- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (29 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (44 opinie)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (46 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Zyskowski: Trefl do play-off bez presji LIVE!
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Pożegnanie Romana Korynta. "Odszedł skromny, lecz wielki człowiek"
Lechia Gdańsk
Koszulka i szalik Lechii Gdańsk na trumnie. Poczty sztandarowe klubu i pomorskiego okręgu. A przede wszystkim rodzina, koledzy z boiska, jego piłkarscy następcy, byli selekcjonerzy, prezydent miasta oraz zwykli kibice... Roman Korynt został pożegnany na cmentarzu w Kosakowie. 35-krotny reprezentant Polski, legenda biało-zielonych zmarł w wieku 88 lat. "Odszedł skromny, lecz wielki człowiek" - podkreślano przy grobie.
PRZECZYTAJ O ZASŁUGACH ROMANA KORYNTA
- Roman był moim wzorem. Nie oszczędzał się na treningach. Ze względu na doskonałą szybkość, skoczność i zwrotność był w tamtym czasie chyba najlepszym obrońcą Europy. Nieraz tak bywało, że on bronił, a ja strzelałem gole. Przypadliśmy sobie do gustu nie tylko na boisku. Także po zakończeniu gry w piłkę, spotkaliśmy się tam my, jak i nasze rodziny. W szatni może nie parł do przodu, ale na boisku potrafił sporo powiedzieć, a przede wszystkim doskonale wiedział, co chce na nim zrobić - przypominał Bogdan Adamczyk, do dziś najskuteczniejszy snajper Lechii w dziejach jej występów w ekstraklasie, który wspólnie z Romanem Koryntem występował w drużynie, która m.in. zdobyła jedyny medal dla biało-zielony w rozgrywkach ligowych (brąz w 1956), czy też grała w finale Pucharu Polski (1955).
Lechia na pogrzebie wystawiła poczet sztandarowy. Klub reprezentował wiceprezes Janusz Biesiada, dyrektor techniczny Janusz Melaniuk, dyrektor sportowy Akademii Piłkarskiej Sławomir Wojciechowski czy wieloletni piłkarz, a obecnie trener Piotr Wiśniewski. Nie zabrakło znanych zawodników z pierwszej drużyny biało-zielonych; Grzegorza Wojtkowiaka i Rafała Wolskiego. Obecnie przechodzą rekonwalescencje i dlatego nie znaleźli się w kadrze meczowej na piątkowy mecz ligowy z Jagiellonią Białystok.
- Już nie będziemy witać i żegnać się z Romanem Koryntem, ale pozostanie w naszych sercach i myślach. Na najbliższym meczu w Gdańsku będzie minuta ciszy i specjalna oprawa na Jego cześć. Każdy piłkarz, który przychodzi do Lechii musi wiedzieć, kim był Roman Korynt, że to legenda Lechii. I tak właśnie będzie - deklarował Mariusz Popielarz, m.in. były dyrektor gdańskiego klubu, który podczas pogrzebu, w swoim imieniu i kibiców biało-zielonych, położył na trumnie klubowy szalik.
BILANS PIŁKARZY TRÓJMIEJSKICH KLUBÓW W REPREZENTACJI POLSKI. ROMAN KORYNT ROZEGRAŁ NAJWIĘCEJ MECZÓW
Wzruszające przemówienie nad grobem wygłosił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, który żegnał zmarłego w imieniu mieszkańców i kibiców.
- Rzadko ktoś staje się legendą za życia, a Roman Korynt taką był. Przez 15 lat gry w Lechii zawsze pilnował najgroźniejszych napastników rywali. W reprezentacji Polski potrafił stawić czoła Alfredo di Stefano i Ferencowi Puskasowi, najsłynniejszym strzelcom świata lat 50-tych XX wieku. Interesował się nim Real Madryt, ale w tamtych czasach z tej oferty nie mógł skorzystać. Jak mówił - futbol to jego życie. Gdy pojawiał się na stadionie Lechii, czy też Arki ludzie wstawiali z miejsc tak jakby wchodziła koronowana głowa. Jego wielkie sukcesy szły z wielką osobowością, skromnością i elegancją. Dziękuję panie Romanie za dar pięknej gry i cudowne wykorzystanie talentu - tak mówił m.in. prezydent Adamowicz.
PRZYPOMNIJ SOBIE O NOMINACJI ROMANA KORYNTA DO MIANA HONOROWEGO OBYWATELA GDAŃSKA
Specjalnie na pogrzeb przyjechał Paweł Janas, były selekcjoner reprezentacji Polski, ale także i Lechii Gdańsk. Obecny był również inny ekstrener biało-czerwonych - Wojciech Łazarek.
- Gdy jako młody chłopak grałem w Widzewie, to bywaliśmy na zgrupowaniach w Trójmieście. Nasz trener - Leszek Jezierski przyjaźnił się z Romanem Koryntem. A że graliśmy na tej samej pozycji, to miałem przyjemność usłyszeć wiele wskazówek, co mogę na boisku zrobić lepiej. Potem spotkaliśmy się, gdy byłem w Lechii. Po meczach dość często rozmawialiśmy. Pan Roman też przekazywał wskazówki, co można zrobić lepiej, ale zawsze czynił to spokojnie i taktownie, a nie na zasadzie, że on wie najlepiej. Z niektórych nawet skorzystałem - zdradził nam Paweł Janas.
W imieniu władz związku i okręgu, a także Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski pożegnał zmarłego Radosław Michalski.
- Wszyscy wiemy, że pan Roman był wielkim piłkarzem. Szkoda, że ówczesne władze nie pozwoliły mu dłużej grać w reprezentacji, bo Jego bilans byłby jeszcze pokaźniejszy. W ostatnich latach imponowała mi u niego więź i przyjaźń z synem Tomaszem, z którym wspólnie bywał na wielu meczach. Na pewno warto byłoby uhonorować pamięć zmarłego jakimiś cyklicznymi rozgrywkami, może pucharem. Wiąże bowiem dwa miasta Gdańsk i Gdynię. Sprawa jest dość świeża, ale na pewno będziemy o tym myśleć - zapewnił prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej i członek zarządu PZPN.
Wspomniany Tomasz Korynt to wychowanek Lechii, ale najlepsze lata w karierze spędził w gdyńskiej Arce. Zatem przy grobie były znane postaci obu klubów. Z jednej strony Jerzy Jastrzębowski, Józef Gładysz, Lech Kulwicki, a z drugiej Jacek Pietrzykowski czy Czesław Boguszewicz.
Byli także m.in. były rektor AWFiS, prof. Wojciech Przybylski, czy Stanisław Stachura, który szkolił zarówno piłkarzy w Gdańsku jak i Gdyni. Także ludzie bezpośrednio nie związani ze sportem, jak na przykład senator Sławomir Rybicki.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O PLEBISCYCIE 70-LECIA LECHII
W odczytamy nad grobem wspomnieniu od rodziny usłyszeć można było m.in.:
"Od wieku dziecięcego gdynianin. Zaczynał od boksu, był dwukrotnym mistrzem Wybrzeża. Potem jednak całe serce i talent oddał piłce nożnej. W czasie służby wojskowej trafił do Lublina, gdzie poznał miłość swojego życia - Hanię, z którą szczęśliwie przeżył 57 lat. Wspaniały mąż, tata i dziadek. Niezapomniany wychowawca młodzieży, dżentelmen w każdym calu, obdarzony dużym poczuciem humoru. Zawsze radosny i uśmiechnięty. Odszedł skromny, lecz wielki człowiek, który na zawsze pozostanie w naszych myślach, sercach i naszej pamięci."
Zobacz jak przyjmowano Romana Korynta do Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski.
Kluby sportowe
Opinie (69) ponad 10 zablokowanych
-
2018-07-19 16:41
Wieczne odpoczywanie.....
- 121 2
-
2018-07-19 16:47
Świetne zakończenie!
- 31 4
-
2018-07-19 16:50
Wielki szacunek dla Pana Romana..
...takie przywiązanie i oddanie klubowi jest dziś prawie niespotykane.Pożegnaliśmy wspaniałego człowieka.
- 70 3
-
2018-07-19 16:52
(9)
Szkoda piłkarza i człowieka, Lechja 200 lat na następcę będzie czekać.
- 30 16
-
2018-07-19 17:09
przepadnij analfabeto
- 11 6
-
2018-07-19 17:09
Szkoda mi rownież ciebie....
