- 1 Lechia nie bierze remisu w derbach (54 opinie)
- 2 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (41 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (92 opinie)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (1 opinia)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (86 opinii)
Porta Ogniwo - Budowlani Łódź
- Po każdym meczu, a nawet treningu, tracimy na skutek kontuzji kolejnych zawodników. Start nie udało uniknąć się nawet w przerwie ligowej. Wystarczyło, że nasi młodzieżowcy zagrali w reprezentacyjnym sparingu, a już mieliśmy kolejne dwa urazy. Największe kłopoty mamy ze skompletowaniem formacji ataku - narzeka Sylwester Hodura, wiceprezes sopockiego klubu ds. szkoleniowych.
Co prawda, po wygranej z Lublinem sopocianie nie są aż tak bardzo pod ścianą w kontekście walki o awans do finałowej szóstki, bo w perspektywie mają mecze z teoretycznie słabszymi rywalami, ale gry z łodzianami nie zamierzają oddać bez walki, jak to uczynili przed dwoma tygodniami w Gdańsku, szybko padając przed Lechią.
- Rywale są faworytami, ale mając atut własnego boiska nie można przegrywać przed grą - dodaje Hodura.
Liderująca Lechia jedzie do innej drużyny, która jeszcze w tym sezonie nie przegrała. Gdańszczanie mają nadzieję, że w Sochaczewie nie tylko zdobędą komplet punktów, ale także obronią zawartość... kieszeni.
- Słyszeliśmy, że podczas ostatniego meczu w Sochaczewie kibice chyba przez pomyłkę okradli szatnie własnego zespołu. Oby teraz nie chcieli tego błędu naprawić... - pół żartem pół serio zauważa Marek Płonka.
Ale wystarczy spojrzenie na skład lechistów, by uśmiech przygasł na ustach gdańskiego szkoleniowca. Z powodu kontuzji nie zagra Paweł Sienkiewicz, a także Jacek Grebasz i Tomasz Fedde. Tego ostatniego mógłby zastąpić Maciej Szablewski, ale nie wiadomo czy - podobnie jak Rafał Sajur - w niedzielę będzie miał czas na rugby.
- Rafał ma egzamin, a praca Maćka polega na tym, że dużo podróżuje i nie ma czasu na trening. A na pozycji "10" właściwa komunikacja z kolegami jest nieodzowna. Poza własnymi słabościami kadrowymi obawiamy się również szowinistycznej publiczności Orkana - przyznaje trener Płonka.
Na potknięcie gdańszczan czeka Arka. Gdynianie ustepują w tabeli Lechii dwoma małymi punktami. Ale kto wie, czy w niedzielę nie czeka ich trudniejsze zadanie niż rywali. Na wyjeździe zagrają z Folcem.
- Stołeczna drużyna, zarówno w meczach z Lechią, jak i Łodzią, pokazała się z bardzo dobrej strony. Nie chcielibyśmy ratować wyniku w ostatnich minutach, bo w tym sezonie w końcówkach gramy słabiej. Nie wynika to z braku sił, a raczej rozluźnienia. W poprzednich meczach szybko zdobywaliśmy prowadzenie. Z wyjątkiem Waldemara Szwichtenberga, który ma mocno zbity mięsień możemy zebrać optymalny skład - mówi Dariusz Komisarczuk, grający szkoleniowiec Arki.
Kadra gdyńska jest tak liczna, że "Buldogi" grać będą dzień po dniu. W sobotę w Olsztynie rezerwy zagrają w ramach II ligi. Z tej ekipy do Warszawy powinno nazajutrz pojechać trzech zawodników: Zbigniew Rybak, Sławomir Jeliński i Michał Lutrzykowski.
- Wreszcie trzeba wygrać, choć nie będzie to zadanie łatwe. Ale musimy spróbować, mamy trochę mocniejszy skład, szerszą ławkę. W przypadku wygranej z Posnanią nadal liczymy się w grze o "6". Niepowodzenie skazuje nas na grę wyłącznie o utrzymanie - ocenia Jerzy Jumas, trener gdańskich akademików, przed meczem w Poznaniu.
Kluby sportowe
Opinie (45)
-
2004-09-26 16:01
kartka
Co do kartki Kopyta, chciał udzerzyć rwacza z Lublina w trakcie małej szarpaniny, ale nie trafił i przywalił zawodnikowi ze swojej drużyny, dostał drugą żółta i w efekcie czerwona kartkę.
- 0 0
-
2004-09-26 16:15
prawdopodobnie Lechia wygrala 22-8
- 0 0
-
2004-09-26 17:03
napiszcie cos wiecej o meczu orkan lechia sklady punkty
- 0 0
-
2004-09-26 17:47
TYLKO WARSZAWKA
MIMO STALEGO METODYCZNEGO NISZCZENIA RUGBY W WARSZAWIE 2 EKIPY GRAJA I TO JEST SUKCES W I LIDZE
LUDZIE Z PZR Z PREMEDYTACJA PRZEZ LATA NISZCZYLU WARSZAWSKIE RUGBY - TOTALNE KOMPLEKSY - TAK MI SIE WYDAJE
A MY SIE NIE PDDAJEMY BEDZIEMY WALCZYC W KONCU TO W WARSZAWIE BYLO POWSTANIE I TU SA MOROWE CHLOPAKI- 0 0
-
2004-09-26 18:25
Do kpt,morro
I debile też!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2004-09-26 19:30
Zwycięstwa rugbistów Arki Gdynia i Lechii Gdańsk
Nie pomogła ambitna gra i doświadczenie Sylwestra Hodury. Sopockie Ogniwo, mimo prowadzenia do przerwy, przegrało z Budowlanymi Łódź
Podczas sobotniego meczu talent kopacza ujawnił młodszy brat Adama Pogorzelskiego - Marcin. Właśnie kopiąc piłkę na bramkę rywala zdobył dla Ogniwa większość punktów. Połowę punktów dla łodzian zdobył jeden zawodnik - Maciej Maciejewski, z tą różnicą, że łodzianin zdobywał przyłożenia, które w rugby są premiowane 5 pkt - celny kop to 3 punkty. Ogniwo efektownie i skutecznie zagrało w pierwszej połowie, w drugiej już tylko ambitnie. Za to goście mający silny młyn grali coraz skuteczniej. - Przy wielu akcjach rywala zabrakło nam człowieka w miejscu, gdzie powinien choćby tylko stać - mówi 40-letni Sylwester Hodura, II trener Ogniwa, i dodaje, że jego występ należy traktować incydentalnie. - Chłopcy pokazali ambicję, która w rugby jest konieczna, ale za mało ze sobą trenują i grają, abyśmy mogli wygrać ten mecz. Szkoda, bo niewiele brakowało do szczęścia.
Po zwycięskim spotkaniu trener Budowlanych Ryszard Wiejski zarządził trucht całej drużyny wokół boiska.
Porta Ogniwo 13 (10)
Budowlani 20 (5)
Punkty dla Ogniwa: Marcin Pogorzelski 8 i karna piątka. Dla Budowlanych: Maciej Maciejewski 10, Michał Królikowski i Robert Lublin po 5
Mistrzowie Polski rugbiści Arki zagrali, zdaniem trenera i sponsora warszawskiej drużyny Krzysztofa Folca, znakomite spotkanie. Efekt był taki, że "Buldogi" z Olimpijskiej wesoło śpiewały w autokarze po wygranej w stolicy. - Jesteśmy zdrowi i weseli, bo wróciliśmy do Gdyni jako lider tabeli - mówi Adam Gaszkowski, dyrektor RC Arka Gdynia.
Folc Warszawa 7 (0)
Arka Gdynia 27 (17)
Punkty dla Arki: Stanisław Krieczun 12, Konrad Chromiński 10 i Kazimierz Raszpunda 5
Gdańska Lechia przywiozła z Sochaczewa zwycięstwo, ale okupione dwoma dyskwalifikacjami za czerwone kartki dla Janusza Urbanowicza i Jacka Grebasza. Obaj dostali je za dyskusje z sędzią. Ten "dorobek" Lechii to, zdaniem jej trenera Marka Płonki, efekt katastrofalnego sędziowania. - Będziemy się odwoływać - zapowiada szkoleniowiec. Robiliśmy wszystko, aby zmienić image Lechii jako drużyny lubiącej się bić. Wyszło na to, że pozwoliliśmy na zbyt wiele w tym względzie Orkanowi, a obróciło się to przeciwko nam - dodaje zdenerwowany Płonka.
Orkan Sochaczew 8 (3)
Lechia Gdańsk 20 (11)
Punkty dla Lechii: Tomasz Fedde 7, Stanisław Więciorek i Dariusz Marciniak po 5 i Janusz Urbanowicz 3
Rugbiści gdańskiego AZS mieli wygrać w Poznaniu, ale tak się nie stało. W dużej mierze "dzięki" temu, że w barwach gospodarzy zagrał najskuteczniejszy gracz ubiegłego sezonu Ukrainiec Jurij Buchało, który ten tytuł zdobył w barwach AZS AWFiS. W Gdańsku nie było już pieniędzy dla tego rugbisty, znalazły się w Poznaniu i efekty były widoczne już w sobotę. Była to kolejna czwarta już porażka gdańszczan, którzy mają coraz mniejsze szanse na zajęcie miejsca w czołowej szóstce. Chyba że trener Jerzy Jumas znajdzie sposób na zmobilizowanie swoich graczy, a ci zaczną wygrywać.
Posnania Poznań 34 (8)
AZS AWFiS Gdańsk 17 (7)
Punkty dla Posnanii: Jurij Buhało 14, Łukasz Tietz, Marek Czubaszewski, Arkadiusz Kwiatkowski, Jakub Krzesiński po 5. Dla AZS: Rafał Kwiatkowski 7, Dariusz Wiechelek i Radzisław Miszczuk po 5- 0 0
-
2004-09-26 20:09
Szacunek dla wszysdtkich rugbistow czy to z lodzi czy trojmiasta sochaczewa gramy w rugby szanujmy sie
- 0 0
-
2004-09-26 20:18
dostał swojaka bo się mądrzył? :)
W końcu chłopaki ze skry się wq******* i Nowik dostał w mazak szkoda tylko ze poszła za to czerwona mogli mu przecież na******* w szatni
- 0 0
-
2004-09-26 20:35
Nowik w tym meczu nie grał GAMONIU!!!!!!!!
- 0 0
-
2004-09-26 21:20
Do PZR czy wreszcie Jacek Grebasz zostanie poddany kontroli antydopingowej . Przecież to totalny koksairz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.