• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przygoda życia

jag.
17 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
- Lekkoatletyka może stać się waszą przygodą życia. Trenujcie w szkole, albo zgłaszajcie się do naszych trenerów. - tymi słowami pożegnał uczestników Czwartków Lekkoatletycznych dla gimnazjów Stanisław Lange. Dobiegła końca dziewiąta edycja tej rywalizacji organizowana przez KL Lechia Gdańsk. W tym roku wyjątkowa, bo z konieczności organizowana na dwóch stadionach.

ZOBACZ WYNIKI

Mikuczyński jest wszędzie
Jesienią gimnazja rywalizowały w trzech zawodach. Ciekawe przedsięwzięcie poczynił Patryk Mikucziński. Reprezentant Gimnazjum nr 28 zaprzeczył, że zawodnik ma predyspozycje albo szybkościowe albo wytrzymałościowe. 15-latek na stadionie GOKF wystatrował na wszystkich dystansach biegowych i tylko na 100 metrów musiał zadowolić się drugim miejscem. Na dłuższych dystansach nie miał sobie równych. Na pożegnanie rywalizacji zwyciężył na 1000 metrów. Dwaj zawodnicy złamali barierę trzech minut. Na finiszu Patryk był o 0,6 sekundy lepszy od Mateusza Sadowskiego.
- Postanowiłem się sprawdzić w każdej konkurencji biegowej. Co zawody przedłużałem dystans. Zaczynałem od 100 poprzez 300 aż do 1000 metrów. Szczerze mówić nie spodziewałem się, że pójdzie mi aż tak dobrze. Moim celem było jedynie stanięcie w każdej konkurencji na podium - podkreśla Mikuczyński, który już trenuje lekkoatletykę w Lechii. - Biegałem od 100 do 600 metrów oraz na 300 metrów przez płotki. Wydaje mi się, że mam predyspozycje do biegów średnich. I na nich będę koncetrował się w startach juniorskich. Moimi największymi osiągnięciami są halowe mistrzostwo województwa na 600 metrów oraz wicemistrzostwo na otwartym stadionie w biegu na 300 metrów przez płotki - mówi podopieczny trenera Zbigniewa Witka.

Pozytywnie zakręcona
Najbardziej stabilna czołówka była jesienią w chodach. Na 2 kilometry wśród chłopców za każdym razem równych sobie nie miał Paweł Babicz, któremu w drugim starcie niewiele zabrakło (0,6 sekundy), aby złamać barierę 10 minut. Natomiast na o połowę krótszym dystansie dla dziewcząt Agnieszka Żmudzka i Marta Stasiewicz poprawiały wyniki z zawodów na zawody. Jednak zawsze kolejność na mecie była identyczna. Na pierwszym miejscu plasowała się uczennica Gimnazjum nr 7. W ostatnich zawodach Agnieszkę złotym medale udekorowała jej mama. - Pani Grażyna Żmudzka to przykład rodzica pozytywnie zakręconego. Choć jest nauczycielem nauczania początkowego, to dla rozwoju lekkoatletyki robi więcej niż w innych szkołach niejeden nauczyciel wf. Interweniowała w sprawie stadionu dla naszej dyscypliny nawet u prezydenta miasta. Gdyby więcej było takich rodziców, to na pewno Królowa Sportu w Gdańsku stałaby na wyższym poziomie - ocenia dyrektor Lange.

Rzeźń zwycięzców
W ostatnich jesiennych zawodach wystartowało około 310 zawodniczek i zawodników. Doszło do prawdziwej rzezi zwycięzców. Z ostatnich zawodów na najwyższym stopniu podium obroniło się tylko czworo gimnazjalistów. Poza wspomnianymi chodziarzami jeszcze tylko Katarzyna Ratajczyk na 100 metrów i Monika Kulesza w pchnięciu kulą. Jednak i reprezentantka Gimnazjum nr 12, która wygrała po raz trzeci, wreszcie doczekała się godnej rywalki. Granicę dziewięciu metrów, poprzednio nieosiągalną dla innych uczestniczek konkursów, o dwa centymetry przekroczyła Martyna Konkel. W tej samej konkurencji wśród chłopców słabość dopadła Martina Kleinszmidta. Dwukrotny triumfator pchnął o blisko metr słabiej niż przed tygodniem i przegrał ze swoim szkolnym kolegą Maciejem Górką. Daniel Dąbrowski, który jesienią wygrywał na 100 metrów dwa razy, tym razem zadowolił się zaledwie trzecią pozycją. Przed uczniem Gimnazjum nr 33 finiszowali Adam Jebon i Sebastian Langner, który w poprzednim tygodniu wygrał w... skoku w dal. Na skoczni tym razem doszło do dużej niespodzianki. Na pierwsze miejsce awansował Paweł Mikołajczyk, który w ostatnich zawodach był zaledwie... dziewiąty.

Komu karteczkę?
Wiosną gimnazjaliści rozpoczynali rywalizację przy ul. Traugutta, by jesienią kończyć na Al. Zwycięstwa. Lechia decyzją miejskich włodarzy została zmuszona przenieść się z organizacją imprez na obiekt Gdańskiego Ośrodka Kultury Fizycznej. W tych zawodach pokazały się pierwsze przesłanki, że nie musi to być współpraca bez zgrzytów.
- W każdych zawodach staramy się wyłapać najzdolniejszych, rokujących na przyszłość i zachęcić ich do uprawiania lekkoatletyki w Lechii. Takim zawodnikom wręczamy karteczki, na których jest rozpiska treningów w naszym klubie i numery kontaktowe. Dzisiaj niektórzy otrzymali dwie... karteczki, gdyż swoje wręczał także GOKF. Uważam, że nie powinniśmy rywalizować o młodzież. To klub jest powołany do tego, aby robić sport kwalifikowany. Takie organizację jak GOKF powinne skupić się na sporcie szkolnym. Liczę, że w najbliższych miesiącach wypracujemy właściwie zasady współpracy. Ponadto cały czas liczymy na poprawę warunków technicznych do uprawiania lekkoatletyki na stadionie GOKF - mówi Stanisław Lange. Na tych zawodach skończyła się sportowa rywalizacja, ale gdański klub nie zapomina o najlepszych szkołach. - W najbliższym czasie zaprosimy do siebie osiem najlepszych gimnazjów, aby za osiągnięte wyniki uhonorować je pucharami - dodaje dyrektor Lechii.

Zwycięzcy mityngu:
100 metrów: Katarzyna Ratajczyk (Gimnazjum nr 13) 13.4 i Adam Jebon (29) 12.3, 300 metrów: Małgorzata Różyńska (34) 47.2 i Marek Czerniak (33) 40.6, 600 metrów: Klaudia Kolada (34) 1:53:2, 1000 metrów: Patryk Mikuczyński (28) 2:58.2, skok w dal: Paulina Pobudko (33) 4.52 i Paweł Mikołajczyk (Rotmanka) 5.41, pchnięcie kulą: Monika Kulesza (12) 9.36 i Maciej Górak (28) 12.07, chód na 1000 metrów: Agnieszka Żmudzka (7) 5:04.9, chód na 2000 metrów: Paweł Babicz (7) 10:19.2.

* wyróżniono zwycięzców wszystkich jesiennych zawodów.


ZOBACZ WYNIKI
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (5)

  • Lekka jest fajna po co to psuć?

    Im więcej oferty dla dzieciaków tym lepiej. Niech rywalizują gdzie tylko mogą - jakie obiekty mamy w Gdańsku , takie mamy ale należy je wykorzystywać.
    Obracam się w środowisku szkolno-sportowym, i nie rozumiem, dlaczego (tak odbieram to co pisze się w przedostatnim akapicie) władze klubu odcinają się na zasadzie: tylko my robimy w Gdańsku lekką a innym wara! Lechia jest klubem, czy to źle, że gdzie indziej próbuje się przesiać narybek, który POTEM, tak potem trafi i tak do Lechii? Po co podcinać gałąź, na której się siedzi? Ośrodek ma obiekt - stadion, to próbuje coś robić na nim, organizuje zajęcia - i chwała. Powinno być tak, że właśnie do szkół i na trakie zajęcia przychodzą trenerzy z klubów i wyławiają co lepszych.
    No i w samym artykule są błędy: stadion GOKF nie jest na Zwycięstwa, tylko na Grunwaldzkiej, co redaktor powinien wiedzieć, jeżeli był tam. Również to co pisze Pan Lange: "takie organizacje jak GOKF ..." co to znaczy "takie"? Ile jest tych "organizacji" ? Jest tylko jedna jednostka organizacyjna miasta poświęcona sportowi szkolnemu. Tak, jednostka! Nie - klub, nie organizacja.
    Najlepiej by było gdyby zawodnik z mojej szkoły mógł się sprawdzić wszędzie. Im więcej ofert tym ciekawiej. Więc lepiej niech sie i osrodek sportu i klub porozumieją.

    • 0 0

  • :D

    biore udział w tych zawodach w tuznych konkuręcjach bo chciałabym sie sprawdzic a teraz chodz na GOKF (trenuje )i lest lepiej

    • 0 0

  • LEchia:D

    Na Lechi jest najlepiej, zwłaszcza że mamy lepszych trenerów od jakiegos tam GOKFU i jest fajne towarzyswo i atmosfera!! Tylko LECHIA!! Wpadajcie na treningi!!!

    • 0 0

  • Na jakiej Lechii ??

    Lechia LA??A gdzie tam sie trenuje?Razem z pilkarzami?Co innego GOKF obiekt jest.I sekcja sie rozrasta zobacz na stronie:-)pozdr.trenujacy

    • 0 0

  • Agnieszka Żmudzka:)hmm,siostra górą,dla mamusi pozytywne opinie,całkiem łaadnie,życzę dalszych sukcesów całej rodzince,pozdrawiam goraco trenera Stasiewicza i całą LECHIE.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

KL Lechia Gdańsk

KL Lechia Gdańsk

Organizator imprez:
- czwartki lekkoatletyczne
- Memoriał Żylewicza
- Bieg św. Dominika
- Puchar Poczty Polskiej

Relacje LIVE

Najczęściej czytane