- 5 2
-
2018-07-19 18:42
Głupi sledziu jesteś denny zreszta jak wszystkie rybie łby
- 10 12
-
2018-07-19 20:22
Miało być lechija ?
- 4 4
-
2018-07-19 20:25
Hehe
- 2 2
-
2018-07-19 20:25
Zlot celebrytów
- 1 4
-
2018-07-19 20:25
Eee tam
- 0 1
-
2018-07-19 20:39
Co wy
- 0 0
-
2018-07-19 20:39
Witajcie
- 0 2
-
2018-07-19 16:56
(4)
Ulica Romana Korynta musi w Gdańsku być.
Lwy Północy do dzieła- 92 13
-
2018-07-19 18:24
stadion (1)
A może nazwać Jego Imieniem stadion na Traugutta?
- 8 2
-
2018-07-20 09:42
stadion ana Traugutta to nie najlepszy pomysł
ma już zwyczajową nazwę - patronat - właśnie Traugutta. Ponadto nie wiadomo ile on tam będzie jeszcze istniał...
Ale ulicę w Gdańsku - jak najbardziej. Może Dąbrowszczaków - nie będzie problemu ideologicznego. I prawnego.- 1 0
-
2018-07-19 18:41
Mysle że stadion albo jedna z trybun powinny nosic imię Romana Korynta
- 8 3
-
2018-07-20 10:56
Stadion powinien być przy ul Romana Korynta! Zmienić nazwę z plg na Korynta
- 2 0
-
2018-07-19 16:59
wielki zal..ipustka (2)
przed meczem oldbojow Arka -Baltyk jaj p. Roman honorowym kopnieciem rozpoczynał mecz krzyknałem w jego kierunku; duzo zdrowia,pomyslnosci 100 lat i jeszcze dalej...p.Roman podchodzac do lini pokiwał reka szarmancko sie usmiechnał....wielki zal ze tak szybko odszedł czlowiek ktory barwy dwoch klubow nosił w sercu ktore bic przestało...zegnaj wielki piłkarski patrioto- twoja witalnoscia mozna obdarzyc wielu..niech pamiec o Tobie bedzie wieczna i to jest obowiazek młodego pokolenia!
- 56 2
-
2018-07-19 17:12
Chcecz chusteczkę?
- 2 20
-
2018-07-19 20:28
chcialbym odejsc tak szybko
- 2 0
-
2018-07-19 17:05
prawdziwa legenda! powinna w Gdańsku powstać aleją gwiazd Lechii. (3)
Dlatego drażni mnie nazywanie legendą mile czy bieniuka, oni nie mogą się równać do kogoś tak wielkiego.
- 63 6
-
2018-07-19 20:23
Ale Sławek już tak !
- 8 5
-
2018-07-20 09:22
Aleja gwiazd już istnieje i pan Roman na niej się znajduje. (1)
Byłeś kiedyś na Traugutta 29 ?
- 10 0
-
2018-07-20 10:17
byłem ostatni raz tam jak jeszcze Lechia tam grała.
aleja powinna być gdzieś w centrum żeby więcej ludzi o tym wiedziało.
- 0 0
-
2018-07-19 17:09
Super Mariusz
dobrze powiedziane!
- 16 4
-
2018-07-19 17:45
Dziekujemy.
Szacunek i podziekowanie za piękne zycie I kariere sportowa.
- 25 1
-
2018-07-19 18:06
Cały obecny skład i sztab Lechii powinien być obecny na pożegnaniu... nawet kosztem najbliższego ligowego spotkania (3)
Prezesunio Mandziarinnio nie znalazł czasu?
Reszta mogłaby zobaczyć jak zostać Wielkim Człowiekiem, a nie wkładem do koszulki.- 76 5
-
2018-07-19 21:29
prezesik nie ma czasu na pierdoły
ważne żeby hajs się zgadzał...
- 12 1
-
2018-07-20 07:02
a stokowiec juz wyrazil sie na konfie z poprzedniego sezonu
ze jego pupilki nie moga sie rozpraszac nawet 2-3 dni przed meczem
wtedy biliscie brawo... to co teraz sie oburzacie- 1 1
-
2018-07-20 09:15
Jacka K. również nie było
oj biedny zapracowany
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.