- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (96 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (106 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (14 opinii) LIVE!
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 5 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (17 opinii)
- 6 Trefl gotowy na Europę. Bilety na play-off (13 opinii)
Przerwana passa
Arka Rugby
Punkty: Patryk Szwarc 10, Maciej Miśkiewicz 5, Tomasz Gołąb 5, Krzysztof Betko 4, Adam Pałyska 2 - Siegiej Garkawyj 15, Łukasz Szostek 5, Dariusz Olejniczak 5.
ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kaszubowski - Dąbrowski, Szczypior - D. Olejniczak, Raszpunda, Nowak - Komisarczuk, Gajewski, Skindel, Szwichtenberg, Chromiński, Szostek - Garkawyj.
Pojedynek w Warszawie przypominał horror. Gospodarze, którzy świetowali półwiecze istnienia sekcji rugby w akademickim klubie, rozpoczęli od prowadzenia 14:5. Jednak kolejne dwadzieścia punktów zapisała na swoje konto Arka i osiągnęła przewagę 25:14. Szkoda, że gdynianie po godzinie gry zakończyli zdobywanie punktów, choć jeszcze w doliczonych czasie gry mieli szansę na przyłożenie. Ostatecznie "Buldogi" stracili wygraną na dwie minuty przed końcem. Odpowiedzialność za przegraną Komisarczuk wziął na swoje barki.
- O naszym niepowodzeniu zadecydowały błędne decyzje. To ja, gdy mieliśmy przewagę, decydowałem, że gramy karne ręką, usiłując zdobywać przyłożenia. Gdybyśmy w tych dobrych pozycjach zgłaszali próby kopów, to zapewne byśmy wygrali. Tego dnia Garkawyj był bowiem dobrze dysponowany - przyznał trener i łacznik gdyńskiego młyna.
4 października 2003 roku Arka przegrał u siebie z Ogniwem Sopot 8:10. Do 10 września 2005 roku była to ostatnia porażka "Buldogów" w ekstraklasie! Byli niepokonani blisko dwa lata! Początej tej świetnej passie dał jeszcze Sailosi Naiteque. Na pożegnanie z Arką szkoleniowiec z Fidżi wygrał na wyjeździe z Posnanią 39:7. Potem zespół przejęli Komisarczuk i Stachura. Ten duet zawodniczo-trenerski doprowadził Arkę do dwóch tytułów mistrzowski, a po drodze wygrał 29 spotkań i jedno zremisował (4 czerwca tego roku w Łodzi z Budowlanymi 6:6). Ogółem Arka miała na koncie w I lidze 24 zwycięstwa z rzędu!
Kto i kiedy zmierzy się z tymi rekordami?
Pozostałe wyniki czwartej kolejki: Lechia Gdańsk - Juvenia Kraków 67:14 (38:8), Ogniwo Sopot - Pogoń Siedlce 58:17 (45:7), Orkan Sochaczew - Posnania Poznań 6:28 (3:15), Budowlani Lublin - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 6:15 (6:10).
Tabela
1. Lechia Gdańsk 4 12 147:44
2. Arka Gdynia 4 10 148:47
3. Posnania Poznań 4 10 133:46
4. Budowlani Łódź 4 10 121:48
5. Folc AZS Warszawa 4 10 98:93
6. Orkan Sochaczew 4 8 47:81
7. Ogniwo Sopot 4 6 78:118
8. Juvenia Kraków 4 6 46:166
9. Budowlani Lublin 4 4 36:94
10. Pogoń Siedlce 4 4 42:159
Czytaj także: "Liderem jest Lechia" oraz "Ogniwo po raz pierwszy"
Kluby sportowe
Opinie (55)
-
2005-09-19 23:27
Do zainteresowanego
Wynik meczu Czarnych z Arką II to 5:43
- 0 0
-
2005-09-20 07:47
Mecz arki II i Czarnych to nie byl PP tylko zalegly mecz 2 ligi.
- 0 0
-
2005-09-20 11:36
prawda
PP to byl mecz arki rumia z bialo czarnymi nowy sacz w nowym saczu gdzie gospodarz wygral po zacietym spotkaniu bodajze 22-16. Sory za pomylke w pisaniu.
