• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przez Hawanę do Pekinu

jag.
10 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Dla gdańskich florecistek turniej w Hawanie to ostatnia szansa na wywalczenie olimpijskiej kwalifikacji. Nz. Magdalena Mroczkiewicz walczy z Włoszką Valentiną Vezzali. Dla gdańskich florecistek turniej w Hawanie to ostatnia szansa na wywalczenie olimpijskiej kwalifikacji. Nz. Magdalena Mroczkiewicz walczy z Włoszką Valentiną Vezzali.

Czwarte miejsce drużyny oraz siódme indywidualnie Sławomira Mocka rozpoczęły sześciodniowy maraton z floretem w Hawanie. W zawodach najwyższej rangi Pucharu Świata Grand Prix Polki zakończą kwalifikacje olimpijskie. Dla utytułowanych gdańszczanek Magdaleny Mroczkiewicz, Anny Rybickiej i Katarzyny Kryczało to ostatnia szansa, aby zdobyć punkty potrzebne do wyjazdu na igrzyska.



Wśród 101 zawodników na Kubie biło się pięciu Polaków, w tym dwóch gdańszczan. Najlepiej spisał się nasz jedyny olimpijczyk na Pekin w tej broni. Mocek po nieznacznej porażce w ćwierćfinale z Sheng Lei (Chiny) 14:15 zajął siódme miejsce. Rundę wcześniej turniej zakończył się dla Radosława Glonka. Gdańszczanin uległ Peterowi Joppichowi 13:15, co wystarczyło do 12. pozycji. Niemiec tego dnia miał patent nie tylko na Polaków (w 1/32 pokonał Michała Majewskiego 13:15). Trzykrotny indywidualny mistrz świata (2003, 2006-07) wygrał cały turniej, w finale triumfując nad nie mniej utytułowanym, Andreą Baldinim (Włochy) 15:10. Drugi gdańszczanin - Paweł Kawiecki zajął 55. miejsce.

W turnieju drużynowym fechtmistrz Stanisław Szymański postawił na Glonka, Kawieckiego, Mocka i Majewskiego. Biało-czerwoni po wygranych nad Węgrami 45:20 i Rosją 45:37 awansowali do półfinału. Potem były już tylko przegrane - 35:45 z Włochami (1/2) oraz 34:45 z Chinami (mały finał) - i czwarte miejsce w klasyfikacji końcowej. Triumfowali Włosi przed Niemcami.

Zmagania mężczyzn były tylko przygrywką do rywalizacji Polek. Nasze panie walczą o trzy miejsca w Pekinie w turnieju indywidualnym i drużynowym, a dla czwartej będzie start tylko zespołowo. Dwie pierwsze zawodniczki rankingu (na dziś to gdańszczanki Sylwia Gruchała, Karolina Chlewińska) automatycznie zakwalifikują się na igrzyska. Dwie kolejne wskaże selekcjoner, ale tylko spośród tych florecistek, które zdobyły co najmniej 105 punktów międzynarodowych. Na dziś ten limit mają jeszcze Małgorzata Wojtkowiak, Magdalena Knop i Martyna Synoradzka.

Start w Hawanie to ostatnia szansa, aby przy ustalaniu ekipy olimpijskiej Tadeusz Pagiński mógł brać po uwagę wicemistrzynie igrzysk z Sydney i mistrzynie świata z 2003 roku: Annę Rybicką i Magdaleną Mroczkiewicz oraz Katarzynę Kryczało, która m.in. z "Mrówką" w ubiegłym roku sięgnęła po złoto zespołowo na mistrzostwach świata. -Wiem jak potrafią walczyć bardziej doświadczone florecistki, ale jeśli nie zdobędą wymaganej liczby punktów, to zostaną w domu. Żadnych odstępstw od regulaminu nie będzie - zapewnia gdański selekcjoner kadry. -Każda z nas ma szanse na wypełnienie minimum. Jest ono zarazem blisko, jak i bardzo daleko - przyznaje Rybicka.

Aby zdobyć odpowiednią liczbę punktów Rybicka i Mroczkiewicz powinny zająć co najmniej 16. miejsce. W przeszłości bywały wyżej, a "Ryba" w Salzburgu nawet turniej Pucharu Świata wygrała, ale było to dokładnie... 10 lat temu. W tym sezonie tak wysoko jeszcze nie były. Wyżej stoją szanse Kryczało, której wystarczy awansować do "32", czyli przebić się przez eliminacje i wygrać jedną walkę na pucharowej drabince. W tym roku Kasi była już szesnasta w Salzburgu, ale w czterech innych startach, w tym w Gdańsku nie mogła przebić się przez 1/32 finału.

RANKING OLIMPIJSKI FLORECISTEK
(według punktów międzynarodowych)
1. Sylwia Gruchała 295
2. Karolina Chlewińska 155
3. Martyna Synoradzka 115
4. Małgorzata Wojtkowiak 110
5. Magdalena Knop 105
------------------------
6. Katarzyna Kryczało 70
7. Magdalena Mroczkiewicz 35
8. Anna Rybicka 35
jag.

Opinie (3)

  • Paginek sam sobie naważył piwa (1)

    tak to już jest kiedy wymyśla się bzdurne przepisy
    co za sens jest robić kwalifikacje w turniejach indywidualnych, skoro z góry wiadomo że mamy szanse tylko w drużynie, a w drużynie wcale nie muszą walczyć najlepsze indywidualnie...

    • 0 0

    • warzyć

      Pisze się nawarzyć od warzenia, gotowania, inaczej zgotował piwa, naważyć przez "ż" to od czynności związanej z odważaniem, wagą. Niemniej trener ustalając takie kryteria chyba liczył się z konsekwencjami, a może miał na myśli co innego? Czy tak mało doświadczone ( starty na IO) zawodniczki podołają ciężarowi? Zobaczcie jak walczą Chinki, nie wspominając o Włoszkach
      Będę trzymała kciuki za nasze reprezentantki.

      • 0 0

  • Módlmy się ...

    żeby jednak wygrało doświadczenie w międzynarodowych imprezach. Drużyna w składzie Sylwia, Kasia, Karolina na Igrzyskach w Pekinie to jednak nutka szaleństwa ;-)
    Ja tam liczę w Hawanie przede wszystkim na Anię i Gosię; Mrówa myślami jest już gdzieś indziej :-(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane