - 32 bramki.
W drużynie gości na wyróżnienie zasłużyła, oprócz wspomnianej wyżej Lagerstrom, bramkarka Axelsson, która wielokrotnie broniła rzuty Polek.
W ekipie biało-czerwonych dobrze zaprezentowała się Karolina Kudłacz i Katarzyna Duran. Obie zawodniczki do końca meczu chciały nawiązać walkę z przeciwnikiem. Z dobrej strony pokazała się bramkarka gdańskiej Naty - Beata Piłatowska, która wielokrotnie uchroniła Polskę przed utratą bramki.
Mecz podsumowała dla nas Daria Bołtromiuk:
Przegrałyśmy. Ale widać w naszej grze poprawę, lepiej się rozumiemy. Powód porażki? Myślę, że zabrakło konsekwencji. Drużyna Szwecji gra bardzo dobrze. Zawodniczki są dobrze wyszkolone, szybkie i dynamiczne. Najważniejszy jest awans do MŚ w Macedonii, powalczymy, może nawet o medal.
W ostatnim meczu turnieju Turcja pokonała Bułgarię 32:20.
Turcja - Bułgaria 32:30
Turcja: IMAMAOGLU, ARSLAN, MADEN, AYDOGAN 4, YORULMAZ 3, OZCAN 9, COLAK 6, ALTANHAN 4, TAS, LAYIC, MADEN 3, GÓKCE 3, ATLIG.
Bułgaria: IYANOVA, GIDYULEVA, KOSTOVA 2, AGOVA, GYUEREVA 1, GEORGIEVA 2, GENKOVA, KOTZEVA, GRANCHAROVA 10, RADULOVA 5, GELOVA 3, HRISTOVA 7.
Tabela końcowa turnieju:
Szwecja 3 3 0 0 88:59 +29 6
POLSKA 3 2 0 1 105:65 +40 4
Turcja 3 1 0 2 71:93 -22 2
Bułgaria 3 0 0 3 67:114 -47 0
Na kolejnych pozycjach: ilość meczy, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki (zdobyte:stracone), bilans goli, punkty.
Po ostatnim meczu wręczono puchary oraz oficjalnie zakończono imprezę.
Wydarzenia
Opinie (4)
-
2003-04-20 14:06
Szkoda...
TO byla przegrana na zyczenie :(. Wystarczy policzyc ile pilek bylo rzucony w poprzeczek albo co gorsza ogolenei trafialo do bramki. gdyby nie to, wygrana bylaby murowana. I jeszcze jedno: niby wlasny parkiet, wlasni kibice, a doping tylko ze strony Szedow :). no coz, polska publicznosc tez przegrala.
Gratuluje polskiej druzynei awansu do finalow! Powodzenia!- 0 0
-
2003-04-20 18:10
Marta Nowak siedziała na trybunach z ręką na temblaku, więc chyba to nie jej slaby występ w przededniu zadecydował o nieobecności w "finale", ja uwazam że w sobotę zagrała co najmniej przyzwoicie
- 0 0
-
2003-04-20 18:13
...a trener Ciepliński....
zapowiiedział odejście.
W rozmowach pomeczowych trener Ciepliński powiedział nam, że w rozmowach z "kim trzeba" zapowiedział rezygnację z dalszego prowadzenia reprezentecji. Szkoda. Razem zaszliśmy przecież daleko.- 0 0
-
2003-04-20 18:32
hokej: POLSKA - KAZACHSTAN 1:3
niestety...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.