- 0 0
-
2005-09-20 14:37
Czarni - Arka
Materiał z meczu na rugby.info
- 0 0
-
2005-09-20 16:44
CZARNI PRUSZCZ - ARKA GDYNIA II
Pojedynek Czarnych z Arką był tak naprawdę walką ambicji z dynamiką. Wynik tej konfrontacji mógł być tylko jeden - zwycięstwo młodych i głodnych sukcesów Arkowców, którymi dowodził "profesor" Arkadiusz Skrzyński.
Goście tak bardzo palili się do gry, że po kopie z rozpoczęcia wszyscy zaatakowali z pozycji spalonej. Później już nie popełniali takich błędów i w ciągu kwadransa trzykrotnie meldowali się na polu punktowym gospodarzy. W szeregach Czarnych postrach siali dynamicznymi wejściami Piotr Olejniczak i Sebastian Głuszek, ale punkty zdobywali Michał Pruński, Karol Zakaszewski i Krzysztof Korbolewski.
Następne 25 minut było prawdziwym bojem, w którym Arka po raz kolejny chciała sforsować obronę, a Czarni ofiarnie i bardzo skutecznie zaczęli się bronić. Walki tej nie wytrzymali Zbigniew Rybak i Karol Klas, którzy przedwcześnie musieli opuścić boisko. Ich poświęcenie nie poszło jednak na marne i tuż przed końcem pierwszej połowie po akcji Michała Rogowskiego Arka ustaliła wynik na 26:0.
Tak jak pierwsza połowa należała do młyna Arki, tak w drugiej przeważali prowadzeni przez grającego jak profesor Arkadiusza Skrzyńskiego gracze ataku, czego efektem były dwa kolejne przyłożenia, doskonale wchodzącego w luki w linii obrony gospodarzy Krzysztofa Korbolewskiego. Swoje punkty dorzucił Głuszek i na 5 minut przed końcem było 43:0.
Taki obrót akcji podziałał na podopiecznych Pawła Lipkowskiego jak płachta na byka. W ostatnich minutach rzucili się do zdecydowanych ataków. Goście bronili się ofiarnie, ale niezgodnie z przepisami, za co byli karani karnymi. Kapitan Czarnych - Wojciech Wójcik – nie decydował się na próby zdobycia 3 punktów kopem na bramkę lecz konsekwentnie dążył do zdobycia honorowego przyłożenia. Ich wysiłek został nagrodzony, gdy w ostatniej minucie gospodarze wepchnęli młyn Arki na pole punktowe a 5 punktów na swoim koncie zapisał wyróżniający się gracz Czarnych - Wojciech Dębski.
Generalnie mecz mógł się podobać kibicom. Był szybki, obfitował w grę ręką i dynamiczne rajdy zawodników, spośród których na szczególnie wyróżnienie zasługiwali dzielący piłki pomiędzy swoich kolegów 19-letni Karol Zakaszewski i jego dotychczasowy trener Arkadiusz Skrzyński. Oni jak i grupa młodych zawodników w takiej formie już niedługo powinni otrzymać szansę trenerów pierwszej drużyny. Wśród walecznych gospodarzy na największe słowa uznania zasłużyli Wojciech Dębski i Daniel Skonieczny.
Składy zespołów
CZARNI: Sienicki, Skonieczny, Wasilewski, Mazur, Górniewicz, Wenta, Dębski (5), Wójcik - Werszał, Ronowicz - Szkudlarek, Gendek, Bistram, M.Kiereński, K.Kiereński oraz Zaparty, Borowiec, Bedynek
ARKA: Rybak, Rybicki, Zdunek, Głuszek (5), Rogowski (5), Bartkowiak, Pruński (5), P.Olejniczak, - Maliszewski, Zakaszewski (7)- Kołakowski, Klas, Skrzyński, Madajewski, Korbolewski (21) oraz Ciepliński, Borzyszkowski, Kiersznowski, Rose, Wnuk, Szadurski
Sędziował: Tomasz Jarowicz
Żółte Kartki: M.Kiereński oraz K.Kiereński (obaj Czarni)
Widzów ok. 100- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.