• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przekomarzanie pod siatką

jag.
18 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
II-ligowi siatkarze na własnych parkietach walczyć będą o przedłużenie nadziei na zwycięskie zakończenie pierwszej rundy play off. W serii B I ligi kobiet TPS Rumia czeka ciężki wyjazd do MMKS Dąbrowa Górnicza, który liczy się w walce o awans do ekstraklasy.

Pomorscy siatkarze przegrali przed tygodniem dwukrotnie. Każda następna porażka oznaczać będzie dla nich koniec rywalizacji. Z pełną odpowiedzialnością możemy zaprosić tylko na sobotnie mecze. W niedzielę dojdzie do gier, jeśli dzień wcześniej gospodarze zwyciężą. W Gdańsku walcząca o miejsca 1-4 w grupie pierwszej Sieć 34 Gedania spotkania z Olimpią Sulęcin zaplanowała przy ul. Kościuszki na 19.00 w sobotę i 10.30 w niedzielę. SKS Starogard, który z Netem Ostrołęka potyka się o pozycje 5-7 w grupie trzeciej, zarezerwował halę przy ul. Zblewskiej w sobotę na 18.00, a w niedzielę na 11.00.

- Przy wyniku 0-2 głupio mi było pytać, czy Olimpia zgodzi się na to, byśmy ewentualny piąty mecz zagrali nie w środę, lecz w sobotę. Ostatecznie rywale przyjęli taką ewentualność, choć zaznaczyli, że skończą z nami już w sobotę. Ja na to, że i tak rezerwuję im hotel do niedzieli. Tak się przekomarzaliśmy - zdradza Adam Galiński, prezes sekcji męskiej siatkówki gdańskiego klubu. - Jestem przekonany, że mam zwycięską taktykę na Olimpię. Sprowadza się ona do ostrej zagrywki i skutecznego bloku. Szkopuł tylko w tym, czy zawodnicy potrafią zrealizować te założenia - jak najbardziej poważnie mówi Antoni Perzyna, trener Sieci 34.

W głosie Jacka Toczka słychać pewne zrezygnowanie. - Chłopcy bardzo chcą, często grają z rywalem jak równy z równym, ale w końcówce pękają. Nie mamy lidera, doświadczonego zawodnika, który by to wszystko poukładał. Nawet jeśli przekonam do gry Krzyśka Dusowskiego, to trudno wymagać od niego cudów, skoro nie trenował - przyznaje szkoleniowiec SKS Starogard.

Niewesołą minę ma również Wiesław Dziura, choć TPS Rumia jeszcze nie zagląda w oczy widmo degradacji z serii B. - Jak wyleczyła się Agnieszka Kucypera, to do łóżka położyła się Dorota Wrzochol. Niby stan liczebny się zgadza, ale gdzieś wszystko rozchodzi się między palcami. Przy takie rotacji w składzie nie ma atmosfery pracy, odpowiedniej motywacji. Już nie pamiętam, kiedy po raz ostatni trenowaliśmy w pełnym składzie. A na Dąbrowę Górniczą przydałaby się makymalna koncetracja sił. Można powiedzieć, że czeka nas wizyta w jaskini lwa - mówi Wiesław Dziura, przypominając jednocześnie, że w pierwszej rundzie jego podopiecznym niewiele zabrakło, by osiągnąć dobry wynik. - Przegraliśmy 1:3, marnując wielką szansę co najmniej na tie-breaka. Czwartego seta nie potrafiliśmy wygrać mimo prowadzenia 24:22 - dodaje szkoleniowiec.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (35)

  • ok widze ze spękałeś smoku. oj szkoda.

    • 0 0

  • Pasuje smoku?

    • 0 0

  • jutro koło lotu o 17

    • 0 0

  • nikt sie nie podszywa, spoko smoku to ja

    • 0 0

  • Napisz xxx gdzie i kiedy.I kim jestes prosze,Prosze sie nie podszywać , tu chodzi o miłość:)

    • 0 0

  • smoku no nie wiesz kto? poczytales uwaznie? moje gg 3703292 i sie dowiesz

    • 0 0

  • ludzie nie podszywac sie prosze

    • 0 0

  • Smoku pasuje Ci jutro? tak koło 17

    • 0 0

  • pod xxx kryje sie yyy

    • 0 0

  • A kto sie kryje pod xxx???

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane