- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (240 opinii) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (108 opinii)
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (21 opinii)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Lechia prawie w ekstraklasie (312 opinii) LIVE!
Polacy mieli wylądować w Rębiechowie wczoraj w godzinach wieczornych. Dopiero po bezpośredniej rozmowie z nimi poznamy pełną prawdę, o tym, co stało się w sobotę. Na razie musimy posiłkować się strzępami informacji. Telefony komórkowe naszej ekipy milczały wczoraj jak zaklęte. Trudno się nawet temu dziwić, gdyż wielu z nich mogło przegrać życiową szansę.
Na pewno 18 maja w kalendarzu czarnym kółkiem zakreśli Jerzy Jumas. Przed rokiem dokładnie tego samego dnia przegrał pierwszy mecz w roli selekcjonera (3:9 w Kijowie z Ukrainą). Od tego spotkania biało-czerwoni byli niepokonani. W eliminacjach Pucharu Świata wygrali pięć kolejnych meczów. Zwycięstwo w Lizbonie dałoby im awans na ostatni szczebel kwalifikacji, gdzie z dwóch meczów wystarczyło wygrać jeden, aby awansować do finałów.
Portugalczycy objęli prowadzenie 5:0, ale odpowiedzieliśmy przyłożeniem Michała Dembickiego i podwyższeniem Macieja Szablewskiego. Gospodarze jeszcze raz osiągnęli przewagę - 10:7. Końcówka pierwszej połowy to popis biało-czerwonych. Dziesięć punktów zdobył Paweł Lipkowski, a cztery następne wykopał Szablewski.
Po raz ostatni prowadziliśmy przy wyniku 26:24. Potem zawodnik gospodarzy popisał się drop-golem za trzy punkty.
- Z tego co mi przekazano, była to 57 minuta. Dwa ostatnie przyłożenia straciliśmy już w doliczonym czasie gry. Wszyscy byli przygnębieni, ale nie słyszałem, aby narzekali na sędziów. Chyba zatem zabrakło kondycji - mówi Grzegorz Borkowski, sekretarz generalny PZR. Bardziej od porażki martwią jej rozmiary. Tylko bowiem przy przegranej mniejszą różnicą punktową niż nasze zwycięstwo przed dwoma tygodniami z Hiszpanią (27:15), zachowalibyśmy szanse na awans do dalszej tury eliminacji. 2 czerwca Hiszpania zmierzy się z Portugalią, ale wynik tego meczu ma dla nas już tylko takie znaczenie, że zdecyduje, czy będziemy na drugim czy trzecim miejscu. A to może mieć tylko znaczenie przy rozstawianiu do rozgrywek w kolejnym sezonie. Apetyty były większe...
Opinie (3)
-
2002-05-20 13:51
Teraz Polska
Dziękujemy za zwycięstwo nad Hiszpanią i dobry mecz z Portugalią szkoda nie wykorzystanej szansy bo ta może być dopiero za cztery lata, ale i tak bardzo daleko zaszliśmy. Potrzebne są pieniądze aby takie mecze wygrywać. Teraz wszystko zależy od PZR i Grzegorza Borkowskiego który dużo mówi, bo rugbiści pokazali że są warci dużej inwestycji, więc się trzeba ruszyć związkowi działacze.
- 0 0
-
2002-05-20 13:53
Dzięki
Podziękowania dla reprezentacji Polski i kapitana Rafała Fedorowicza wychowanka Pogoni Siedlce składają koledzy rugbiści z Siedlec. Dzięki.
- 0 0
-
2002-05-22 12:20
Wielkie Dzięki
Podziękowania dla Reprezentacji za zwycięstwa i podjętą walkę.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.